Hej
Chciałabym Wam złożyć życzenia zdrowych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia.
U mnie ok, rosnę i rosnę
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
zostało 8 tygodni do terminu. Jak na razie jestem na zwolnieniu, dokucza mi rwa a i brak opieki nad W, chyba pójdę na wcześniejszy macierzyński, bo pomysłu niema. Za oknem wichura i leje, takie to angielskie święta. Jedzonko porobione, a tylko karp w zlewie czeka na męża bo ja go skrobać inie będę
Moja siostrzenica po dwóch próbach wybudzona i je samodzielnie, świadoma ale nie mówi, mało się rusza. Jest rehabilitowana, niestety guz odrastsa i od tygodnia jeżdża na radioterapię, ciągle w szpitalu, to już trzeci miesiąc
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Tata po ostatniej chemii, dalej skierowanie na przeszczep szpiku.... takie mam smutne i z daleka od domu święta.
Zaraz po świętach mam położną, zobaczymy jak wymaca ułożenie dzidzi. Ciągle są spory co do imienia ale powoli powoli lista się zmniejsza. Wyprawke kompletuje, zostało mi w summie do szpitala dla siebie i małej, no i wozek.
Co u Was?
Grudnióweczka jak sie czujesz?