reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2011

Czesc kochane.

Przepraszam ,ze tak mało się udzielam, ale kocham Poznań i zawsze mam coś tu do roboty, odwiedzenia kogoś , pójścia na kawę itd. wczoraj przyleciała moja siostra wiec odciąża mnie na maxa z Olinkiem.
U nas bez żadnych Olinkowych nowości. No może ,ze babcia nauczyła go Kosi kosi łapki i sobie klaszcz. moje dziecko śmieje się i rechocze non stop. Cały dzień. Dwa zębole na dole sie pięknie bielą, pozycja do raczków ,w sumie jak by się chłopak do skoku szykował- ale poruszamy się pełzając. Niestety bardzo szybko.
byłyśmy na zakupach i byłam w szoku. tu w PL zazwyczaj kupuje dla Olinka w sklepie dla dzieci bo niby taniej. Typu słoiczki ,mleka itd. dzis byłam w Carrefourze i tam mleko Hipp 36 zl. - w sklepie dla dzieci 41zl. Smoczki tam kupiłam za 14 zl ,a potem w Carrefourze były za 5.99. Płyn do kąpieli Nivea 15,99 zamiast 21.
jak macie Carrefour w okolicy to zajrzyjcie bo mama masę dla dzieci ,zabawek , gadżetów typu butelki ,smoki ( ja używam TT i NUK) ,wszystkie mleka i kilometry słoiczków , soczków i kaszek.

Anna -super wyjazd. Mam nadzieje ,ze swietnie będziecie sie bawić. A bez Bobika z luzem dasz rade. Obiecuje.
Nimfii- lepiej nie wgłębiać się w statystyki chorych na raka ,bo wygląda to pesymistycznie. tak naprawdę to każdy ma w rodzinie kogoś kto ma lub miała raka.
Byle wam udało sie wyjechać choć na trochę na urlop. Każdemu z was to jest potrzebne bardzo.
Niuniunia -no nie lekko mas w tej pracy. I jak stres. Tutaj ( w Szwecji) popularne jest wynajmowanie fotela i płacenie tylko czynszu. Resztę pracujesz dla siebie. i to jest chyba fajniejsze. Powodzenia i wytrwałości kochana.
Marttika- biedny Filipek ,byle katar minął. Katar to okropieństwo ,bo nie można ich prosić by wydmuchali noski.
U mnie na szczęście na razie bez choroby do teraz. Zobaczymy kiedy pojawi się pierwsza.
Maggipka -gratulacje dla zębolka.Szkoda ,ze tak męcząco wychodzi. no i gratki za super sprawną córeczkę. Teraz to oczy na około głowy. Ja już czasem się zastanawiam nad tym idiotycznym kaskiem z Allegro. bo u nas to łepek non stop o coś się obija. ( nie wspominając o upadku z kanapy)
Gratuluje dyplomu. To mamy drugiego ( drugą ) zawodowego pływaka. My tez od września na kurs poziom 2.
Ankusch - no u nas kocie grzbiety non stop ,ale czytałam ,ze to przygotowania do prawdziwych raczków i większość dzieci raczkuje miedzy 8 a 9 miesiącem. zobaczymy jak to będzie. Biedna Martynka tak się meczy ( i ciebie) z tymi ząbkami. Współczuje @..Aleś się kochana wkopała ze zdjęciami. Zawsze cos wymyśla , żeby było więcej kasy. Ja zawsze wysyłam do Empiku i potem je osobiście odbieram.
Syl- twój goni koty a mój uwielbi psa. Non stop rechocze jak go widzi. I klepie go łapką dobrze ,ze u lekarza ok.
Katerinka - u nas tez wrzaski zamiast płaczu. najwięcej n klatce schodowej. Myślę ,ze lubi echo. super ,ze już po szczepieniach i ze Patrycja dobrze je zniosłam. mojego ważyłam wczoraj na lotnisku ( posadziłam go na wadze do bagaży )i w krótkich spodenkach , koszulce i pampku ważył 8500 gr.
Gola - czy już zrobiłaś się na lachona z nowymi włosami? No i jakie ty obiadki pycha gotujesz. U mnie len z gotowaniem na maxa ( na szczęście nie muszę)
Agutek -supe ,ze cos sobie kupiłaś. Nie możemy ciągle tylko dla dzieci. Trzeba o siebie tez zadbać. Baw się dobrze z synkami juto na wyścigu.
Sabrinka -nareszcie mieliście trochę pogody. Dobrze ,ze wykorzystawszy ,bo u was to ostatnio niezła dolina pogodowa. oj , żeby te nasze dzieci już nie budziły się w nocy ( nie chce chwalić ,ale od kiedy wbiliśmy tu do Poznania to Oli ani razu nie obudził się w nocy- mlesio nocne o 24 i spi do 8 :) )
Angie- super ze Kinga tak ładnie śpi. Żeby uz tak im zostało. No i żeby była większym łakomczuszkiem. Fajnie ,ze chodzisz na aero. ale i bez tego jesteś super laska. No i niech piekarniki i płyty ponaprawiają. nie ma prawa sprzęt tak szybko się psuć.
Angun- bidulko ,musisz dać rade bez Artiego. Ale najważniejsze ,ze ma opiekunkę z która się dobrze czuje. no i te ząbki. Gratuluje ,ale nie zazdroszczę extra dodatków .
 
