reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

reklama
Mysza - Uffff to mi ulżyło :)))) Meryan faktycznie są na wyniku moczu normy (wartości prawisłowe) i wszystko jest w porzadeczku :))) No aż mi lepiej :D Idę zjesc kostkę czekolady :D No... Moze dwie hehe :D
 
Paulina, ja sobie robiłam w listopadzie badania na toxo i wyszły mi obydwa ujemne. Niby jest dobrze, ale trzeba uważać, bo nie mamy przeciwciał, tzn. toxo czyha ;) Ja staram się dokładnie myć warzywa, owoce. Nie jeść mięsa surowego, sushi, serów z niepasteryzowanego mleka, także mleka 'prosto od krowy'. Jeśli masz kota, to czyszczenie kuwety powierz mężowi ;). Plewienia i jakichś prac ogródkowych też radzą unikać, by zarazki z ziemi nie przeszły. Mam nadzieję, że ponowne badanie na toxo zleci mi już moja ginka niedługo.
 
ja badam przeciwciała co 3 mc, bo też nie mam przeciwciał,ale mam kota...co prawda niewychodzącego,ale wolę badać....kota też badałam
 
Meriva - jejciu dobrze wiedzieć... Dziękuje ;* Ja na szczęscie nie mam kota, a owoce i warzywa od zawsze dokłądnie myje w gorącej wodzie... Mimo wszystko będę teraz uważała podwojnie :)
 
No właśnie dopisałam później że brak przeciwciał oznacza że można zachorować, ale gdzieś mi edycję wcięło.

Paulinko nie denerwuj się...jak się do tej pory nie zaraziłaś to nie zarazisz się też przez najbliższe miesiące. Więc spokojnie.
 
reklama
anbar - ale na co uważną...? Co moze spowodować, ze nie daj Boze bym sie zaraziła...?


Dziewczyny już odpowiedziały, ale wcześniej już tu o toxo i swojej historii po zarażeniu dużo pisała modlisia.
Generalnie na każdym etapie ciąży jest to niebezpieczna sprawa. A jak być uważną? Myć warzywa i owoce, ale przede wszystkim nie jeść surowego mięsa oraz myć dokładnie ręce, nóż i deskę w gorącej wodzie po każdym przyrządzaniu mięs.
Co do kotów, sprawa ma się tak, że aby się zarazić, należałoby zjeść, za przeproszeniem, kupę kota będącego nosicielem. Zabawa z kotem, czy nawet zwykłe czyszczenie kuwety, oczywiście w rękawiczkach, żadnym zagrożeniem nie jest.
 
Do góry