kasz
Listopadowa mama :)
Dobrze ze przeczytalam to o zusie po powrocie bo bym sie stresowala na wczasach caly vzas jestem na zwolnieniu a bylam teraz w lebie. Nie podawalam innego adresu. Paranoja zeby nie mozna bylo z domu ruszyc, przeciez nikt nie biega maratonow ani nie podejmuje innej pracy.. spacer na swiezym powietrzu czy herbatka u sasiadki tez na zwolnieniu jest zakazana.. Ja mam prace siedzaca ale strasujaca i chcialam zwolnienie zeby dziecka nie narwicowac a nie zeby lezec 9miesiec plackiem..