reklama
Ech szkoda gadac ..... z tesciowa moja niewiadomo co będzie, a raczej scenariusz czarny sie nam pisze :/ Lekarze dziś mieli podjąć się operacji ratowania życia, ale się wycofali. Ciągle tylko mówią, ze już za bardzo zaawansowany nowotwór. W sumie nie mam co więcej napisać.... Ona lezy w szpitali i nic z nia nie robią. Biedna sie tylko meczy i nawet nie może we wlasnym domu byc z dziecmi. ech...


Mąz jest tak zalatany, ze wszystko na mojej głowie. A szczerze powiem ze sama nie mam glowy aby pamietac o wszystkim - zakupach czy codziennych obowiazkach. Wczoraj sobie przypomnialam ze mialam tydzien temu odebrac wyniki Maćka z przychodni :p Jak jestem w sklepie zupelnie nie pamietam co kupić :p i tak w kółko mam takie luki w pamieci :eek:


no ale z dobrej nowiny to ze Mackowi wrocil apetyt wiec przynajmniej o niego nie musze sie martic zbytnio :tak:
 
Hejka!!
Nimfii współczuje choroby teściowej wiem co to znaczy nowotwór mój tata zmarł na niego jak miałam 15 lat!!I kilka osób bliskich!!
Winki80 szalej w Polsce szalej bo nie ma to jak w kraju!!!Jak Oli robi gibaczki to niedługo pójdzie do przodu zastymuluj go jakąś ową ciekawą zabawką mój tak do przodu ruszył za wiatraczkiem kolorowym no i po dywanie nie po panelach a potem kilka dni musiałam go unosić z pozycji czołgania, żeby raczkował a jak wpadł w szybkośc to zapomniał o czołganiu . Dziś stanął sam i póścił sie łóżka i stał kilka sekund sam, potem na trawie w butach go postawiła i też już sam stał.
GOla mój to wcale nie gada tak się skupił na chodzeniu , że nawet mama nie woła tylko płaczem mnie przywołuje!!
Katerinka-2ładnie ci mała waży mój podobnie 10600.
Ankusch ja to sprawdzam na początku czy jest promocja w Rossmann na fotki i wtedy robię ostatnio była do 30 czerwca 60szt za 19,90 zrobiłam wtedy sporo sprawdzaj na stronie w necie.
Maggipka gratuluje ząbków (my na razie 2 na dole od prawie3 miesięcy) no i dyplomu za pływanie!!!My łóżeczko mamy już obniżone 2 miesiące!!
Agutek zazdroszczę wyjazdu!!!Odpoczywajcie spokojnie!!Super , że kupiłaś kiecke i jesteś z niej zadowolona!!!!
SSabrinaa u ciebie to jak u mnie brak czasu na BB ale ja sama z 2 dzieci a Korni czasami sam przechodzi siebie dziś jak chciałam sprzatac to darł sie w niebogłosy jak wzięła go na ręce ok no ale jak to myć mopem z małym na rękach. Super , że chociaż jeden dzień mieliście pogodę.
Angie80 u mnie mały to nie ważne o której go kładę i tak pobudka o 5.15, 5.30 a w nocy ostatnio nie che mi pić mleka na noc wypija o 18.00 240ml i koniec tak do rana tylko herbatka i budzi sie non stop co 1 godzinę co 1,5 godz. Zazdroszczę snu do 9.00 moje jakby T. był to by go przejmował on lubi rano wstawać ale jeszcze muszę na to poczekać.

W dzień wczoraj i dziś Korni spał 2razy po 1,5godz i muszę go kłaść już o 18.30 bo pada na pyszczek dosłownie dziś przed kąpaniem zaliczył glębę w łazience bo spuszczałam wodę w kibelku a jego to zainteresowało i obejżał sie i puścił ręką bidetu który go trzymał w pionie.
Kończę bo zaraz mój T będzie dzwonił na skype.!!!!
 
alma widzę ze bardzo podobnie u nas jest, moja tez wstaje o 5 , noce różne są, ale ja podejrzewam zębiska teraz, bo łapki są wciąż w buzi, ale nic tam nie widzę wyraźnego...ech ..niech sie to ząbkowanie juz skończy:no: no i ten sam problem mam z małą, pusza się mebli i glebę zalicza, ale przynajmniej już potrafi ze stojaka opaść na doopsko, bo wcześniej nie potrafiła tego zrobić , stała i się darła:-)

winki u nas na klatce schodowej też jest wielka aktywność głosowa i w sklepach:-D, ja się zaopatruje w Realu bo mam go blisko i tez niegłupie ceny mają, zwłaszcza na Pampersy i mokre chusteczki, a i słoiki tez często w jakiś promocjach :)

nimfii nieciakwe wieci, trzymajcie się tam...tez nie mam kompletnie pamięci do niczego i wiecznie czegoś zapominam
 
Witam:-):tak:

Wpadłam tylko na chwileczkę, goście od wczoraj się wczasują 3 osoby więcej i tłum w domu gotowy ale byle do poniedziałku, :tak::-Dpogoda coś nam się popsuła ale i tak grill już odpalony pogoda nam nie straszna, kiełbaski, oscypki, się gryllują, winko, piwko się leje:tak:

Liwia w centrum uwagi pierwszy raz ją widzą każdy chce ponosić, pobawić się, biedna dziś od tego wszystkiego padła już o 18.40 :tak:

Gratulacje dla dzieciaczków którym ząbki się wykluły :tak:

od poniedziałku będę z powrotem bardziej aktywna na BB:tak:

Wszystkim wyjeżdżającym, przebywającym na wakacjach życzę udanych i radosnych wakacji, bawcie się :tak:

Miłego weekendy życzę, bawcie się dobrze po mimo brzydkiej pogody
Pozdrawiamy:tak::-)
 
Dobry wieczór maminki:)
Ankusch- no żesz niezły numer z tymi fotami - przekręty jedne, kiedyś bym się nie odezwala, ale ostatnio jestem bojowa jak nigdy! Mam nadzieję, ż eokres już lepiej i nie zalewa:)
maggipka- gratulujemy zęba i dyplomu :) Racja, jak mała taki żywioł obinżcie koniecznie łóżeczko! współczuję @, ja swoją pierwszą miałam niecałe 2 tygodnie temu, to prawda dzieci mniej ssą no to przyszła @:/
agutku - kiecka na pewno super, czekamy na fotoreportaż , a kiedy ten ślub?? Ja odkąd jest Pola też wszytsko co kupuję to dla Niej, sobie ostatni raz kupiłam coś jakoś w kwietniu, albo pod koniec marca ( od ciąży chyba):tak:
winki - włosy nie zrobione, bo nie mam kaski na razie, grzwykę tylko pójdę podetenę i końcówki ,bo już za długie. A po ile butle nuka są w Carrefurze?? Ja dziś byłam w realu z młodą i kupiłam jej butelkę taką z dziurką żeb ydziekco mogło se fajnie łapką trzymać i się okazało w domu, że to pierniczony niekapek :wściekła/y::angry::crazy:, a pisało, że butelka:/ Chcę kupić jakś butlę wieszką , bo moje Aventy często leją, nie wiem czemu :/ Mało używane , krótko bo Polcia od 1,5 m-ca z butli pije, a takie badziewie...
Angun - zleciało i kolejna zWas wraca do pracy. PS u nas jak szły jedynki i dwójki góra - to widać było w pewnym momencie jakby zębola już całwgo pod taką jakby błonką z boku dziąsełka, więc może to faktycznie zębole!
Ssabrinaa - dzieciaczki po spacerkach po świeżym powitrzu od razu inaczej śpiurkają :D Pola po burzu i deszczu zawsze pada nam jak mucha:rofl2:
angie - fiu fiu, ale pospałyście - oby więcej takich nocek ! :):tak::-D Kiedyś kurka wodna piec 30 lat się nie psuł , dziś wszytsko to jest spisek żarówkowy!!! Zepsuje się ,idź człowieku i kupuj nowe, echh . Trzymam kciuki za szybką naprawę!!
nimfii - przykro mi :( Ciężki czas macie, musicie się wspierać, TY Twojego zwłąszcza, ja w ogóle jestem od urodzenia Poli sklerotyczka number 1 w rodzinie..:sorry:
Alma , ale Kornelek super waży, dziś ważyłam Polę , cholender nic nie przybrała, dalej waży 7900 :/ Ale dłuuga jest ciuskzi na 80 jej ubieram już dłuższy czas, tylk poczemu tak malutko waży? Wasz mały to torpeda istna widzę, zdolny, silny dzidź :)
Majuska - a to już wyzszy stopień zaawansowania, jak dziecko nie leci jak długie tylko robi bach na doopcię :) Wasza Pati to też niezła siłaczka:tak:
mirelko - ale macie dobroci na tym grillu, u Ciebie ajk zawsze wyżerka na 6kę :) U nas dziś zimno i cały dzień pokropuje deszczyk

Kochane, Pola w nocy nie jadła - zjadła jak szła spać czyli jakoś po 20, 20:30 i potem dopiero 4:22 :laugh2::laugh2::laugh2: Katarek odpuszcza, prawie nie ma ( choć rano był znowu większy), kaszelek też już się kończy. Kupiłyśmy 2 paczki sleep and play ( w realu po 25 zl) zobaczymy jak się sprawdzą dałam na noc. D. poecjała na noc z kkolegą na ryby, wróci jutro ok południa. Pola poszła spać po 21ej, ciekawe jak wstanie jutro...
Zmykam dziewczyny, coś mnie głowa znowu boli
 
Witam Was wieczorową porą,
dawno mnie nie było,bo dużo się u nas dzieje...
dostaliśmy samochód od brata mojego D i musieliśmy pozałatwiać kupę papierów,rejestrowaliśmy go na mojego tatę żeby taniej było i się najeździliśmy z tomaszowa do łodzi :/... mój D nie ma jeszcze prawka to ja śmigam... a za pierwszym razem jak jechałam to byłam mokra od czubka głowy po palce u stóp... masakra, nogi mi się trzęsły... jeszcze trochę się boje.. ale pomału, pomału i będę śmigać jak rajdowiec....
przez 2 tyg nie mieliśmy kompa bo nam jakiś wirus się przyplątał i już było zagrożenie utraty wszystkich danych :szok::szok: a ja mam na kompie wszystkie zdjęcia, notatki z masaży i masę ważnych rzeczy więc moja radość po usłyszeniu że udało się wszystko uratować była niedopisania... i dzisiaj wszystko pozgrywałam na płytki....


Nadia sama już siada,robi papa i jest małym wymuszaczem :p... wszystko musi być tak jak ona chce... masakra... mam nadzieję że to chwilowe jest bo momentami mam dość
od 2 dni mamy problemy z nocnym zasypianiem, zanim uśnie się nastęka, nakręci, nawygina, napłacze... dzisiaj usnęła przed sekundą a wczoraj i przedwczoraj o 23 :szok:

u nas zaczynamy przygotowania do chrzcin 5 sierpnia robimy i robimy u moich rodziców w tomaszowie. wynajeliśmy taki zakątek leśny i zrobimy grilla i jakiś słodki poczęstunek... mam nadzieje że pogoda będzie, chociaż to miejsce jest zadaszone to nie powinno być źle jakby padało, no ale lepiej będzie jak będzie słonko :)

co do słonka to w końcu się zrobiło trochę chłodniej bo ja to myślałam ze zedję w ten upał, jeszcze się okazało że mogę mieć cukrzycę bo ostatnio zdarzyło mi się prawie zemdleć kilka razy poszłam do lekarza i kazała mi badania porobić, oby wszystko było ok

no to tyle u nas
idę teraz Was poczytać trochę... muszę ponadrabiać :)
 
Gola - ja tez kupiłam Olinkowi butelkę z dziurka , która tez w sumie okazała się niekapkiem. Ale ja się ciesze ,bo chce by się chłopak uczul. Troszkę sie krztusił pijąc ( moja mama już mu ją chciała wywalać) ale daje rade.
Nie wiem po ile Nuki ,ale zerkne następnym razem ( pewnie niebawem ,bo niedaleko).
 
Ssabrinaa - korzystaj ze słoneczka ile wlezie :) Ja gdybym mieszkała w Anglii, albo w Irlandii, to dostałabym zapaści z moim niskim ciśnieniem i tamtejszą pogodą :)

Witajcie dziewczyny!
My po ostatnim spotkaniu "oswajającym"z nianią, w poniedziałek wielka próba! To ostatnie całe dni z Artikiem

Jestem z Będzina.
Trzymam kciuki za Arturka i nianię w poniedziałek.

Nie opowiadałam Wam, ale kiedy w maju miałam wrócić do pracy, niania była zaklepana, przez miesiąc przychodziła a mój Mateusz jak widział ją to histerii dostawał. Kiedy zdecydowałam, że na miesiąc pójdę na wychowawczy i zaczęłam przyglądać się niani to okazało się, że z moim dzieckiem wszystko jest ok, to nie on jest małym histerykiem, który nie może się odkleić od mamy, tylko baba była nieteges. Nie myła rąk, kiedy byłyśmy na spacerze i zobaczyła swoją znajomą to zostawiła wózek z Mateuszem na środku chodnika i poleciała do koleżanki. A kiedy Mateuszek tracił równowagę i leciał na łeb na szyję to nawet nie drgnęła, kiedy my z mężem lecieliśmy przez pół pokoju, żeby dziecko ratować.
Obecna niania natomiast jest dużo lepsza, ale ja robotę poukładałam tak, że z małym siedzi mąż jak jestem w pracy. Debiut z nianią sam na sam będzie 20 sierpnia, a póki co żyjemy razem tak, aby Mały został z nią jak z babcią.

winki80 - korzystaj ile wlezie, to w końcu Twój rodzinny dom :) Fajnie, że miło spędzasz czas i że siostra Ci pomaga. Ja uwielbiam moje siostry.

nimfii - przykro mi z powodu Twojej teściowej. Wiem co czujesz. Moja babcia teraz też choruje na rak. Przykra sprawa.

Cudnie, że Maciuś ma apetyt. KIedy dziecko nie chce jeść to wielki problem.

Jutro wyjeżdzamy. Cieszę się bardzo. Odezwę się za dwa tygodnie. Buziory
 
reklama
Nimfii bardzo mi przykro,rozumiem co macie w domu my mamy chora na nowotwor mojej mamy siostre ma 52 lata jest sama wiec cała opieka spadła na nas tragedia nie lecza jej bo sie nie zakwalifikowała do leczenia lezy przy szpitali w poradni opieki paliatywnej tragedia codziennie kilka zgonow na dzien co sie dzieje ta chemia nas wykonczy jak sie nie chodzi po szpitalach to człowiek nawet nie wie jak wielu ludzi cierpi...Trzymaj sie kochana wiem jak Wam ciezko..

Mycha moj to dopiero cyrki robi przed snem zaczym zasnie to słyszy cały blok teraz łaskawie zasnał a od 22 na cycku mi wisiał ja juz czasami nie mam sił jest coraz gorzej:tak:
 
Do góry