reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

Kurcze Baśka to ja mam mniejszy kombinezon i mała się chowa, ciekawe jak będzie na spacerze, będzie jej zimno jak nie będzie dobrze jej okrywał nie?
ECHOOO proszę napisz kiedy masz tego okulistę bo mojej też oczka ropieją, z nocy, jak się napłacze i wogóle, przemywam woda ale to nic nie daje
Joasia i Jola tylko wy zostałyście??????? Trzymam mocno kciuki, mam dziś urodziny więc na poprawę humoru mojego i waszego proszę zjedzcie coś ze słodkiego, sernik :) Oj tak jak mi się chce i łyczek czerwonego winka do kąpieli Ah jak się rozmarzyłam a głodomorek się odzywa

U nas mróz -15, śniegu dużo, śłizgawica, na pęcherz dostałam Amotoks co myślicie? A może to po cc? Szczypie, jakbym igły miała i pulsujei boli przy opróznianiu pęcherza. Na razie herb.żuraw bo coś boję się tego antybiotyku
 
reklama
Kochane jak to jest z tymi kupkami? Moj mały robi takie wręcz wodniste z małymi grudkami 'stałymi'...dziś zrobił aż 3 pod rząd, gdzie większośc to płyn... Wiem, ze na tym etapie normalnie kupki są wodniste, ale aż tak?... Trochę sie przestraszyłam, że może się odwodnić... .
 
Trusia77, wszystkiego dobrego z okazji urodzinek :)

aduska123, u nas caly czas bardzo wodniste, tylko kolor sie zmienil, na poczatku byly zolte, a teraz brazowe.

Baska, Julka ledwo widac jak ubiore mu kombinezon 56cm, tez pewnie troche ponosi.

Dzis juz zaczal sie grudzien, jestem w szoku :) tak bardzo balam sie porodu i wydawalo mi sie ze ciaza nie ma konca (szczegolnie ostatnie tygodnie), a teraz moj synek ma juz 3tygodnie :) Trzymam kciuki za wszystkie jeszcze nie rozpakowane mamuski, mam nadzieje, ze bedziecie mialy latwe i szybkie porody :)
 
Trusia: po pierwsze STO LAT STO LAT (nie no nie bede spiewac ;-) )
a po drugie okulista jutro o 11tej. Ale moze idz najpierw do pediatry, bo byc moze kropelki wystarcza, my juz po kropelkach, pewnie jutro dostaniemy inne i bedziemy masowac :)

Ale dzis zawierucha, co?

Kurcze Emilka naprawde jest zsypana takimi drobnymi krosteczkami na buzi. Wykapalam ja w oilatum i nakremowalam oilatum, moze cos to da
 
Trusia wszystkiego najlepszego! Sernik był robiony w niedziele i wczoraj wszamałam ostatni kawałek :)
Jola zamilkła.Mam nadzieje,że już po.
Czy sama tu jestem jeszcze 2w1 czy są jeszcze jakieś nierozpakowane?
 
Amerie, rozumiem cię doskonale, trzymaj się - mam nadzieję, że problemy zdrowotne szybko miną. Moja teściowa zjawia się u mnie co najmniej trzy razy dziennie, na szczęście chociaż jedna z tych trzech wizyt jest w miarę miła (najczęściej pierwsza, później mam jej już dość. Szczerze mówiąc -ją jeszcze znoszę ale teścia z tysiącem bezsensownych rad (bo on jest z gatunku wiem najlepiej) nie jestem w stanie strawić.
Co do facetów to chyba następuje jakieś "przesilenie", mija im pierwszy zachwyt, chcieliby już powrotu do "normalnego życia" i tylko jeszcze sobie sprawy nie zdają z tego, że takiego życia jak "przed" to tak do końca nie będzie :-) Nie mogę narzekać na R. choć drażni mnie to, że w nocy nie ma go praktycznie - ani dla naszego Leosia ani dla mnie - chciałabym się przytulić a tu nic... Nawet sobie dziś popłakałam w nocy z tego powodu. Aaa no i zapomniałam o spięciu przy kąpaniu Małego. Każdy kto nas odwiedza pyta czy Tatuś kąpie Leosia a my zawsze na to, że razem kąpiemy. To się jednak od paru dni zmieniło - robię to tylko ja i w końcu wczoraj się zbuntowałam - tzn. nie przeciw kąpieli bo to uwielbiam (uzależniłam się od spojrzenia mojego Maluszka w trakcie kąpu - kąpu ;-) ) ale po prostu powiedziałam, że kiedyś będzie żałował tego, że Leonard nie ma z nim super kontaktu a to się wszystko wytwarza już od pierwszych dni i żeby w końcu pomyślał w ten sposób i zainteresował się jak lubi być kąpany, jak lubi żeby mu polewać główkę wodą itp. Wiem, trochę ostro powiedziane ale puściły mi nerwy. Niestety, na mojego R. taka "reprymenda" działa tak, że owszem - przemyśli sobie to i owo ale najpierw przez pół wieczoru chodzi obrażony. Wrrr...

Mój Leonard też często ulewa (karmię tylko piersią) ale póki ładnie przybiera nie martwię się tym zbytnio.

Echooo - u Leosia też były krostki, Oilatum pomogło... Teraz mamy problem z ciemieniuszką... na czole. Łuszczy mu się skórka i nad brwiami ma strasznie suchą skórę. Oczywiście, kapię w oilatum, smaruję oliwką ale nie przechodzi...

Trusia - życzenia spełnienia każdego marzenia :-) Ale mi na winko smaczka narobiłaś ;-) Mój pediatra wprawdzie mówi, że na lampkę można sobie po wieczornym karmieniu pozwolić, ale nie chcę.

Mój synek dziś w nocy pięknie spał - obudził się raz o północy (gdyby nie poprzednia słabo przespana nocka zaliczyłabym to jeszcze do wieczornych harców, ale już spałam) a potem o 5.50 rano i nie mógł zasnąć do 7. Gdyby to było lato to byłoby już jasno i po prostu wstalibyśmy zaczynając nowy dzień ale przez tą porę roku wydaje się, że to środek nocy... więc zasnęliśmy i znowu zaliczyliśmy pobudkę o 11 :-)

A mnie boli ręka i tak zastanawiałam się od czego i w końcu wpadłam na to, że cały poprzedni dzień graliśmy z moim R. w siatkówkę na PlayStation move (z takim kontrolerem, którym wykonuje się ruchy jak w normalnej siatce). Ech, starość ;-) Ale za to wygrałam i dziś on ma wstawać przewijać Leosia ;-)

No właśnie, co z Jolą?
Pisałam też do Ani, ale póki co bez odzewu. Mam nadzieję, że już tuli Hanię :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry