Gola84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2011
- Postów
- 3 615
Heloł listopadowe mamy
nimfii - bardzo mi przykro z powodu Waszej mamy, wcześniej nie chorowała?? Faktycznie dużo niedobrego ostatnio się działo, masz rację przydało się kilka dni takiej odskoczni od tych wszystkich problemów (wiadomo, że człowiek nie przestanie o tym myśleć, ale na pewno od razu inaczej się poczujesz). Jak Maciuś?
Angun - też tak kiedyś mieliśmy z Polą, bidna płakała nam jakoś dwa dni z rzędy przez sen i musieliśmy ją wybudzać. Ale sie Arti rozkręcił, kolejna mama w spokoju kawy nie wypije, bo małego wszędzie pełno Dobrze, że tak wcześnei będziesz już pracy w domku, a od której robicie?? Każdy powrót do pracy pewno jest trudny, ale trzymam za Was wszystkie kciukasyyyy &&& mocno!!
Niuniunia - dokładnie, tak jest jesteś nowa, a stałe klientki chodzą do swoch sprawdzonych fryzjerek - ja też tak robię zawsze mnie farbuje i obcina moja kumpela, jak nie ma akurat wolnego terminu to do jej pracownicy nie idę, więc i właścicielka powinna mieć świadomość, że tak to już jest! A Ty się nie martw, raz drugi , trzeci kogoś ostrzyżesz, bądź farbniesz i będą klientki wracać do Ciebie A ten utarg 5000 - to chore! Szkoda, że jeszcze malować klientkom paznokci w ramach promocji Ci nie kazała!!!! Jeszcze raz powtórzę polska rzeczywistość i wyzysk na każdym kroku!!!! PS to nie czasem JLD?? Kochana współczuję , bo najgorzej jak atmosfera do doopy i ciągły stres, ale Majuska ma racje , wiedza, że to nie do zrobienia, ale chca prawcownika zastarszyc i wycisnac z neigo jak najwiwcej, zeby do koryta tylko spływało!!!!
angie- to ładnie Ci mleczka mała zjada, a co do obiadków,tomoże Predyspozycje genetyczne - tak jak piszesz mogą tutaj brać górę, a mleczko zna i trudo jej się przekonać do czegoś innego Kurka wodna czasem tak jest , że ejdne dzieci jedzą dosłownie wszytsko i nie da się nawet przy nich buizą ruszyć bo już chcą, a inne gorzej jedzą i mamy muszę się bardziej namęczyć, żeby coś zjadły, zdarza się też, że dzieci które do tej pory super jadły, nagle przestają i odwrotnie - trzymam za WAs kciuki, po części wiem, jak to wygląda, bo w 1szy dzień kataru Pola praktycznie nic nie chciała zjeść, jedno karmeinei godzinę trwało! - mam nadzieję, że dziś fizjoterapeutka coś doradzi. Tez by mi bylo milo jakby ktos z roboty o mnie pamiętał - widać dobrego pracownika maja i doceniają to
Hejka agutku - dokładnei czerwiec minął, ale i u mnie duuużo się zwaliło wszytskeigo na raz - z onaną też miałyśmy się widzieć, ale jeszcze nadrobimy Szkoda, że pobyt u teścia do bani... teraz bedzie na pewno lepiej Buziaki :******** PS Pola też nie raczkuje
Hej ponko - faktycznie super Wam mały w nocy śpi! Nocki przespane to najważniejsze! Pewno dzieciaki będą już cora zmniej w dzień spać, u nas są drzemki ( b. rzadko jedna, albo 3), 9 m-cy ?? Wow, ale to zleciało za 3 mieszki roczek!!!!!! )) Najlepszego dla młodego!
Majuska - hehe, nam też najbardziej prosto z krzaczka smakują
Sabrinaa - angie ma rację, zapierniczamy jak mały samochodzik cały dzień, dziecko ,zakupy, sprzątanie i gotowanie - praca 24/7 dni w tyg! A jak na moment siądziemy, żeby oddech złapać, to od razu wg nich się opierdzielamy zdrowo! Ja to jeszcze raz potórzę, mająć w grupie 15kę dzieci, czy 10 kę później po 12 godzinach nie byłam tak padnięta, jak nie raz przy jednej Poli....
Wszystkiego najlepszego dla bobików na kolejne miesięcznice !!!!!!!!!
Jasinku
[*]
Wczoraj kochane, była praktycznie cały dzień poza domem, Pola nie raczkuje, al zaczyna na kolankach się podnosić w łóżeczku. Katarek ma już gęsty i nie daje jej doić smoka w nocy , więc popłakuję , muszę jej odciągać. Chodzi później spać i później wstaje
nimfii - bardzo mi przykro z powodu Waszej mamy, wcześniej nie chorowała?? Faktycznie dużo niedobrego ostatnio się działo, masz rację przydało się kilka dni takiej odskoczni od tych wszystkich problemów (wiadomo, że człowiek nie przestanie o tym myśleć, ale na pewno od razu inaczej się poczujesz). Jak Maciuś?
Angun - też tak kiedyś mieliśmy z Polą, bidna płakała nam jakoś dwa dni z rzędy przez sen i musieliśmy ją wybudzać. Ale sie Arti rozkręcił, kolejna mama w spokoju kawy nie wypije, bo małego wszędzie pełno Dobrze, że tak wcześnei będziesz już pracy w domku, a od której robicie?? Każdy powrót do pracy pewno jest trudny, ale trzymam za Was wszystkie kciukasyyyy &&& mocno!!
Niuniunia - dokładnie, tak jest jesteś nowa, a stałe klientki chodzą do swoch sprawdzonych fryzjerek - ja też tak robię zawsze mnie farbuje i obcina moja kumpela, jak nie ma akurat wolnego terminu to do jej pracownicy nie idę, więc i właścicielka powinna mieć świadomość, że tak to już jest! A Ty się nie martw, raz drugi , trzeci kogoś ostrzyżesz, bądź farbniesz i będą klientki wracać do Ciebie A ten utarg 5000 - to chore! Szkoda, że jeszcze malować klientkom paznokci w ramach promocji Ci nie kazała!!!! Jeszcze raz powtórzę polska rzeczywistość i wyzysk na każdym kroku!!!! PS to nie czasem JLD?? Kochana współczuję , bo najgorzej jak atmosfera do doopy i ciągły stres, ale Majuska ma racje , wiedza, że to nie do zrobienia, ale chca prawcownika zastarszyc i wycisnac z neigo jak najwiwcej, zeby do koryta tylko spływało!!!!
angie- to ładnie Ci mleczka mała zjada, a co do obiadków,tomoże Predyspozycje genetyczne - tak jak piszesz mogą tutaj brać górę, a mleczko zna i trudo jej się przekonać do czegoś innego Kurka wodna czasem tak jest , że ejdne dzieci jedzą dosłownie wszytsko i nie da się nawet przy nich buizą ruszyć bo już chcą, a inne gorzej jedzą i mamy muszę się bardziej namęczyć, żeby coś zjadły, zdarza się też, że dzieci które do tej pory super jadły, nagle przestają i odwrotnie - trzymam za WAs kciuki, po części wiem, jak to wygląda, bo w 1szy dzień kataru Pola praktycznie nic nie chciała zjeść, jedno karmeinei godzinę trwało! - mam nadzieję, że dziś fizjoterapeutka coś doradzi. Tez by mi bylo milo jakby ktos z roboty o mnie pamiętał - widać dobrego pracownika maja i doceniają to
Hejka agutku - dokładnei czerwiec minął, ale i u mnie duuużo się zwaliło wszytskeigo na raz - z onaną też miałyśmy się widzieć, ale jeszcze nadrobimy Szkoda, że pobyt u teścia do bani... teraz bedzie na pewno lepiej Buziaki :******** PS Pola też nie raczkuje
Hej ponko - faktycznie super Wam mały w nocy śpi! Nocki przespane to najważniejsze! Pewno dzieciaki będą już cora zmniej w dzień spać, u nas są drzemki ( b. rzadko jedna, albo 3), 9 m-cy ?? Wow, ale to zleciało za 3 mieszki roczek!!!!!! )) Najlepszego dla młodego!
Majuska - hehe, nam też najbardziej prosto z krzaczka smakują
Sabrinaa - angie ma rację, zapierniczamy jak mały samochodzik cały dzień, dziecko ,zakupy, sprzątanie i gotowanie - praca 24/7 dni w tyg! A jak na moment siądziemy, żeby oddech złapać, to od razu wg nich się opierdzielamy zdrowo! Ja to jeszcze raz potórzę, mająć w grupie 15kę dzieci, czy 10 kę później po 12 godzinach nie byłam tak padnięta, jak nie raz przy jednej Poli....
Wszystkiego najlepszego dla bobików na kolejne miesięcznice !!!!!!!!!
Jasinku
[*]
Wczoraj kochane, była praktycznie cały dzień poza domem, Pola nie raczkuje, al zaczyna na kolankach się podnosić w łóżeczku. Katarek ma już gęsty i nie daje jej doić smoka w nocy , więc popłakuję , muszę jej odciągać. Chodzi później spać i później wstaje