reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

85asia chyba nie musisz brać urlopu tylko możesz iść na badania w godzinach pracy- musisz tylko poinformować pracodawcę, ja tak chodziłam, tylko na pewno w pracy muszą mieć zaświadczenie o ciąży
 
reklama
Wstałam dziś rano. Za oknem znów zlewa. Tak mi się smutno zrobiło. Oglądałam jakiś serial i ryczałam nie wiedzieć czemu. Tak bym chciała żeby świeciło słonko. W prognozach ciągle mówią, że od przyszłego tygodnia będzie pogoda. Tylko to już trzeci tydzień, a pogody jak nie było tak nie ma. Dobrze, że to moje małe słonko w postaci Olka tak świeci. Teraz nie pada, ale pewnie za chwile będzie.. Może się wybierzemy na jakieś zakupki.
 
Dzięki Asia za kciuki. W czwartek napewno nie uda mi się zrobić tego badania, jedynie się zarejestruje. Tam sie czeka nawet 3 miesiące. Wiem bo miałam juz robiony rezonans głowy...
A ja dziś na poprawienie humoru wybrałam sie do fryzjera:-D;-)
Mimo że za oknem paskudnie troche lepiej mi sie zrobiło;-)

Przyszło mi nosidełko dla Krzysia o takie: Nosidełko WOMAR Zaffiro N15 bonusy MANUFA (1724740033) - Aukcje internetowe Allegro
 
MonikaO. wiesz mam podobne nosidełko. Powiem Ci, że ja nie mogę nosić w nim Ola, bo strasznie bolą mnie od niego ramiona. Mam nadzieje, że Twoje będzie lepsze i zda swój egzamin.
 
Monika O- z fabryki małp.. patologia po prostu, ja znam taką co chlała w ciąży a teraz latają z dzieckiem po neurologach ech.. szkoda słów
A my po zabiegu podcięcia wędzidełka.. masakra jakaś, Damianko płakał bardziej z tego, że trzymali go za ręce, nogi i głowe, ja ryczałam razem z nim. Bidulek mój malutki...szczerze mówiąc nie widzę różnicy przed, a po zabiegu, mam nadzieję, że dobrze to wykonałą, bo jak będzie trzeba powtórzyć...:wściekła/y:
 
Oj Moniczka niestety świat jest okrutny. Ta pinda pewnie wzieła się z tego samego miejsca co panowie co rzucają swoimi pociechami o ściane, łamią rączki nóżki, piją ze swoimi mamusiami- partnerkami do upadłego, a dzieci siedzą w kącie bez prawa do jedzenia, zmiany pieluchy, czy wogóle bez prawa głosu i obrony. Ja to widziałam, dzieciaczki w szpitalnych łóżeczkach, których nikt nie odwiedza, nikt nie kocha, maluchy w wieku 9 m o wadze 5 kg z chorobą sierocą, Dzieci odbierane rodzicom z melin śmierdzących i zarobaczonych. Nigdy tego nie zrozumiem...

Kupiliśmy Olkowi wczoraj całe duże pudło klocków. Oczywiście najpierw wcieło mi M na 30 min, bo musiał synkowi samochody pobudować. Olkowi klocki bardzo się podobają, ale furore jednak mimo wszystko robi duże pudełko. Nawet je wczoraj przysuną do stołu, wlazł na nie, staną na nóżkach (przy stole). Mama mało zawału nie dostała, a on miał ubaw po pachy, bo wszystko co na stole było wreszcie w zasięgu jego ręki. Eh...
 
Dzien dobry Mamusie:)
Agrafka moj synek tez mial podcinane wedzidelko, tyle ze byl sporo mlodszy od Twojego Damianka, mial jakies 3 miesiace. U nas byl problem z jedzeniem mleczka, maly rzucal sie i denerwowal przy butli no i zwalili to na wedzidelko. Zabieg niewiele pomogl, dalej bylo to samo z jedzeniem. Problem sam minal po jakims czasie, a teraz synek je bez zadnych problemow ( z mowieniem na razie ciezko stwierdzic, bo sam niewiele mowi). Takze ja zabieg podcinania wedzidelka uwazam za zbedny:tak:

Monika ja tez nie rozumiem kobiet palacych w ciazy. Sama mam w otoczeniu mase takich kolezanek. Siostra mojego meza, ktora ma dzieci w identycznym wieku jak moje (oboje o niespelna 2 msc mlodsze) palila cala ciaze i okres karmienia piersia. Gdy probowalam powiedziec cokolwiek na ten temat od razu byl tekst, ze ja przeciez nie wiem jak to jest, ze to wcale nie takie proste rzucic palenie jak mi sie wydaje i ze przeciez tyle kobiet pali i rodzi zdrowe dzieci. No coz... bez komentarza.
Co do ubioru to mi to osobiscie nie przeszkadza, zyjemy w wolnym kraju, kazdy niech sie ubiera jak mu sie podoba.
 
reklama
Asiulka myślę, że Monice berdziej chodziło o wyzywający i prowokujący strój tej dziewczyny. Ja też uważam, że każdy ma prawo ubierać się tak jak chce, ale czy np. nie razi Cię jak widzisz dziewczynkę w wieku lat 14 ubraną w bardzo krótką spódniczkę, bluzeczkę odsłaniającą maksymalnie dużo i do tego mega wysokie kozaki, jescze tona tapety na twarzy? Myślę, że to na podobnej zasadzie... Mamy zakodowane pewne wzorce zachowań wynikające z wychowania. To pozwala nam rozróżnić dobro i zło.
 
Do góry