reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

reklama
właśnie dzwoniłam do męża żeby mi po pracy do apteki pojechał po *spam*, pamiętam że mi kiedyś też pomógł, jeszcze mój pies ma jakieś sensacje żołądkowe, boski dzień, nie ma co ;-);-)
 
właśnie wróciłam od lekarza, miałam ktg i badanie ginekologiczne. tętno synka w porządku, maszyna nie zarejestrowała żadnych skurczy macicy :( była obawa, że urodzę wcześniaka, a teraz się okaże jeszcze, że przenoszę! a propos, jak to jest z tym wywołaniem porodu? dostaje się jakieś skierowanie od ginekologa, czy po prostu idzie się do szpitala i mówi się, że jest się po terminie (trzeba być dwa tygodnie po terminie, czy można pójść po tygodniu?) i tam umawiają, decydują i podłączają oksytocynę? a jak oksytocyna nie zadziała, to co? cesarka?
badała mnie potem na fotelu, jakoś tak boleśniej niż zwykle i trochę dłużej, powiedziała, że mam się nie wystraszyć jak będę trochę krwawić po tym badaniu...nie wiem czy mi czasem nie zaczęła masować szyjki i pobudzać ją meczanicznie. myślicie, że to możliwe? jakoś byłam w szoku i nie spytałam o to, a ona sama z siebie nic nie powiedziała...
 
właśnie wypadł mi kolejny kawał czopa...teraz już jestem pewna że to to..czy to znaczy że poród się zbliża? do terminu mam jeszcze ponad 2 tyg. ale wiecie co czuję jakieś takie podekscytowanie:tak: miejsca sobie znaleźć nie mogę ....pozatym zauważyłam że mały się słabiej rusza od rana ..zwykle jest aktywny o tej porze no i po śniadanku a dziś jakoś nie..
 
betunia czasem bez czopa wlasnie mozna chodzic nawet 2tygodnie,sa tutaj dziewczyny co juz go nie maja i maja juz nawet rozwarcie po 2cm i nadal w dwupaku,czasem potrzeba czasu zeby akcja sie rozwinela na calego:tak: a co do ruchow to moze synek ma jakis taki leniwy,spiacy dzien i odpoczywa sobie wiecej ale jesli sie nie pokoisz to moze zjedz cos slodkiego albo wypij Cole(moj synek po Coli szaleje zawsze) i poloz sie na plecach czy boku i obserwuj synka :tak::-)
 
ponko moze Filip sam nie moze zdecydowac sie jaka forme ssania bardziej lubi - smoka gumowego czy naturalna piers i stad problemy ;-) Dobrze ze masz kontakt z poradnia laktacyjna, tam na pewno ci cos doradza :tak:


aneczka mnie sie wydaje ze zaraz posypia sie listopadowe chlopaki - tak dla równowagi ;-) Szczerze przyznam ze im dluzej czekam na maluszka, tym bardziej wydaje mi sie ze urodze nie nastepna w kolejnosci, a raczej na samym końcu kolejki :rofl2:


kachutka tak jak spogladam na liste dziewczyn, to mam wrazenie ze przewaga byla z terminami wlasnie na poczatek listopada :tak: No i jak na razie dzieciaczki rodza sie w zawrotnym tempie :-) Pewnie przynajmnniej jeden nowy dzidziuś nam przybędzie na dzień :-D



oszczytko spokojnie ;) Wiem ze informacje od gina moga przyprawic o zawal serca (sama juz wyszlam cala w stresie po ostatnich dwoch wizytach), ale lepiej wziasc kilka głebokich wdechow i pomyslec na spokojnie o calej sytuacji.
Sama sie zastanawialam jak to jest z wywolaniem porodu po terminie.... Ale wydaje mi sie ze o tym juz decyduje lekarz. Pamietam ze na forum "szpital Ujastek" byla dziewczyna co umuwila sie na wywolanie porodu w 39TC, ale ona chodzila do gina na Ujastek. A ty masz tam lekarza? Bo ja nie mam gina z tego szpitala no i sama nie wiem co bedzie jesli nie urodze do terminu. Pewnie pojade/ zadzwonie na IP zeby sie dopytac.
Wszystko moze byc kwestia indywidualna, a takze wplyw oksytocyny na organizm czy decyzja o CC. Najlepiej pytac na wizycie o te konkrety ;)


betunia no wlasnie ja mam podejrzenie ze czop mi wyszedl 2 tyg temu -wtedy byla biala galaretka, a pozniej gin potwierdzil na wizycie to ze szyjka mieknie ;) Teraz mam 2 cm rozwarcia i tydzien z nim chodze. Dzis na wizycie dowiem sie czy rozwarcie poszlo dalej.
Skurcze mam nieregularne do tego.
 
Ostatnia edycja:
Witam :)
Podczytuje Was od niedawna, mam termin na 16-go listopada, a planowana c-c na 11-go.
U mnie tez czop odchodzi od tygodnia, ale zadnego sladu krwi nie ma. Skurczy nie mam, albo po prostu nie zauwazam.
Czas dluzy sie cholendarnie. Trzymam kciuki za te najblizej godziny W :) Oby poszlo latwo i szybko!

PS:
Gratuluje wszystkim rozpakowanym Mamusiom!
 
właśnie wróciłam od lekarza, miałam ktg i badanie ginekologiczne. tętno synka w porządku, maszyna nie zarejestrowała żadnych skurczy macicy :( była obawa, że urodzę wcześniaka, a teraz się okaże jeszcze, że przenoszę! a propos, jak to jest z tym wywołaniem porodu? dostaje się jakieś skierowanie od ginekologa, czy po prostu idzie się do szpitala i mówi się, że jest się po terminie (trzeba być dwa tygodnie po terminie, czy można pójść po tygodniu?) i tam umawiają, decydują i podłączają oksytocynę? a jak oksytocyna nie zadziała, to co? cesarka?
badała mnie potem na fotelu, jakoś tak boleśniej niż zwykle i trochę dłużej, powiedziała, że mam się nie wystraszyć jak będę trochę krwawić po tym badaniu...nie wiem czy mi czasem nie zaczęła masować szyjki i pobudzać ją meczanicznie. myślicie, że to możliwe? jakoś byłam w szoku i nie spytałam o to, a ona sama z siebie nic nie powiedziała...

Mi w poprzedniej ciąży kazali stawić się w szpitalu tydzień po terminie jeżeli nie urodzę i wtedy mieli wywoływać (byłam umówiona na 8 rano, a o 5 pojechałam bo mi wody odeszły :-D) latem rodziła koleżanka i też tydzień po terminie stawiła się do szpitala, leżała kilka dni na patologii i dostała oksytocynę(bez skutku) i tak w ciągu tygodnia 3 razy wywoływali jej poród zanim się udało..urodziła dokładnie 2 tyg po terminie.. ale pewnie co szpital to trochę inna taktyka..

Ja też miałam urodzić wcześniaka, wg usg miałam rodzic 28 września a dalej jestem w ciąży :rofl2:
 
reklama
oszczytko, agg witajcie :-)

mery-beth i nimfii powodzenia na wizycie i czekamy na wieści :-) szczerze mówiąc jak Ciebie nimfii nie widzę przez jakis czas na forum to jestem pewna, że Ty już na porodówce, a tu dalej nic :-) Miejmy nadzieję, że od lekarza wrócisz z dobrymi wiadomościami i w koncu doczekasz się małego :-)
Oczywiscie kciuki mocno zacisnięte za cocce i lillydelux!:-)

I dużo, dużo zdrówka dla julieete:-)


A ja dziewczęta zaczynam odczuwać coraz większe dolegliwości ciążowe. Tak mnie coś łupnęło w kręgosłupie dzisiaj, że ledwo chodzę:szok: Poszłam po zakupy i modliłam się żeby dać radę wrócić. Teraz na chwilkę usiadłam, ale jeszcze będę musiała zaraz zejść na dół do sklepiku po mięsko (jeśli wstanę oczywiście:-) ). Ciężko, ciężko:baffled: Oszczytko ja też strasznie boję się porodu, a najlepiej to chciałabym już być po :-) Raczej nastawiam sie na niezły hardcore, ale dla tego małego robaczka zniosę wszystko :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry