reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2010

Martynka z nicka jakoś nie kojarzę, za to z avatara tak :)

Trzymam kciuki za wszystkie starające.

85asia mój klusek też nie należy do największych, ma 86 cm i waży niespełna 12 kg ale nasz pediatra jest zadowolony z jego wagi i rozwoju. Za to z jedzeniem u nas masakra ostatnio.
 
reklama
U nas jest masakra z jedzeniem od 3 miesięcy! Coś tam niby je ale jest strasznie wybredny!!!Już czasami to mi ręce odpadają.
relganlii02nbu1v.png


w57v3e3kd7gp8p0h.png
 
Hej hej
Amerie myślalam że Leo więcej waży, wychodzi że moja to klucha a nie kluska :D waży coś ponad 14 i ciuchy kupuję na 104
Martynka o to już niedługo, fajnie masz
Paulinka no własnie nie skumałam z fb o co chodzi? Szkoda że się nie udało wam, ale następnym napewno się uda
Joanka hehe przyjmiemy oczywiście że tka

u mnie co? Trzecia rocznica ślubu była, jutro wyprawiamy mężowi trzydziestkę, modle się o pogodę bo gril pod namiotem. Poza tym nic nowego, sikamy w domu do nocnika a na spacerkach panna się nie schyli i mamy pamka :p no niestety. Mówienie powoli się rozkręca, ma swoje skróty, ale najważniejsze że można się z nią już dogadać
 
Witam ponownie!

My też chorujemy, jutro do kontroli. Kaszel mokry (już prawie nie ma) no i śpikor taki, że jak Olka kichnie to prawie glut do buzi wpada. Kursuję z fridą, aż mi dech zapiera. Ciekawe co jutro powie lekarz. Do żłobka w tym tygodniu na 100% nie pójdzie, niech się wykuruje. Na szczęście prawie bez gorączki (jak na razie - odpukać). Po tych drgawkowych przejściach przy 37.4 ja już dostaję zchizy, mam nerwy na postronkach i cały dzień (i noc) przewalony.

No ale jesteśmy już w swoim mieszkaniu. Nie wiem jak wytrzymałam u teściowej 1,5 roku. Teraz jest super.
Trzymam kciuki za starające się, a chorującym życzę dużo cierpliwości.
 
Witam Was.
Trusiu 100lat dla mężą i zdrówka przede wszytkim.
Amerie Olek jest poniżej trzeciego centyla, a to wymaga wizyty u endokrynologa. Narazie idziemy do antropologa to taki lekarz od pomiarów i on zadecyduje po badaniach czy musimy się kłaść natychmiast do szpitala na diagnostykę czy możemy poczekać w kolejce.
Grudnióweczka zdrówka dla Was. My tez chodziliśmy zasmarkani teraz całą rodziną, ale jakos udało nam się wyciągnąć te nasze maluchy z choroby. Gorąca kąpiel maść rozgrzewająca i cieplutkie ubranko na noc i jakoś nas to obeszło.
Doszłam co dolega mojej małej z tymi biegunkami. Ona ma skazę białkową tylko bez objawów skórnych tylko jelitowe. Jeszcze nie oznaczałam jej alergenów (dopiero teraz się tym zajmę bo idę na urlop), ale jest o niebo lepiej. Mała jest od 2 tygodni na bezmlecznej i robi dwie zazwyczaj normalne kupki. Przykre jest tylko to, że sama do tego doszłam właściwie popytałam troszke znajomych w pracy. Dobrze, że mam się z kim konsultować. Współczuje wszystkim zatroskanym mamom, które są bezsilne wobec dolegliwości swoich dzieci tylko dlatego, że mamy taki a nie inny system opieki medycznej i nie można się dostać do pediatry, a tym bardziej do specjalisty.
No i moja mała już chodz, jeszcze nie jest to taki pewny krok, ale już na dwóch.
 
85Asia, moje maleństwo ma 11,5kg i 84cm na siatce centylowej plasuje się w połowie, a moja lekarka tez uważa, że wszystko w porządku. Przed chwilą jeszcze raz wpisałam hanuszkowe wyniki na stronie startowej babyboom i wyszło to samo 50 centyl!
 
gródnióweczka- te 1,5 roku sprawiło, że cieszysz się swoim 2 razy bardziej :-)
trusia - podpisuje sie pod asią
paulinka- mooja :* całuję w brzuszek i czekam na zarażenie
asia- kochana moja, ciesze sie, ze wiadomo o co chodzi z kupką. a jak chodzi to dobrze swiadczy :-) szybo zaczeła, z reszta jak Oluś.
 
Witajcie :-) coś się ostatnio długo nie odzywałam....
U nas wszystko dobrze oprócz tego, że już 3 tygodnie walczymy z kaszlem. Krzysiowi ładnie się odrywa tylko już to długo trwa ale jest pod kontrolą i płucka i oskrzela ma czyste. Nie wiem skąd ten kaszel. przy tym wszystkim wyszło też, że mały ma szmery na sercu. Od razu umówiliśmy się na wizytę u kardiologa (oczywiście prywatnie, bo na kasę chorych to byśmy czekali pół roku :wściekła/y:) na szczęście okazało się, że wszystko jest w porządku z serduszkiem i są to tylko tzw. szmery niewinne.
Na koniec pochwalę się Wam ,że też jestem w ciąży. Termin porodu na 1 czerwca :happy:
 
reklama
Do góry