Svensonka co do wykurzania dzidzi to nie na wszystkich działa hehe. Ja też pod koniec ciąży myłam okna, sprzątałam jak szalona, łaziłam po schodach a mała przyszła idealnie w terminie hihi.
to tak jak u mnie. Kombinowalam przez dwa tygodnie przed terminem, pieszo chodziłam do pracy, sprzątałam, łaziłam po schodach, a młoda urodziłą sie i tak dokładnie w dzien terminu jaki mialam wpisany w karcie ciąży. Mowili że taka dokładna to pewnie bedzie księgowa (jak mamusia) ;-)