reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

Hej maminki :-)
Wczoraj pogoda byla juz kiepska ale wybralismy sie pod wieczor do znajomych oni maja 2 coreczki jedna 2,5 a druga ma 16 miechow oj ale Sami byl zdziwiony kiedy zobaczyl dziewczyny siedzial jak zamurowany miedzy moimi nogami na samym poczatku a ta mlodsza co rusz tylko przyraczkowala i zaczepiala mlodego a ten w bek :-D ale po jakis 30 minutach sie oswoil i zaczal sie ruszac i cos tam se opowiadal az do momentu kiedy mlodsza podeszla do niego zgrzechotka i przywalila mu nia w twarz:-( ale sie rozbeczal biedny,poplakal chwile i bylo ok ale nie zblizal sie juz do dziewczynki raczej omijal ja szerokim lukiem hehe :-D nocka ok jadl o 4 i pospalismy do 7 w tym chyba jeszcze wstawalam ze 3 razy a o 1 w nocy obudzil mnie krzyk mlodego nie wiem cos mu sie chyba przysnilo czy cos bo spal jak plakal.Oni maja taki super wielgasny ogrod i teraz tylko czekamy na jakas ladna pogode i umowilismy sie na grila :-)
winki no to niezla roznica w cenach,obkup sie po pachy laska bo nie ma jak polskie ;-) fajnie ze siorka przyleciala i odciazyla Cie z Olinkiem ale sie ma fajnie mlody taki jest rozrywany miedzy babcia a ciocia :-D super ze Olinek sie nauczyl papa i innych,Ja probuje mojego nauczyc ale cosik nie lapie tego :-)
nimfii wspolczuje kochana sytuacji z tesciowa,tez przez to przechodzilam z moja mama zmarla 9 lat temu na raka (mialam 18lat) walczyla z choroba 8 lat bylo ciezko pod sam koniec.Mam nadzieje ze jednak zdecyduja sie operowac tesciowa i zaczna jej pomagac,duzo sily wam wszystkim zycze.
alma mam czasem podobnie z mlodym ze musialabym myc gary z nim na reku oj i czasem czeka sterta garow az chlop wroci z pracy zebym mogla je na spokojnie umyc albo jak Sami spi to na szybkiego ogarniam chate ehh wszystko w biegu normalnie ze nawet nie ma czasem czasu na chwile relaxu albo wypicia kawy w spokoju :sorry: uu biedny Korni,mam nadzieje ze nie bedzie sladu po upadku.
Gola oby takich nocek bylo u was juz coraz wiecej ;-) nalezy Ci sie kochana dobrze wyspac :-)
mirelko bawcie sie dobrze i przyjemnego grilowania i ucztowania,niech wam pogoda sprzyja ;-)
agutku no to faktycznie jakas taka dupiata byla ta wasza niania,dobrze ze wpore to zauwazyliscie ze jest nie teges.Odpoczywajcie kochana,milej podrozy ;-)
 
reklama
Dzień dobry :)
myszunia - super, że macie autko - przy małym dziecku to baaaardzo pomocne ;) Musisz jeździć jak najwięcej , jak najczęściej i lęk zniknie, to normlane, że się denerwowałaś, za akżdym razem będzie już tylko lepiej :tak:
winki - mam już jeden niekapek z Canpola, ale i z tego i z tego leje się ciurkiem, w domu, ok , ale na polu jak jesteśmy i jest np sok - to makabra ;)
agutku -wodcznie kobita małemu nie pasowała, spokojnej drogi i miłego odpoczynku kochana :****
agalodz- bardzo mi przykro z pwoodu choroby cioci :(moja babcia zmarla na raka, miałąm wtedy 13 lat, ale pamiętam doskonale - bardzo boję się choroby swojej czy moich bliskich...
Ssabrinaa - biedny Sami pewno mu się koleżanki z ogrodu śniły ;) Fajnie z innymi dzieciatymi nzjaomymi spędzać czas:tak:

Kochane, u nas nocka be zkarmienia - kolejna!!!! :) Polcia jadła znowu 4:30 , poszłą spać i wstała o 6 , potem posałyśmy chiwlkę jakoś od 7 do 8, bryka teraz na dywanie i ciągle od rana dziś na tapecie baba - tym baba mnie obudziła, patrzę , a ona siedzi w łóżeczku śmieje się do mnie ibabababababababa :)
Mój D dziś o 2 w nocy złowił suma 82 cm :) Dziś jedziemy na obiado-grilla do znajimych (od tych, którzy mają córę 2 letnia) więc bę∂zie sum z grilla ;)
buziaki
PS u nas pięknie, słonecznie, bez upału - dla mnie idealna pogoda! na krótki rękawek spokojnie! :)
 
Witajcie Maminki!

Ja już po porannej kawce i krótkim oprzątnięciu szafek kuchennych (natchnęła mnie perfekcyjna pani domu :-))
Mały spiocha z tata w sypialni.

Agutku, trochę mnie przeraziłaś z tą nianią. Mam nadzieję, że u nas będzie ok, w razie czego kupiłam cyfrowy dyktafon, wiadomo, przezorny zawsze ubezpieczony!
Mycha- superowo, że macie autko i śmigasz nim coraz lepiej! My też ostatnio mieliśmy akcje z kompem i też wreszcie muszę pozgrywać zdjęcia i filmiki z Małym. Nadinka ma zdecydowany charakter, nie da sobie w kaszę dmuchać :-) wierzę, że to czasem musi być męczące, ale to dodaje jej tyle uroku!
Winki- kochana, mam nadzieję, że ty samochodem przyjechałaś do PL, bo jak tyle zapasów narobisz, to wszelkie limity ciężaru bagażu na lotnisku przekroczysz :-) zgadza się, w dużych sklepach sieciowych bardziej się opłaca kupować takie rzeczy, choć butli i smoków TT nie widziałam:-(
Nimfii- bardzo współczuję. Jeśli teściowa nie kwalifikuje się do zabiegu, to znaczy, że choroba nowotworowa jest już rozsiana (za dużo przerzutów, nie da się wszystkich usunąć), także pozostaje łagodzenie objawów i maxymalnie wydłużanie życia. Mam nadzieję, że mama ma na tyle sił, by mogła sobie spokojnie funkcjonować w domku a nie w hospicjum, bo widok tylu chorych rzeczywiście wykańcza..
Alma- współczuję tak wczesnej śmierci taty. Korni to mały sportowiec, jest bardzi sprawny, nie dziwię się, że bateryjki szybko mu się wyczerpują:tak:
Majuska- zgadza się, umiejętnosć opadania na dookę jest b.cenna, tak to bałam się, że Artur poleci do tyłu na głowę, ale szybko załapał.
Mirelko- tobie również życzę miłego weekendziku ze znajomymi!!!
Gola- zdaj relację jak pampersy SLeep & Play, bo juz różne sprzeczne opinie słyszałam. Jak wam nocka minęła?
Aga- oj, też nie macie lekko, opieka nad osobą w stanie terminalnym jest bardzo trudna. U nas z zasypianiem też różnie, generalnie pokazuje rogi czasem ten mój Artur, też się pręży, wygina, najlepiej gdyby zasypiał sam, ale niestety nie potrafi...:sorry:
Ssabrina- fajnie, że mogliście się spotkać w takim gronie a dla Samiego mimo zboksowania grzechotą na pewno też było atrakcją zobaczyć starsze od siebie dzieciaczki i trochę się z nimi pobawić.

No nic, mąż z Artikiem wstali, trochę trzeba domek ogarnąć i jakoś wykorzystać te ostatnie chwile wolności..
 
Angun- tak jestem samochodem i będę wracałam z mamą i synkiem wiec miejsca masa ( mamy duuże auto).
Tez byłam zdziwiona ,ze w Carrefour maja i Avent i TT i Nuk i dużo innych. Ja jestem raczej fanką Piotra i Pawła i tam zazwyczaj robię zakupy ( bo nie są takie wielkie) ale tu miło się zdziwiłam. Trzymam kciuki za prace.
gola - no to niezłą macie rybkę. Ale jak złapał ja o 2 w nocy??? U mnie ostatnio króluje BUŁŁAA BUŁAA. Gratuluje nocek. Może już tak zostanie..
Sabrinka -niestety nie pa pa pa tylko kosi kosi łapki ,ale to z trzymaniem trochę jego łapek. Ale klaszcze z prostymi dłońmi a nie zaciśniętymi. No to dla Samiego pierwsze spotkanie z pannicami. niech się chłopak przyzwyczaja bo z jego urodą to nie nie opędzi.
 
