reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

Violett, a moze jak to dziewczynka to bedzie Antosia? :) Czy dla dziewczynki macie jakies inne imie? Chociaz ja i tak mam przeczucie, ze to jednak chlopiec.
 
reklama
Hej mamuśki :-) Ja również rozmawiam z synkiem, śpiewam piosenki dla dzieci pod prysznicem. Ach już niedługo, będziemy całować, przytulać, przewijac kąpać...aż nie mogę sie doczeać!
 
Witam popołudniowo!
Pogoda nie zaciekawa,niby ciepło,ale chmurzy się ciągle i pewnie znów będzie burza i deszcz...eh...:eek:
Co do rozmów z brzuszkiem-to czasem coś powiem,ale za to mój mężuś codziennie rano-przed pracą buziaka żonce daje,póżniej brzuszkowi,a wieczorami-jak już idziemy lulać zaczyna rozmawiać ze swoim synkiem-wycałuje brzuszek,wygłaszcze itp
Cieszy mnie niesamowicie ten widok,widzę jak bardzo się cieszy,że będzie tatą,a już w ogóle,że będzie miał syna:-)
Moje pytanie do Was Mamuśki-czy macie zwierzątka w domu,czy wyczuwają,że w domu szykują się jakieś zmiany??
My mamy psa-yorka-ma 5 lat i zauważyliśmy z mężem ,że zrobił się straszliwie zazdrosny-szczególnie wtedy kiedy mój mężuś "zajmuje" się moim brzuszkiem...zastanawiamy się jaka będzie reakcja jak pojawi się maleństwo w domu nagle??:-(
 
Efinka my mamy spaniela, jest z nami 4 lata, i czuje zmiany, no bo remontujemy pokoik dla Leośka, i widzę że ona coś czuje. Zresztą jak ja się wyleguję na kanapie, to pies obowiązkowo przy brzuszku musi leżeć, na początku ciąży tak strasznie pilnowała mojego brzucha, jak kładłam się na plecach to ona kładła morgkę właśnie na brzuchu i tak spała. Jak tylko mam jakąś nowość, w sensie jakieś ubranko, to daje jej do powąchania, ale widzę że pies czuje co się dzieje.
Na szczęście mój psiak był chowany przy mojej chrześnicy, która teraz ma 3 latka, więc wiem że nie będzie problemu z nią, ważne aby poświęcać jej w dalszym ciągu uwagę.
U nas pies jest ulubieńcem rodziny, zwłaszcza teściów, którzy nigdy psa nie mieli w domku, a jak ja się wprowadziłam to z psem i z mężem się zastanawiamy czasami czy do naszego dziecka będą się odnosić tak jak do psa, bo ona tu jest traktowana po królewsku.
 
hej dziewczynki!!
Przepraszam ,że tyle mnie nie było ale popadłam w szał zakupów ;)
Co do rozmów z brzuszkiem są one u nas ciągłe i nasz bobo na pytania odpowiada kopniakami i jak Marcin całuje brzusio to obrywa mu się z rączki albo nóżki różnie hehe dzidzia woli mamusie ;)
efinka ja na początku ciąży miałam szczeniaczka w domu który ze mną spał i tak się przyzwyczaiła ta moja Perełka ,że już tak zostało ,ale zawsze przy brzusiu spała!!Ja jeszcze nie wiedziałam,że jestem w ciąży ale moje bestie już wyczuły i labladorek też,Murzyn był zazdrosny okropnie o mnie wtedy atakował ludzi nie pozwalał mojemu sąsiadowi dochodzić do mnie jak przyjeżdzał mi pomóc to z relacji przed wyjazdem do UK!Ale wiem ,że jeśli przyzwyczaisz psa do obecności kogoś w twoim brzusiu bo też musisz tłumaczyć swojemu pupilkowi co tam się w tobie dzieje to dzidzie zaakceptuje szybko u nas tego problemu nie ma bo psy się z dziećmi wychowywały,a Perełka mój kundelkowato-pinczerowaty piesio od początku miała tłumaczone i też z dziećmi przebywa i się bawi i nawet mogą za uszy moje psy targać a one nawet nie pisną ;)noo tak ja się rozpisałam o psach,a miałam napisać,że wyzdrowiałam hehe nic mnie nie boli duuuuuuuuużo jem i kurcze jestem pulpecikiem i do tego urosłam 2cm to straszne musze się wkońcu zatrzymać bo 180cm to za dużo ;( ale tyć to jeszcze tak z 5kg by mi się przydało heh będę żadziej na forum teraz bo wyprawka i porządki przed przyjściem maluszka,jeszcze zmartwienie bo braciszek do polski wraca!!!Wszystko na mojej głowie,ale musze dać rade!!POZDRAWIAMY
 
efinka- tez szukałam odpowiedzi na to pytanie, czytałam, że pieski bywają zazdrosne, chcą zwrócić na siebie uwagę, gdyż czas który poświecasz psu zmniejszył się do minimum. Pieski potrawią łapać za nogawki, szczekać gdy dziecko jest na rekach u rodzica, wyrażać swoje niezadowolenie w różny sposób. Trzeba bęzie ćwiczyć z psem, aby dziecko kojarzyło mu sie z czymś pozytywnym. Np. Trzymając dziecko na rękach pogłaskać go, dac mu smakołyk- psu oczywiście :-). Mnie to też czeka, więc zobaczymy jak to będzie :-)
 
A u mnie właśnie robi się obiadek - schabik w sosie ze śliwkami, ziemniaczki i surówka z selera.

Co do piesków, to aktualnie nie mamy pieska. Ale jak jeszcze mieszkałam z rodzicami na wsi, to miałam Bernardyna. Wabił się Bart. Jak urodziła się moja najmłodsza siostra (młodsza o 18 lat) to też się martwiliśmy o reakcję pieska. Jednak to był cudowny pies, taki opiekuńczy. Jak Natalka werandowała na tarasie w wózku i zaczęła popłakiwać, to Bart zaczął szczekać, biegać, wołał nas że coś się dzieje na tarasie. Wpuściliśmy go na taras, pokazaliśmy Natalkę, obwąchał ją i zobaczył że nic się złego nie dzieje. Bardzo jej pilnował i lubił czuwać przy wózku :)
 
reklama
a ja byłam po wypis i zwolnienia ale oczywiście błędnie wypisali i czeka mnie jutro wycieczka
szpital-lekarz-księgowość
Odwiedzę w końcu bank

teraz po burzy leże i przy BB napawam się przy okazji kopniakami
 
Do góry