reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

Amerie: kurcze to masz nieciekawie :( Pamiętam że jak urodziłam Sebastianka moja treściowa też przemieniła się w wampa. Powiedziała, że jej synka głodzę (?!!!) jakbym conajmniej kłódkę na lodówce założyła. I z dzieckiem tez wszystko robiłam źle i złą chrzestną wybrałam i w ogóle wszystko było nie tak. Pokłóciliśmy się, jej synek twardo trzymał moją stronę, nie odzywaliśmy się jakieś pół roku, nawet na chrzest nie przyjechali i przeszło. I jej i mi :) Teraz jest poprawnie. Dzieci bardzo ją lubią, ja toleruję pozytywnie byle nie za często ;-) i jest ok. Ona zadowolona i ja też. Może jednak jakieś konkretne spięcie tobie też potrzebne. Ty też jesteś ważna, walcz o siebie.

I zapomniałabym: Emi ma taką jakby kaszkę czy też krosteczki na twarzy. Nie wiem co to jest. Pytałam położnej ale za bardzo nie pomogła. Miały wasze dzieciaczki coś takiego? Holly chyba coś kiedyś pisała, ale nie mogę odszukac.
 
Ostatnia edycja:
reklama
amerie zawsze to lepiej komus sie wyzalic, chocby na forum napisac. moj T. ostatnio tez mnie denerwowal, jest tesciowa i gdyby nie ona to nie wiem kto by myl naczynia albo wstawial pranie.. wszystko musialabym robic sama :( dzisiaj w nocy troche sie na nim zemscilam i go budzilam zeby a to mleko zrobil a to pieluche zmienil ;)

co do tesciowej to mnie tez wkurza. .wiedzialam ze tak bedzie.. miala przyjechac pomagac (no i troche to robi) ale z tekstami roznymi tez wyjezdza a to 'zrob kawki a to naszykuj rzeczy na obiad' po co mam je szykowac jak wszystko na wierzchu w lodowce? albo co dowalila jak Malej zmienialam pieluche to ona z tekstem do dziecka 'chcieliscie mnie miec to mi teraz pieluchy zmieniajcie'.. jakos tak mi sie przykro zrobilo:( nie powiedzialam tego T.

a ja sie martwie ze Nasza malutka za malo je :( je od 60 do 90 na jeden posilek.. jak tak patrze to powinna juz zjadac ze 120.. a ona ledwo czasem zje 100..

w pon pojdziemy na wazenie to sprawdzimy Malenstwo :)

a u nas zima na calego, tesciowa ma leciec w niedziel jak tak dalej pojdzie z tym sniegiem to zostanie z nami do swiat..
 
Hej kochane :*
U mnie tez niezaciekawie, wczoraj caly dzien lezalam z goraczka prawie 39 st. Cale szczescie ze P ma taka prace ze moze wziasc wolne kiedy chce bo ja nie nadawalam sie nawet do karmienia, wiec niunia na butli ( z moim mlekiem) byla pol dnia, potem zaczelam ja przystawiac bo cyce juz takiepelne byly ze hoho. Dzisiaj juz jest troche lepiej. Goraczki narazie nie ma ale glowa boli bardzo. Malutka sobie wlasnie spiocha :)

Oj tak pustki tutaj na forum :)
 
amerie w nocy Nasza wstaje czesciej co 2 godz, ale w dzien potrafi przespac 3-4 godz.. i sie martwie ze takie 60 co 4 godz to malo :/
violett czemu taka wysoka goraczka? jakas choroba czy powiklania po ciazy? trzymam kcuiki zebys szybko lepiej sie poczula

oj tak pustki na tym forum ;)
 
violett- ja ponad tydzien temu dostałam prawie 40stopni goraczki i tez nie wiedziałam skad. Przyszła połozna obejrzała moje piersi i sie okazało ze jedna jest w jednym miejscu leciutko zaczerwieniona, powiedziała ze w kanaliku musiał zrobic sie niewielki zastój i stad ta goraczka. Kazała kapuste przyłozyc, lekko rozbic i włozyc do stanika. Goraczka ustapiła w ciagu godziny. dodam jescze ze w zyciu bym nie pomyslała ze to od piersi bo nic a nic mnie nie bolało.moze u Ciebie cos podobnego?

amerie- zycze duzo siły i cierpliwosci
 
witam mamusie!
strasznie pusto zrobiło się na forum:( szkoda...
Ja narazie mam sporo czasu bo mój maluch przesypie prawie całe dnie... jedynie co to zmiana pieluszki i jedzonko...czasami kilkanaście minut czuwanie...więc narazie nie czuję, że mam dziecko...no może tylko w nocy:D
Ale sądzę, ze niedługo to się zmieni...

Amerie- kochana jak ja Ci współczuje! Wszystko naraz...zaglądaj jak najczęsciej, abysmy wiedziały, że jest coraz lepiej! Ściskam Cie i Leosia bardzo mocno!
 
reklama
Hejka dziewczyny!!!

Amerie - trzymaj się kochana :*

Ja dzisiaj małą przymierzyłam do kombinezona na 62/68 i jest dużo za duzy :( Czy wy macie w sam raz kombinezony czy jak bo nie uśmiecha mi się kupować mniejszego bo jednak te kombinezony wcale tanie nie są :( I chyba będę jej podwijać pod spód bo ona ma kombinezono - śpiworek co można zrobić na nogi bądż nie.
 
Do góry