Tygrysek-M
Fanka BB :)
Witam brzuchatki długo się nie odzywałam bo byliśmy z mężem na krótkim urlopiku w górach i było cudownie. Przydało by się więcej takich chwil w roku tylko we dwoje bez żadnych stresów, zmartwień, braku czasu itp. Jak wróciliśmy to zaraz szara rzeczywistość nas przywitała bo zepsuło się nam auto ale na szczęście nie było to nic poważnego i już jest naprawione :-)
W piątek byłam porobić badania: mocz, morfologia i badanie z glukozą (75 g). Nie było tak strasznie - samo wypicie poszło mi sprawnie tylko potem jak siedziałam te 2 godziny w przychodni to mnie trochę mdliło ale daliśmy radę z Krzysiem Wynik rewelacyjny: na czczo poziom cukru 86 a po glukozie 112. Jutro odbiorę wyniki moczu i morfologii i mam nadzieję, że też nie będzie żadnych niespodzianek. A popołudniu jeszcze mam wizytę u dentysty - więc cały czas coś...
Wczoraj i dziś jakoś brzuch mi twardniał i myślę, że sama jestem sobie temu winna bo mnie w sobotę naszło na generalne porządki. oczywiście zaraz miałam czarne myśli, że szyjka się skraca i coś jest nie tak ale od wczoraj łykam magnez i już jest dobrze. W czwartek mam wizytę u gina to będę wiedziała jak tam ta moja szyjka.
Poza tym czuję się dobrze i Krzyś mnie uszczęśliwia bo szaleje w brzuszku co nie miara
u nas też strasznie zimno a do tego pochmurno.
Ale się rozpisałam mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe
W piątek byłam porobić badania: mocz, morfologia i badanie z glukozą (75 g). Nie było tak strasznie - samo wypicie poszło mi sprawnie tylko potem jak siedziałam te 2 godziny w przychodni to mnie trochę mdliło ale daliśmy radę z Krzysiem Wynik rewelacyjny: na czczo poziom cukru 86 a po glukozie 112. Jutro odbiorę wyniki moczu i morfologii i mam nadzieję, że też nie będzie żadnych niespodzianek. A popołudniu jeszcze mam wizytę u dentysty - więc cały czas coś...
Wczoraj i dziś jakoś brzuch mi twardniał i myślę, że sama jestem sobie temu winna bo mnie w sobotę naszło na generalne porządki. oczywiście zaraz miałam czarne myśli, że szyjka się skraca i coś jest nie tak ale od wczoraj łykam magnez i już jest dobrze. W czwartek mam wizytę u gina to będę wiedziała jak tam ta moja szyjka.
Poza tym czuję się dobrze i Krzyś mnie uszczęśliwia bo szaleje w brzuszku co nie miara
u nas też strasznie zimno a do tego pochmurno.
Ale się rozpisałam mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe