Ja jak efinka -wszystko mnie denerwuje, nic nie jest po mojej myśli, już się sama na siebie wkurzam za to. Najbardziej obrywa przez to mąż, bo przecież muszę się na kimś wyładować. I każda awanturka kończy się moim płaczem. Z bezsilności.
reklama
Zuza,dzisiaj czuję ,że znów humor będę miała do bani...i obawiam się,że jak tylko mój mąż się na mnie choć krzywo spojrzy to napewno mu się oberwie...wstałam już jakaś taka nabuzowana-chyba od wczoraj mnie jakoś to trzyma ;( aż sama zaczynam się na siebie denerwować...
Skorpionica
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2010
- Postów
- 347
WITAM poniedziałkowo
życzę miłego dnia do zobaczenia popołudniu
kciuki za wizyty
życzę miłego dnia do zobaczenia popołudniu
kciuki za wizyty
Jola1205
Fanka BB :)
Witajcie kochane!
chwalę się chwalę szybko Adaś chyba wyczuł, że mamuśka żali się koleżankom że On jakiś mało aktywny więc wczoraj cały dzień kopał i dziś z rana tez mnie obudził
strasznie to miłe.
Jeśli chodzi o spanie to ja preferuję lewy bok, ale tak zawsze po prostu miałam . Pilnuję tylko by na plecach nie zasypiać ( bo wiadomo potem już tego nie skontroluję)
Ściskam Was mocno
chwalę się chwalę szybko Adaś chyba wyczuł, że mamuśka żali się koleżankom że On jakiś mało aktywny więc wczoraj cały dzień kopał i dziś z rana tez mnie obudził
strasznie to miłe.
Jeśli chodzi o spanie to ja preferuję lewy bok, ale tak zawsze po prostu miałam . Pilnuję tylko by na plecach nie zasypiać ( bo wiadomo potem już tego nie skontroluję)
Ściskam Was mocno
E
Eirema
Gość
Ja również trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, mam nadzieję że wszystko będzie ok.
Jola1205
Fanka BB :)
ja stwierdziłam, że przechodzę ciążę tylko psychicznie. OD początku żadnych mdłości, słabości , no jedyne co fizycznie to brzuchol rośnie
no ale psychicznie.... raz nawet stwierdziłam, że mój P pomnik za cierpliwość powinien mieć postawiony
fochy, płacze, czepianie się, użalanie.....
Jeszcze to, że już nie jestem atrakcyjna, że nie jestem kobieca....
Dziś trochę lepiej
no ale psychicznie.... raz nawet stwierdziłam, że mój P pomnik za cierpliwość powinien mieć postawiony
fochy, płacze, czepianie się, użalanie.....
Jeszcze to, że już nie jestem atrakcyjna, że nie jestem kobieca....
Dziś trochę lepiej
Ooo...ja wczoraj z rana dałam czadu Przy sniadaniu nie spdobalo mi się jakim tonem P. się do mnie odezwał i od razu strzeliłam focha, wyszłam z kuchni a na koniec sie popłakałam i stwierdziałam, że ja mam już dosyć bo mam zapalenie pęcherza, boli mnie brzuch, boli mnie kręgoslup, w nocy nie mogę się z boku na bok przekręcić, nie wyrobimy się z remontem, zrobiła mi się dziura w ulubionych dżinsach, a w ogóle to juz na pewno nie jestem dla niego atrakcyjna.
reklama
Witam koleżanki i ich maleństwa!
Przez weekend nie pisałam i miałam trochę do nadrobienia.
Po przeczytaniu waszych postów chciałam wam polecić książkę, z której możecie się dowiedzieć naprawdę wielu ciekawych rzeczy o ciąży i dolegliwości w trakcie jej trwania. Moja ginekolog zaproponowała mi tą lekturę, bo sama z niej korzystała, gdy była w ciąży (jest mamą dwóch małych pociech). To książka pn. "W oczekiwaniu na dziecko" Heidi Murkoff, Arlene Eisenberg, Sandee Hathaway. Książka niczym encyklopedia - taka gruba. W księgarniach po ok. 50 zł. Można też kupić na Allegro. Ja wypożyczyłam, bo stwierdziłam, że bez sensu kupować książę na trzy miesiące przed porodem. Jest jeszcze druga część książki: "Pierwszy rok z życia dziecka" zdaję się, ze tych samych autorów.
Przesyłam wszystkim buziaki i życzę miłego dnia. :-)
Przez weekend nie pisałam i miałam trochę do nadrobienia.
Po przeczytaniu waszych postów chciałam wam polecić książkę, z której możecie się dowiedzieć naprawdę wielu ciekawych rzeczy o ciąży i dolegliwości w trakcie jej trwania. Moja ginekolog zaproponowała mi tą lekturę, bo sama z niej korzystała, gdy była w ciąży (jest mamą dwóch małych pociech). To książka pn. "W oczekiwaniu na dziecko" Heidi Murkoff, Arlene Eisenberg, Sandee Hathaway. Książka niczym encyklopedia - taka gruba. W księgarniach po ok. 50 zł. Można też kupić na Allegro. Ja wypożyczyłam, bo stwierdziłam, że bez sensu kupować książę na trzy miesiące przed porodem. Jest jeszcze druga część książki: "Pierwszy rok z życia dziecka" zdaję się, ze tych samych autorów.
Przesyłam wszystkim buziaki i życzę miłego dnia. :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 108 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 183
- Wyświetleń
- 17 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: