reklama
Kasiu ,widze,ze jestes w temacie i wiesz co czuje, mecze sie strasznie apap mi nie pomaga wiec szkoda go brać, mój mąz patrzył sie na mnie i dziwił ,ze tak sie męcze. To jakis obłed , swiatłowstret ,wymioty i mdłosci to juz 2 tydz sie ciągnie i boje sie,ze to jeszcze potrwa.płakać mi sie chce:-(
No u mnie to niestety dziedziczne ... przeszło co druga kobieta u mnie w rodzinie od strony mamy na to cierpi :-(, ja to jeszcze nie mam najgorzej bo takie naprawde masakryczne migreny to zdarzają mi się raz na dwa miesiące i trwają około 2 dni ... teraz są dłuższe - tak 4-5 dni, ale za to znacznie lżejsze.
Czyli u Ciebie Kokota te migreny zwiastują córeczkę :-) ciekawe jak u mnie będzie ... mam nadzieję, że jak będzie dziewczynka to ją przynajmniej ominą te nasze rodzinne migreny :-)
Ja przed ciążą miałam straszne migreny. Czasami nawet nawet leki na migrenę nie pomagały i jedyne co przynosiło ulge, to wizyta na IP, zastrzyk z ketonalu i leżenie godzinę pod tlenem. U mnie to była kwestia hormonów (zawsze miałam migrene przed okresem) i klku czynników, które ja wywołują, np. przegrzanie albo gwałtowna zmiana pogody. Bałam się, że w ciąży dopiero da mi popalic ale dopadła mnie na razie tylko dwa razy i o dziwo pomógł apap.
Z rzeczy naturalnych pomagał mi bardzo mocny masaz szyi nad karkiem, co prawda bólu całkowicie nie likwidował ale przynosił ulgę. Podobno pomaga też kawa z cytryną ale na mnie to nie działało. No i leżenie bez ruchu w ciemności, chłodzie i bez żadnych zapachów.
Kokota, a interesowałaś się akupunktura albo akupresurą? ja nie próbowałam ale mojej koleżance pomogło. Niestety nie wiem jak to jest ze stosowaniem takich rzeczy w ciąży.
Współczuję Ci bardzo bo wiem jaki to jest straszny ból i chyba nikt kto nie miał migreny nie jest w stanie sobie wyobrazić, że tak może boleć głowa.
Z rzeczy naturalnych pomagał mi bardzo mocny masaz szyi nad karkiem, co prawda bólu całkowicie nie likwidował ale przynosił ulgę. Podobno pomaga też kawa z cytryną ale na mnie to nie działało. No i leżenie bez ruchu w ciemności, chłodzie i bez żadnych zapachów.
Kokota, a interesowałaś się akupunktura albo akupresurą? ja nie próbowałam ale mojej koleżance pomogło. Niestety nie wiem jak to jest ze stosowaniem takich rzeczy w ciąży.
Współczuję Ci bardzo bo wiem jaki to jest straszny ból i chyba nikt kto nie miał migreny nie jest w stanie sobie wyobrazić, że tak może boleć głowa.
Anbar, bo niektóre kobiety nie mogą chodzić na takie zajęcia (nawet na ćw. ze szkoły rodzenia)... U niektórych takie ćwiczenia wspomagają pracę mięsni i oddychanie a u niektórych nawet takie ćwiczenia oddechowe moga wpłynąć na przedwczesną akcję porodową, może Ty do takich należysz... Żona pracownika mojego męża miała całkowity zakaz uczęszczania na zajęcia ze szkoły ( te praktyczne) ponieważ własnie po jednych zajęciach tez dostała silnych bóli izaczęła lekko plamic... NIe pamietam czym to bylo wytłumaczone, ale bodajże aktywuje sie jakis hormon i on jest winowajcą ...
Anbar, ja nie lubię jakichs zasłyszanych plotek , a te które ewentualnie do mnie docierają w jakiś sposób analizuje i dla mnie ma to jakiś sens, dlatego przekazuję te informacje dalej. Jak widzisz ja moge dzwigać cięzary o max wadze 1kg, inn ekobiety w ciązy noszą skrzynki i nic im nie jest. Nigdy nie wiadomo jak zareaguje nasz organizm.
I tak jak napisała Meryan, nawet basen może być winowajcą...Ja zapytałam mojej lekarz, czy moge chodzić na basen, powiedziala, że jesli będę się po nim dobrze czuła to tak, ale jeśli pojawi się jakiś dodatkowy skurcz to kategorycznie zaprzestać, tak więc wnioskuję że nie wszytskim służy...Wszystko zależy od organizmu.
Anbar, ja nie lubię jakichs zasłyszanych plotek , a te które ewentualnie do mnie docierają w jakiś sposób analizuje i dla mnie ma to jakiś sens, dlatego przekazuję te informacje dalej. Jak widzisz ja moge dzwigać cięzary o max wadze 1kg, inn ekobiety w ciązy noszą skrzynki i nic im nie jest. Nigdy nie wiadomo jak zareaguje nasz organizm.
I tak jak napisała Meryan, nawet basen może być winowajcą...Ja zapytałam mojej lekarz, czy moge chodzić na basen, powiedziala, że jesli będę się po nim dobrze czuła to tak, ale jeśli pojawi się jakiś dodatkowy skurcz to kategorycznie zaprzestać, tak więc wnioskuję że nie wszytskim służy...Wszystko zależy od organizmu.
Ostatnia edycja:
Elzu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Luty 2010
- Postów
- 2 599
Czesc dziewczyny Witam poniedzialkowo.. u mnie po staremu, dobrze sie czuje, pogoda ladna.. do wizyty jeszcze dluuugo.. bo dopiero 16 czerwca.
Myslalam nad chodzeniem na basen, plywaczka ze mnie kiepska, ale czytalam ze to dobre dla kobiet w ciazy.. tylko boje sie infekcji, bo skoro latwiej jest je zlapac.. to basen chyba jest miejscem gdzie o nie nie trundo.. :/
Myslalam nad chodzeniem na basen, plywaczka ze mnie kiepska, ale czytalam ze to dobre dla kobiet w ciazy.. tylko boje sie infekcji, bo skoro latwiej jest je zlapac.. to basen chyba jest miejscem gdzie o nie nie trundo.. :/
Mysza84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2010
- Postów
- 5 817
Mysza...są 3 warianty....Maksymilian( Maksio),Aleksander(Oleś) i Iwo( najbardziej pasuje do naszego nazwiska)
Wszystkie bardzo fajne :-) znam jednego chłopca o imieniu Iwo...straszny łobuz, ale taki pozytywny :-)
Jak widzisz ja moge dzwigać cięzary o max wadze 1kg, inn ekobiety w ciązy noszą skrzynki i nic im nie jest. Nigdy nie wiadomo jak zareaguje nasz organizm.
To rozumiem. Ale nie rozumiem, że jest dobrze, a nagle jest bardzo źle. Na początku ciąży, już po teście, jeszcze jeździłam konno i nic się nie działo. Pierwszy trymestr przeszłam bez plamień, bóli, skurczów i czego tam jeszcze, a teraz nagle tak bardzo mi się osłabił organizm? Nie wiem, nie jestem lekarzem, ale raczej wydaje mi się coś takiego niemożliwe. Szczególnie, że wyniki badań mam w normie.
A szczerze powiem, że bronię się przed całkowitym zaprzestaniem zajęć sportowych, bo mam koszmarne problemy z odcinkiem lędźwiowym i w sobotę rano już ledwo się zwlokłam z łóżka. Dopiero po fitnessie mi przeszedł ten ból. Spacery nie pomagają, tylko pogarszają sprawę. Jeśli teraz miałabym całkowcie zrezygnować z jakichkolwiek form sportu, mogę od razu się zapisywać na cesarkę.
Anbar, życzę Ci aby przyczyna leżała gdzieś indziej, ale z drugiej strony musisz brać taką ewentualność pod uwagę...Ciąża różnie przebiega i nie da się nic przewidzieć, myslę , że lekarze czasami nie mają pojęcia dlaczego coś sie dzieje z kobietą pomimo tego, że nie było żadnych niepokojących objawów...
I jeszcze jedna sprawa...
Jak leżałam na porodówce z Mikim i męczyłam sie z nieustającym krwotokiem, lekarze zrobili usg łozyska i stwierdzili,że wszystko jest wporzadku, 30minut póżniej byłam na stole operacyjnym i lekarz który robił mi cc stwierdził całkowite odklejenie łozyka i jego rozpad (łozyko było płynna masą)...W 30min to by się nie stało, więc jedno jest pewne-łozysko które widzieli na usg było czymś innym Tak dla przestrogi, ze chyba nie warto sluchac opini jednego lekarza i jeśli czujemy ze coś jest nie tak trzeba to kontrolowac u innego...Jak 2-3 potwierdzi diagnozę pierwszego to możeby być spokojni
I jeszcze jedna sprawa...
Jak leżałam na porodówce z Mikim i męczyłam sie z nieustającym krwotokiem, lekarze zrobili usg łozyska i stwierdzili,że wszystko jest wporzadku, 30minut póżniej byłam na stole operacyjnym i lekarz który robił mi cc stwierdził całkowite odklejenie łozyka i jego rozpad (łozyko było płynna masą)...W 30min to by się nie stało, więc jedno jest pewne-łozysko które widzieli na usg było czymś innym Tak dla przestrogi, ze chyba nie warto sluchac opini jednego lekarza i jeśli czujemy ze coś jest nie tak trzeba to kontrolowac u innego...Jak 2-3 potwierdzi diagnozę pierwszego to możeby być spokojni
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 109 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 183
- Wyświetleń
- 18 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: