reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

madziaczek- trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze, więcej pozytywnych mysli musisz przyciągnąć!
Ja spadam na małe zakupki, chociaż pogoda nieciekawa...
 
reklama
Baśka - my też nie wiemy co z Daissy, trochę długo się nie odzywa...
Kurczę a to poniedziałek, kolejne rozpakowane :)
Buzina - spokojnie, Anbar teź się stresowała że jest przeterminowana, trudno maluszek sam wybiera porę.

Ale dziś ponuro co? Byłam na mieście, zrobiłam małe zakupy bo od soboty tak mnie boli brzuch, znowu schylać się nie mogę i wogóle noce stały się spowrotem straszne, taki tępy ból brzucha z lewej strony, jakby jajnik.

Dostałam pieniążki z zusu więc w tym tygodniu pościel i ostatnie drobiazgi. Zostanie tylko wózek, ale to dłuższa wyprawa.
Lecę obczytam inne wątki i coś by trzeba w garnek wrzucić
 
Hej dziewczynki :-)

Jutro mija mój termin a my dalej bez objawów porodowych :-). Jakoś się jeszcze tym nie martwię bo powolutku od tygodnia czop odchodzi i szyjka mieciusia, ale pewnie za tydzien bedzie inaczej. Nie chcę miec wywoływanego porodu :-(.

Super , że ELzu i Echoo są już po :-). Jednak się akcja rozkręciła :-)

Co do nawału pokarmu i niejedzącej dzidzi to nam na szkole oprócz okłady z kapusty, położna mówiła żeby odciągać reularnie pokarm. Bo od nawału pokarmu, którego dzidzia nie wydala wypijać, jest nie daleko do zastoju i zapalenia. Więc laktator to podstawa w takim przypadku :-)

Zalgol - z tym laktatorem to też ostrożnie, bo wg położnych z mojej SR i tych ze szpitala to robi się wtedy takie błędne koło im częściej będziesz odciągać tym piersi będą produkować więcej pokarmu - tak to jest skonstruowane, że jakiekolwiek opróżnienie piersi jest dla nich sygnałem, że widocznie jest za mało pokarmu i trzeba zrobić więcej.

Jeśli chodzi o masaż to też ostrożnie - bardzo łatwo jest uszkodzić w ten sposób kanaliki mleczne i wtedy zastój jak znalazł. Starsze położne bredzą coś o zbijaniu piersi ale to naprawdę bzdura... Najlepszy masaż to ten wykonywany w trakcie karmienia - delikatnie uciskając dwoma palcami wykonujemy ruchy w kierunku od zewnętrznej części piersi do brodawki, tak jakby chcąc wycisnąć większą ilość mleka do ust Maluszka...

Naprawdę warto przeczekać zastój nie korzystając z pomocy typu laktator - to tylko dwie trzy doby... Wiem, że jest ciężko bo sama to przeżywałam - najlepszą receptą jest jak najczęstsze przystawianie małego Ssaczka :-)
 
Witam w ten paskudny dzień :-)
Co przeczytam o kolejnej rozpakowanej mamusi to ryczę bo ja już przeterminowana a tu ani czopa nie widać, ani skurczy NIC NIC... Ciągle się kręcę po domu, sprzątam, razem z mężem naturalnie próbujemy wywołać i dalej wielkie NIC :-(
Dziś wieczorem mam wizytę i zobaczymy co powie, pewnie wyznaczy datę stawienia się do szpitala i wywoływania...:-( Wolałabym żeby naturalnie i samoistnie wszystko się rozkręciło.
Życzę wszystkim miłego dnia!

Buzino nie wiem,czy Cie to pocieszy ale nie jesteś sama...mam dokładnie ten sam problem.Zrobiam już wszystko,dom wysprzątany,okna lśnią,wszystko poprane,poprasowane,kilkukrotne przytulaski były i....NIC!!!
Terminy z USG już dawno minęły,z OM minął wczoraj.Wszystkie dziewczyny rodzą a ja??? Czuję się już bardzo,bardzo ciężko,chciałabym mieć to za sobą :( Do tego ta dołująca pogoda :(
 
Listopad ruszył pelna parą i już powoli zamienia sie w forum dla mam.
Gratuluje kolejnym rozpakowanym mamusią.

Mi lekarz podobnie jak Tobie asiulkaa przepowiadal szybki poród, ze raczej w ciagu 2 tyg bedzie po sprawie.A te tygodnie mineły w sobote, a w nastepną sobote wizyta jak to powiedział na której raczej sie nie spotkamy, nawet nie chciał mi mierzyc rozwarcia zeby nie przyspieszyc porodu i nie draznic szyjki a tu nadal cisza.Wiec widze ze te nasze szyjki robia takie falszywe alarmy, a potem sie wyciszają.

Na mnie wrażenia nie robi np poród, jakos wogóle sie nie stresuje a bardziej boje sie tych problemów z piersiami itd
 
Holly, tak to prawda, z laktatorem to trzeba ostrożnie postępować. Natomiast sytuacja dotyczyła tego , ze dzidzia mało spijała mleczka a pokarmu pełno w piersiach. Są dzieciaczki, które mało jedzą i nawet częste przystawianie do piersi nie pomaga bo dzidziuś poprostu nie nadąża. I w tym wypadku należy włączyć laktator do pomocy w trakcie nawału. To są informacje od jednej z najlepszych doradców laktacyjnych we Wrocku i ja myślę, że ona ma ogromne doświadczenie, a ja zamierzam razem ze zrodwym rozsądkiem słuchać jej rad :-).
Mam nadzieję, że nie odbierzecie tego jako wymądrzanie :-)

Egrunia ja czekam na wieści od Ciebie z dzisiejszej wizyty. Ja mam jutro. ZObaczymy czy się spotkamy :-)
 
reklama
Lori no wlasnie i mimo, ze w sumie to nie spieszy mi sie jakos z porodem, spokojnie z tydzien moge jeszcze w tej ciazy pochodzic to tekst, ze lada dzien powinnam urodzic ktory nijak ma sie z prawda nie jest specjalnie pocieszjacy. Ja mam jeszcze dodatkowo wspomnienia z ostaniej ciazy, gdy w srode bylam u lekarza, tekst identyczny i rzeczywiscie na drugi dzien urodzilam, a bylo to dokladnie 3tyg przed termienm. Ojjj tym razem czuje, ze moze byc zupelnie inaczej:tak: No ale coz bedzie co ma byc. Ja dla odmiany porodu sie boje jednak, ale i tak musze to przezyc, wiec wolalbym miec to juz za soba:tak:

buzina i ergunia ja rowniez 3mam kciuki, zeby jak najszybciej akcja sie rozkrecila, pomyslcie ze juz blizej niz dalej, tyle wytrzymalyscie, wiec ta chwile tez jakos dacie rade:tak: Ja tu smece, a zostaly mi ponad 2tyg do terminu, jak dotrwam do 40tyg to wtedy chyba w ogole dostane na glowe:sorry2:
 
Ostatnia edycja:
Do góry