reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

Ano ja wlasnie podpisalam papiery na urlop wychowawczy na 3 lata, a wiec poki co nie musze sie martwic o powrot do pracy... Ale dziewczyny bardzo wspolczuje Wam ktore musza a nie chca wracac do pracy. To strasznie smutne ze w polsce nie mozna pozwolic sobie na inne rozwiazania problemu. Takie 5-6 miesieczne dziecko jest takie malutkie, a kiedy mamy sie nimi nacieszyc jak nie teraz. Wg mnie przynajmniej do roku powinna byc mozliwosc podjecia urlopu macierzynskiego, no ale... jestem tylko szarym czlowiekiem, kto sie bedzie liczyc z tym zdaniem :p - chyba nigdy nie dozyjemy takich czasow :(

Wczoraj rozmawiałam z moim T o tym że jedna z moich forumowych koleżanek nie może rozszerzyć małej Zosi diety a musi wrócic do pracy. On na to walnął pytanie retoryczne:i co na to nasze państwo, jak z czego ma taka mama żyć jak nie wróci do pracy? beznadzieja :no:

AnnaJ007 - fajnie, ze sobie na basenik śmigacie:) moze koncu i dotre z Polcią?:)
dziewczyny jak Wasze maluchy zareagowały na 1szy raz na basenie??
Patrycja była trochę obrażona ale nie płakała za 1 razem, ale już wcześniej była oswojona z wodą w wannie. Jak kiedyś była zimniejsza woda niż zwykle też tylko się krzywiła ale bez płakania się obyło

chciałam brata ciotecznego, z którym bardzo dobrze żyję, ale on nie ma ślubu kościelnego, więc skoro mam podawać chrzestnych dopiero przed mszą to nie chcę, żeby sie okazało, że on nie może i co wtedy? Więc wymyśliłam innego brata, z którym mam jeszcze kontakt, choć już nie tak dobry, ale zawsze to jest :-)

A co rodziny mojego K, to pozostawia wiele do życzenia...
(Chyba nawet nie będę ich zapraszać:baffled:)
też mi się nie mieści w głowie że ktoś z tak dla dziecka bliskiej rodziny odmawia bycia chrzestnym:confused2:
widocznie jego rodzina nie uważa się za waszą rodzinę to chyba nie ma ich co zapraszać żeby psuli atmosferę... smutne ale tak mi się wydaje
bo z jednej strony dziadkowie są zawsze dziadkami niezależnie czy rodzice są razem czy nie ale z drugiej stony jak się nie interesują to po co mieliby na chrzciny przychodzić...


Co do fotelika do karmienia mam taki z Ikei ktory kiedyś nimfii polecała i jestem bardzo zadowolona-praktyczne, proste i tanie rozwiązanie
428777_3003596245862_1141031296_32264803_512671977_n.jpg
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej maminki :-)
Mysmy niedawno wrocili oj ale sie nalazilam a wszedzie gdzie nie poszlam takie kolejki dziewczyny ze az szok normalnie,bylam placic podatek i tam wyczekalam sie jakies 30 minut potem obok budynek musialam isc zeby dostac jakies potwierdzenie o dodatkach za 2006-2011 do paszportu jest im potrzebne potwierdzenie o wszystkich dodatkach za 5 lat :szok: a tam tyle ludu ze siedzielismy tam ponad 1h z Samim,cale szczescie byl dosc grzeczny jedynie pod sam koniec juz pokazal ze jest zmeczony i ze sie mu nie podoba :confused2: na koniec poczta i zakupy oj jak wrocilam to czulam ze nogi mi weszly gleboko do tylka normalnie :confused2: a moj A. spal w najlepsze jak wrocilam :confused2:
Angun dzieki kochana tez za rade o tym chodziku,juz rozmawialam z moim A i stwierdzilam ze nie bedziemy kupowac bo jest to zbedne i jak piszecie niezdrowe dla dziecka :tak: ale za to juz wiem co bede chciala kupic malemu,wiem ze jedna z mamusiek miala zdjecie maluszka w tym no i wyglada cos takiego na bardzo fajny sprzet i bezpieczny dla maluszka :tak:
A chodzi mi o takie cos dokladnie :tak:
412t5DI8juL._SX315__PIMothercareGreen20percentoff,BottomRight,-1,-1_SX315_.jpg
martttika no to niezle z tym chrzestnym wam wyszlo,moze i dobrze ze tak odmowil bo moze nie bylby zbyt dobrym chrzestnym,najwazniejsze ze juz kogos macie innego ;-)
Niunia super ze Wiki czuje sie juz lepiej,trzymam kciuki za diete oraz cwiczenia ;-)
onanana najwazniejsze ze Majunia czuje sie juz lepiej ;-)
 
Katerinka my mamy to samo krzesełko;)

Sabrinko ja też myślałam o czymś takim choć nie wiem jeszcze jak to się nazywa ale jest fajne bo dzieciaczek się nie wywraca jak samodzielnie siedzi;)

Ja bym chciała wreszcie zobaczyć że moje dzieciątko siedzi ale do tego czasu jeszcze długa droga oby ta rehabilitacja pomogła nam
 
Angun dokładnie to samo pomyślałam, że nie chciał nas na taką pogodę wysłać, za tego psikusa, zapowiedziałam mu że idę dziś dwa razy na zumbe, raz już byłam na 17, a za chwile będę się szykować na 21:-Dnawiasem mówiąc, Zosia była 3,5 godziny na dworze, ja myślałam że mi łeb zwieje, ale cóż jej się widocznie podobało bo smacznie spała
marttika mi tez się wydaję, że się nie odmawia, bo tym sposobem krzywdzi dziecko, które nie jest niczemu winne co po mędzy Tobą a byłym się dzieje
niuniunia witaj z powrotem, dobrze że Wiktorii przeszło zapalenie

dziś Zosia dostała od taty ćwiartkę jabłuszka z tarkowanego jak mamy nie było, podobno na początku nie chciała, a potem jakby było za mało:-D
 
marttika mi tez się wydaję, że się nie odmawia, bo tym sposobem krzywdzi dziecko, które nie jest niczemu winne co po mędzy Tobą a byłym się dzieje

on nie tyle z tego powodu co między nami było, tylko mu się po prostu nie chce, a na dodatek to są koszta przecież:szok: a on oczywiście taki biedny... Ja tam się cieszę, że tak wyszło, bo rzeczywiście nie jest wart:baffled:
 
nimfii a dlaczego tylko 22tyg urlopu macierzyńskiego a nie 24tyg
ja na urlopie macierzyńskim dodatkowym 4tyg jestem do 26 kwietnia po tym wykorzystam urlop wypoczynkowy 52 dni po urlopie urlop wychowawczym nie wiem ile posiedzę :tak:ja podania mam już napisane tylko muszę dostarczyć do kadr:tak:

Tez pytalam o te 4 tyg dodatkowe. Powiedzieli mi ze przysluguje mi 2 tyg, nie wiem czemu tak, ale szczerze powiem ze nie ma dla mnie sensu sie klucic o te 2 tyg bo umowe mam i tak na pol etatu i zarobek z urlopu niewielki. Tyle samo dostane teraz zasilku wychowawczego od Państwa.


katerinka no wlasnie jak dla mnie jest za malo opcji do wyboru dla mam ktore maja male dzieci. Mysle ze ten problem powinien zostac zupelnie inaczej rozwiazany, no ale coz....
 
Anek82 jeszcze wszystko może się zmienić. Rodzinę budują, tworzą ludzie, a marzenia i pragnienia trzeba tylko urzeczywistniać. Ja zawsze chciałam być w domu, tworzyć dom, być taką kurką domową. Kocham to. Z wykształcenia jestem oligofrenopedagogiem i co z tego, że kocham mój zawód jak jeszcze mocniej kocham moją kobiecość, małżeństwo czy
bycie mamą w domu. To są nasze wybory, a wybory zawsze można zmieniać więc wszystko przed Tobą ;-)
Odnosnie ząbkowania to my używamy Dentinox N i jestem zadowolona, ale zęby to sprawa indywiduala.
Nimfii - zgadzam się - to matka powinna mieć wybór czy idzie do pracy czy zostaje w domu. Super, że zdecydowałaś się na wychowawczy.

My dziś byliśmy na kolejnej kontroli z oczami Grzegorza w Szczecinie. Wszystko dobrze. Siatkówka po laserze przyklejona, a po grudniowej operacji oko też wraca do normy. Jest jeszcze dość duża asymetria, ale mam nadzieję, że czas zrobi swoje.
Poza tym Grzegorz ma astygmatyzm, ale przy wszystkich problemach z oczami i przy dzisiejszym postępie optyki wydaje się to najmniejszym problemem.
 
Anna - sorrki, że tak molestuję o ten basen, ale mnie to ciekawi, powiedz mi proszę ile trwają takie pierwsze zajęcia??
martttika- ja tak samo słyszałam, że dziecku się nie odmawia - więc dobrze się stało w sumie...bo co to byłby za chrzestny...
Angun - no choruję na to krzesełko - świetne jest - dojrzałam je po raz pierwszy u onany na FB.
Arturku, wszystkiego dobrego! na te 5 mieszków:-D

Katerinka oby nie było tak, że Polcia będzie jedynym bobikiem, który będzie ćwiczył arie operowe w basenie ;-)Ssabrinaa zuch dziołcha z Ciebie (Sami też dał radę!) , nalatałaś się dziś, a to kółko to chyba u mirelki widziałam - swietna rzecz!
mim - no super wieści! Dzielnego macie synusia! Teraz już będzie tylko lepiej :)
 
Aturek uśpiony, nie napacowałam się nad tym dzisiaj, bo długo sam leżał w łóżeczu i jak zwykle naciągał sobie koc na głowę :-) Chyba tym się zmęczył i dosć szybko zasnął.
Ssabrinka to dużo dziś załatwiłaś! Z małym dzieckiem to nielada wyczyn! Ja chyba sprzedam składanie PITa mężowi, bo nie chcę stać w kolejce z tyloma ludźmi, jeszcze znów mi Artura zarażą, a on jeszcze z katarku nie wyszedł. A jak się nazywa ta podusia do siedzenia? Nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje!
Gola dziękujemy za życzonka! Jestem na etapie poszukiwań fotelika i ten Chicco jest ok, tylko cena nówki powala. Szukam fotelika z dobrym podparciem plecków, żeby Arti mógł wygodnie siedzieć a nie wisieć w powietrzu.
Aneczka widzę, że sobie podwójnie odbiłyście ten przymusowy pobyt w domu :-)
Mim cieszę się, że z oczkami Grzesia już lepiej, on jest małym wojownikiem, wykazał niezwykłą wolę życia i pewnie cieszy się każdym nowym dniem, a wy razem z nim.

Miłego wieczorku kochane!!
 
reklama
Cześć kobitki. Byłam dziś z Olkiem u neurologopedy specjalizującego się w integracji sensorycznej. Jestem załamana brakami małego. Po zbadaniu małego powiedziała że zaburzenia dotykowe sięgają u niego ponad 68%, że ma niedorozwój w obrębie jamy ustnej tzn nie ma poczucia potrzeby zamykania ust przez to cały dzień buzia jest wiecznie rozdziawiona, wzmożone poczucie gryzienia (zagryzał mi łyżeczkę a ja myślałam że się bawi) no i niedowrażliwy kanał słuchowy ( ma potrzebę słuchania wysokich dzwięków i szumów, głośnej muzyki). Babka mówiła że jest dobrej myśli, ale długa droga przed nami. Mam masę ćwiczeń dołożonych które muszę z nim w domu wykonywać, narazie mu się podobają a jak będzie się okaże. Sporo ćwiczeń muszę z nim robić więc dziś boli mnie troche brzuch i nogi, jutro będą zakwasy :).

Niuniunia miałaś rację że nie warto ubiegać się o niepełnosprawność dla dziecka bo więcej zachodu niż to warte, mi było potrzebne żeby mieć jakieś dofinansowanie do rehabilitacji, a dziś byłam na komisji i usłyszałam ze przecież Olek jest taki duży i ładny chłopiec więc nie widać że ma jakieś schorzenie, myślałam że się rozpłacze tam, tymbardziej że godzinę wcześniej byłam u neurologopedy. Decyzja ma przyjść pocztą ale nie liczę na nic.
Aha nie wiem czy wam mówiłam że od dziś podaję małemu pod kontrolą zwykłe MM żeby sprawdzić czy nietolerancja ustąpiła. Narazie dostaje jedną miarkę do każdego nutramigenu i jest ok, zobaczymy jak noc.

Angun Jak daję małemu kromkę to siedzę obok i pilnuję jak ona wygląda czy za dużo nie ułamało się, a jak jest rozmoknieta mocno to wymieniam na suchą. Dziś kupiłam mega duże chrupki kukurydziane takie pałeczki, są twardsze więc się nie łamią małemu w buzi i mniejszy strach. Olek dziś zrobił wielkie oczy jak mu dałam takiego chrupa.
 
Do góry