Angun my kupiliśmy te siedzisko w carffurze za ok 27zł a wy za ile?? Fajne jest Martyś siedzi dumna pierszy raz była troszkę w strachu potem nóżkami machała :-) Wpadnij i do mnie w szafkach posprzątać :-D
Winki Kochana jak kochasz Poznań to zostawaj nie leć :-)Fajnie że Oli się zaklimatyzował i sobie bryka,rozrabia i ważne że dobrze mu się z ciocią i babcia :-)
Nimffi biedna ta twoja teściowa ehhh w wy co przeżywacie masakra
mirelka Udanego weekendu z gośćmi i super imprezy grilowej:-)
gola kochana jeszcze mam okres zawsze miałam 2-3dni a tu 5 dzień i tak ciapie znośnie.Wiesz i moja z wagą stoi już z 1,5 miesiąca no nic idziemy pod koniec miesiąca na ważenie to zobaczymy co doktór powie może moja waga oszukuje bo ważę ją na łazienkowej na siedząco;-)A ja kupiłam kubek trekingowy z lovi i fajny na moją pyśkę bo szybko pićku leci nie musi się męczyć i ssać a aventu mało mi piła a teraz już więcej.
Ale się wyspałaś a Pola to się naprawiła:-);-) Ale rybkę złowił twój stary normalnie szał......:szok::szok:
mycha ale jazdę miałaś :-Dbędzie dobrze sobie przypomnisz i się opanujesz;-)
ssabrina biedny Samik baby się wystraszył jeszcze trochę i się będzie bronił;-)

U nas pogoda taka sobie ale nie za ciepło.Mężunio w pracy do 13 małe ucina drzemkę a ja mam dziś lenia maxymalnego i głowa mnie boli :-)
U nas w końcu na tapecie mamamam :-):-):-) obrastam w piórka :-D
 
Gola super ze kolejna nocka taka fajna u was,moze Polunia juz sie przestawia z tym spaniem powoli i mamusiu moze wkoncu sie bedziesz wysypiac ;-)
Angun podziwiam Cie z tymi porzadkami ja mam ledwo sily zeby odkurzaczem i mopem chate przeleciec :-D a i faktycznie mimo malego wypadku z grzechota kolezanki maly mial dosc duzo frajdy tam :-) pod koniec sie juz rozkrecil na calego :-)
winki no to super z tymi kosi kosi lapki ja probuje z mlodym tego ale on czesto klaszcze z zacisnietymi piastkami czasem ma otwarte tylko :tak:
ankusch witaj w gronie z leniem :-d mi sie tez nic nie chce kompletnie najchetniej bym wylozyla kufer na kanapie przed TV i nic nie robila no ale mlodym trzeba sie troche zajac chociaz on to sie juz tak wiecej sam pobawi ale musze chociaz siedziec kolo niego bo jak znikne to mlody zaczyna stekac ehh nie wiem czy on musi miec widownie :-)

Sami juz odwala pierwsza drzemke pewnie po 12 sie zbudzi,obiadek juz mam bo wczoraj mlodemu ugotowalam obiadek z baranina z ryzem i warzywkami :-) a dla nas pomysla brak a i nawet w lodowce pusto bedzie trzeba na jakies zakupy dzisiaj wyskoczyc :tak:
 
Witajcie laski, ale tu cicho. Ja korzystając z okazji i tego, ze młodzieniec właśnie poszedł spać ( zawsze wstaje o 5-6 i za godzine jest już śpiący) napiszę co u nas. A więc mam coraz więcej problemów z usypianiem go, wczoraj padł absolutny rekord bo na noc usypianie trwało 2,5 h. Byłam sama z Igorem w domu więc żadnej pomocy znikąd, frustrujące.Rzuca się jak ryba, próbuje zasypiać w rozmaitych, mniej lub bardziej wygiętych pozycjach a i tak zasypia najcześciej na rękach, w dodatku w nocy zaczął się przebudzać i popłakiwać, nie jest to nic wielkiego, ale chyba niestety przez zęby. A już było tak fajnie i jeszcze kilka dni temu pobudki mieliśmy koło 7-8 godziny, co było hitem nad hity.

No i wybudza się strasznie, po 2,3 razy i od nowa trzeba go usypiać...

Poza tym cały czas próbuje raczkować, pełza jak najęty (aż miał odciska na dużym paluchu u stopy) i gada jak najęty.

nimfi - bardzo współczuję, rak to niezmiernie podstępna choroba, trzymam kciuki za twoją teściową, najważniejsze, żeby się nie poddawała, A propos walki z rakiem to strasznie ostatnio zasmuciła mnie wiadomość o śmierci Magdy Prokopowicz szefowej fundacji Rak n Roll, która z rakiem walczyła przez 8 lat. Wiesz jeśli leczenie waszej mamy będzie kosztowne,to może warto zwrócić się do fundacji o pomoc.

winki - też myslę, ze wrzaski na klatce to zachwyt nad echem, u nas też to samo.

aaa, Sabrina wszystkiego naj naj dla Samiego!

mirelka - to super, ze sobie grilujecie, u nas pogoda już lipna to i na razie grillowanie zawieszone

gola - łał super, ze pola już noce przesypia, trzymam kciuki,zeby takm już zostało., u nas tovjeszcze max 2 karmienia.

mycha - tak jak pisałam wyżej doskonale cię rozumiem, jesli chodzi o zasypianie i bez kitu mam nadzieję, ze to chwilowe bo zwariuję.
 
hejka niebylo mnie sporo czasu, niestety zmeczenie ipowrot do pracy robia swoje :-p korzystam z ladnej pogody i po pracy spedzamy czas cala rodzinka nadlugichspacerach. strasznie tesknie za wami i jak mam sily totroszke podczytuje :-) ale jak siechodzi spac o 21.30 to malo woonego sie ma. Lenka rosnie jak na drozdzach, pelza po calym domu odkrywajacswiat doroslych, kontakty elektryczne, buty, kable itp. :-D w piatek 13 zrobila pierwsze kroczki na raka i zaczela sama siadac. Na szczescie nadal jest grzeczna, lubi sie sama bawic i spi 2 razy dziennie, z jedzeniem tez nie ma pronlemu, oczywiscie czasami ma male foszki jak kazda prawdziwa kobieta:szok:
Fajnie ze waszedziecaki tak fajnie rosna i zdrowo sie rozwijaja.
Sorki zabrak polskich znakow, ale pisze z tableta (prezent od meza na urodzinki) i mam problem z ta klawiaturka.
Mam nadzieje, ze bede czesciej zagladac, bo tak sie przyzwyczailam do tego forum.
Tymczasem pozdrawiam i sciska goracow. Calusy
 
Ostatnia edycja:
Czesc dziewczyny,
nie poznaje mojego dziecka, juz 3 noc z rzedu przespala mi cala bez pobudki na jedzenie, wczoraj i dzis wstala o 6:00, pojadla i o 7:00 poszla jeszcze ze mna spac, wczoraj do 9:00 a dzis prawie do 8:30.
Wczoraj odwiedzili nas znajomi, Kinga po raz pierwszy zaczela plakac na widok kogos obcego, ale to chyba dlatego ze ten kolega zaczal do niej dosyc glosno mowic i z bliska i ma brode i chyba dlatego tak zareagowala. potem jak juz byla na swoim terenie tz w kojcu to wszystko bylo ok.
No i zjada mi juz ladnie kaszke na sniadanie i po poludniu deserek, obiadki nadal sa be ale mam nadzieje ze to sie w koncu zmieni.

Angun mam nadzieje ze kolejne nocki lepsze. Moze to faktycznie zebole daja czadu.

winki korzystaj ile sie da. Fajnie ze siostra przyjechala i masz taka pomoc od niej. Byl mechanik do pieca i chyba dostaniemy nowa plyte, czekam na decyzje producenta.

nimfi trzymam za was kciuki, trzymajcie sie dzielnie.

mirelka jak tam wizyta gosci? mam nadzieje ze gril sie udal.

Gola fajnie ze Pola coraz wiecej spi, choc 4:30 rano to dla mnie ciagle nocne karmienie;-) Dobrze ze katarek ustepuje. Niezly polow. Jak sie gril udal? Sum smakowal?

mycha fajnie ze wprawiasz sie w prowadzeniu auta, naprawde sie przydaje. Nadia fajnie sie rozwija no i pokazuje charakterek:tak:

agutek no mieliscie przygode z niania, fajnie ze znalazlas lepsza. Udanego wyjazdu.

ssabrinaa no to mial Sami "twarde" spotkanie z kolezankami ;-) fajnie ze wyjscie sie udalo i mam nadzieje ze pogoda wan wkrotce pozwoli na grila. Wszystkiego naj dla Samiego.

ankusch gratuluje mamamama, fajne uczucie slyszec te sylaby ;-)

syl wspolczuje problemow z Igora zasypianiem, musi to byc frustrujace, trzymam kciuki zeby sie "naprawil"

margo witamy, zagladaj jak tylko masz czas :tak:
 
reklama
Syl- u nas tez pełzanie na maxa ,z obtarciem dużych paluchów. Teraz to już pełzanie tylko w skarpetkach. bidulka jesteś z cyrkami usypiania.
 
Do góry