reklama
Dziuewczęta wspolczuje wam dolegliwosci i sobie tez.
Mama290 ja tez cierpie na bol gardla na szczescie na razie tylko gardlo jesli chodzi o chorobe i zastanawiam sie jak leczyc.
A ja znowu mam dola Finkemma zazdroszcze Ci spacerow godzinnych....dzis deszczyk tak chcialabym pojsc gdzies do parku polazic, a poszlam tylko do sklepu po bulki na sniadanie, sklep mam w tym samym bloku co mieszkam i wyobrazcie sobie ze zajelo mi to godzine.
Po drodze kilka postojow bo znowu omdlenia. Rozplakalam sie jak wrocilam bo ledwo doszlam i nigdzie wychodzic nie moge.....a u mnie termin 28 listopad poprostu super...
Mama290 ja tez cierpie na bol gardla na szczescie na razie tylko gardlo jesli chodzi o chorobe i zastanawiam sie jak leczyc.
A ja znowu mam dola Finkemma zazdroszcze Ci spacerow godzinnych....dzis deszczyk tak chcialabym pojsc gdzies do parku polazic, a poszlam tylko do sklepu po bulki na sniadanie, sklep mam w tym samym bloku co mieszkam i wyobrazcie sobie ze zajelo mi to godzine.
Po drodze kilka postojow bo znowu omdlenia. Rozplakalam sie jak wrocilam bo ledwo doszlam i nigdzie wychodzic nie moge.....a u mnie termin 28 listopad poprostu super...
M
mama290
Gość
Mama a ty masz anemię czy dziecko ci naciska ze masz omdlenia? Tu żadnej rady nie ma musisz ze względu na własne bezpieczeństwo nigdzie sie nie ruszać jeszcze boze broń gdzieś sie przewrócisz i bedzie a depresja często dotyka kobiety tez przed porodem poczytaj o technikach relaksacji wiem ze to tak łatwo powiedzieć ale musisz wytrzymać to już naprawdę niedługo po porodzie powinny wszystkie dolegliwości minąć i bedziesz sie cieszyć dzidziolkiem
a ja wczoraj mialam zas jakas depresje, plakalam kilka razy z bezilnosci....
bylam w poradni sutka usg persi mam ok, a u endokrynologa mam pojawic sie dopiero 3 miesiace po porodzie , ale dawke mi podwyzszyl troche do porodu potem mam wroccic do poprzedniej
marze zeby byl juz listopad , a maz mnie jezscze pocieszyl i prawdopodobnie nie bedzie teraz wracal na weekend, normalnie nienawidze tej jego pracy....
bylam w poradni sutka usg persi mam ok, a u endokrynologa mam pojawic sie dopiero 3 miesiace po porodzie , ale dawke mi podwyzszyl troche do porodu potem mam wroccic do poprzedniej
marze zeby byl juz listopad , a maz mnie jezscze pocieszyl i prawdopodobnie nie bedzie teraz wracal na weekend, normalnie nienawidze tej jego pracy....
dddmala ja tez nienawidzę pracy mojego narzeczonego.. NIENAWIDZĘ! Niecierpliwe jak go nie ma przez kilka, a czasami nawet kilkanaście dni zaraz łapie dola, płacze uhhhh.. Co z tego ze kasa z tego jest jak my się tak męczymy oboje bez siebie. Teraz szukamy mu innej pracy bo tu juz nie wesoło się robi, a poza tym zależy nam strasznie na tym żeby narzeczony po porodzie miał prace na miejscu i wracał codziennie do domu, a nie tak jak teraz jest na jeden dzień, wyjeżdża na tydzień albo dłużej i tak w kółko a ja siedzę sama i kota do głowy dostaje, masakra
Mama nie raczej anemii nie mam hemoglobina spada ale jest powyzej 11 stu wiec nie jest zle lekarz nic nie mowil zeby wyniki byly niepokojące.
Z obserwacj wydaje mi sie ze to zwiazan z naciskim i zarazem oddychaniem nie wiem odcieciem tlenu chwilowym. W mieszkaniu czesto siadam wiec nie dopuszczam do takich sytuacji ale jak juz wyjde to bardzo szybko brzuch sie twardnieje i robi sie bardzoooo ciezki jak kamien wtedy zaczyna mi brakowac oddechu nogi jak z waty mroczki przed oczaami i slabosc taka, umiem to kontrolowac na tyle zewiem ze juz dalej nie moge isc i musze usiasc chocby to byla trawa po 5 min wszystko wraca do normy ale jak wstane to kilka kroków i znowu. Czasem dzien lepszy to dojde do sklepu w miare a czasem to wogole nie ma co nawet probowac wychodzic. Ale jest to ogolnie bardzooo dziwne. No nie lubi dzidzia jak chodze zdecydowanie. Zle mi z tym bo spacery są zalecane przeciez dobrze ze mam balkon to chociaz tak sie dotleniam jak posiedze na krzeselku. O bym miala mega przyplyw energii po porodzie bardzo bym chciala byc aktywna. Dla mnie dzien w ktorym musze nawiedzic lekarza czy laboratorium to jest mega wysilek. No ja temgo dzidziolka opitole jak sie urodzi co on mamusi robił :-)
Oj dziewczęta my to się mamy, ale ciesze sie ze jest to forum bo jak sie wyzalam to i lzej normalnie jak darmowe wizyty u psychologa :-) taka duza grupa wsparcia osób które się rozumieją :-)
Z obserwacj wydaje mi sie ze to zwiazan z naciskim i zarazem oddychaniem nie wiem odcieciem tlenu chwilowym. W mieszkaniu czesto siadam wiec nie dopuszczam do takich sytuacji ale jak juz wyjde to bardzo szybko brzuch sie twardnieje i robi sie bardzoooo ciezki jak kamien wtedy zaczyna mi brakowac oddechu nogi jak z waty mroczki przed oczaami i slabosc taka, umiem to kontrolowac na tyle zewiem ze juz dalej nie moge isc i musze usiasc chocby to byla trawa po 5 min wszystko wraca do normy ale jak wstane to kilka kroków i znowu. Czasem dzien lepszy to dojde do sklepu w miare a czasem to wogole nie ma co nawet probowac wychodzic. Ale jest to ogolnie bardzooo dziwne. No nie lubi dzidzia jak chodze zdecydowanie. Zle mi z tym bo spacery są zalecane przeciez dobrze ze mam balkon to chociaz tak sie dotleniam jak posiedze na krzeselku. O bym miala mega przyplyw energii po porodzie bardzo bym chciala byc aktywna. Dla mnie dzien w ktorym musze nawiedzic lekarza czy laboratorium to jest mega wysilek. No ja temgo dzidziolka opitole jak sie urodzi co on mamusi robił :-)
Oj dziewczęta my to się mamy, ale ciesze sie ze jest to forum bo jak sie wyzalam to i lzej normalnie jak darmowe wizyty u psychologa :-) taka duza grupa wsparcia osób które się rozumieją :-)
reklama
M
mama290
Gość
Oj mama to pewnie masz ucisk na żyle główna to tak jakbyś cały czas leżała na plecach dobrze ze masz balkon podotleniasz sie i nic nie poradzisz trzeba sie poświecić innego wyjścia nie ma jeszcze sie nabiegasz po płacach zabaw zobaczysz i bedziesz wspominać te chwile jak mogłaś w spokoju siedzieć na balkonie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 764
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: