Hejka!
Nimfii mi w zeszłym roku zmarł tato na nowotwór właśnie, a także koleżanka z pracy w wieku 35 lat, z tatem bywałam w przychodniach i szpitalach i to co się dzieje , ile ludzi choruje to sie w pale nie mieści, ale też medycyna wciąż idzie do przodu i trzeba być dobrej myśli, dobry lekarz, odpowiednie leczenie i wszystko może się dobrze ułożyć, na prawdę, dużo, dużo zdrowia dla teściowej i dla Was "spokojnych głów"
Agutku szkoda że się jednak rozminiemy, daj sygnał jak wrócisz, czy są dzikie tłumy czy spokój jak jeszcze do niedawna..ja kocham Bieszczady i już nie moge się doczekać wyjazdu, w jakiej miejscowości rezydujecie??
ponko szalejesz kochana z tym hiszpańskim, powodzonka, zarabiaj i wydawaj
dzewczyneczki bardzo fajny artykuł, poczytajcie i nie wpadajmy w panikę:-)
Nasze dziecko jest niejadkiem
Miłego dzionka! U nas pada, córa wczoraj z IRL przyleciała i chyba przytargała tą pogodę ze sobą
Nimfii mi w zeszłym roku zmarł tato na nowotwór właśnie, a także koleżanka z pracy w wieku 35 lat, z tatem bywałam w przychodniach i szpitalach i to co się dzieje , ile ludzi choruje to sie w pale nie mieści, ale też medycyna wciąż idzie do przodu i trzeba być dobrej myśli, dobry lekarz, odpowiednie leczenie i wszystko może się dobrze ułożyć, na prawdę, dużo, dużo zdrowia dla teściowej i dla Was "spokojnych głów"
Agutku szkoda że się jednak rozminiemy, daj sygnał jak wrócisz, czy są dzikie tłumy czy spokój jak jeszcze do niedawna..ja kocham Bieszczady i już nie moge się doczekać wyjazdu, w jakiej miejscowości rezydujecie??
ponko szalejesz kochana z tym hiszpańskim, powodzonka, zarabiaj i wydawaj
dzewczyneczki bardzo fajny artykuł, poczytajcie i nie wpadajmy w panikę:-)
Nasze dziecko jest niejadkiem
Miłego dzionka! U nas pada, córa wczoraj z IRL przyleciała i chyba przytargała tą pogodę ze sobą