reklama
Finke, trzymaj sie i dawaj znac, co za pech...
Ja plan porodu dostałam w Luxmedzie z pakietem innych papierków informacyjnych, jeszcze nie wypełniłam.
Dzis byłam na badaniach krwi, morfologia i toxo, zobaczymy co wyjdzie z wyników.
Jak robiłam glukozę, to pol kubeczka wody dali mi, oszczędziłam bardzo, wypiłam tylko cześć od razu, to mi babka pozwoliła dopić po godzinie.
Ja plan porodu dostałam w Luxmedzie z pakietem innych papierków informacyjnych, jeszcze nie wypełniłam.
Dzis byłam na badaniach krwi, morfologia i toxo, zobaczymy co wyjdzie z wyników.
Jak robiłam glukozę, to pol kubeczka wody dali mi, oszczędziłam bardzo, wypiłam tylko cześć od razu, to mi babka pozwoliła dopić po godzinie.
kleopcia
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2015
- Postów
- 144
Spadlam ze schodowczekam na meza bo noge w kostce mam jak balon. Zlamanie z przemieszczeniem na 100 % brzusiu narazie dobrze nie boli zaraz ruszamy na szpital
o rany! szczęście w nieszczęściu, że nie na brzuszek. Trzymam kciuki
Co do planu porodu to też mam świstek do wypełnienia ale zastanawiam się czy tak na prawdę cokolwiek z tego jest brane pod uwagę. Oczywiście nie mówię o jakiś nagłych i trudnych porodach. Tym razem bardzo chciałabym uniknąć nacięcia krocza, po latach nie raz odczuwam dyskomfort...
Co do glukozy to faktycznie co analityka to inaczej. U mnie cytrynę można było. Ale po wypiciu zakaz picia wody, ewentualnie tylko zmoczyć usta.
mi pozwolili kilka lykow po wypiciu glukozy
jestem w szoku bo moj syn w te wakacje pierwszy raz zasnal, spi juz dwie godziny :-) chyba te upaly dopiero teraz na niego zadzialaly
tyle dobrego bo ta moja sterte wyprasowalam zaleglych ubran , tak na mnie dziala jak mam chwile luzu, chociaz tyle bo myslalam ze juz nigdy tego nie zrobie :-) przez te upaly
jestem w szoku bo moj syn w te wakacje pierwszy raz zasnal, spi juz dwie godziny :-) chyba te upaly dopiero teraz na niego zadzialaly
tyle dobrego bo ta moja sterte wyprasowalam zaleglych ubran , tak na mnie dziala jak mam chwile luzu, chociaz tyle bo myslalam ze juz nigdy tego nie zrobie :-) przez te upaly
finkemma
Fanka BB :)
Ojej dziewczyny jestescie kochane. Spadlam z 3 schodow poplontaly mi sie nogi nie wiem jakim cudem. Klapnelam na lewe biodro bardziej i noga zlamana musieli mi lekko nastawic. Umarlam przy tym. Nie robili mi rendgena tylko usg ale bylo wszystko dobrze widac . Zalozyli mi usztywnienie, dwa tyg mam nie stawac na noge i caly czas lezec
po dwoch powoli probowac chodzic o kulach ale nadal nie stawac na noge . Dzidzus. Dobrze nic mu nie jest ginekolog tez zalecil lezenie. Bo roznie bywa to jednak upadek. Wycierpialam sie troche bo bolalo jak cholera i nadal boli . Na drugie pietro wchodzilam ponad godzine nie moglam podskoczyc na jednej nodze maz i sasiad pomagal. Brzuch mi sie spinal i bolal. Do tego w krzyzu myslalam ze mi peknie Ale weszlam, jakos, cudem. Teraz leze brzuch nie boli juz. Ale to wxhodzenie po schodach tragedia balam sie ze zle sie to skonczy dla dziecka bo musialam z calych sil podpierac sie na rekach .
Ostatnia edycja:
M
mama290
Gość
Finlemma o jeju ale sie narobiło współczuje ja to sie schodów boje bo mi sie notorycznie nogi plocza odpoczywaj
ewelisia85
Fanka BB :)
Finkemma współczuję z tą nogą, ale najważniejsze że małemu nic się nie stało. Musisz się teraz oszczędzać.
Ja jak robiłam glukozę to pozwolili mi wypić pół kubka wody zaraz po, a potem już nie pozwolili nic pić bo powiedzieli, że to może zafalszowac wynik.
Ja jak robiłam glukozę to pozwolili mi wypić pół kubka wody zaraz po, a potem już nie pozwolili nic pić bo powiedzieli, że to może zafalszowac wynik.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 937
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: