Już wróciłam od lekarki...mam dyskopatie lędźwiową i jeszcze coś z dyskiem. Lakarka stwierdziła ze nie spodziewałaby się aż takiej dyskopatii. Dostałam skierowanie do poradni neurologicznej.
Lasotka z tego co mi lekarka powiedziała wywnioskowałam ze u mnie tez nie jest najlepiej. Najgorsze jest to że powiedziała ze będzie mi coraz gorzej:--
-(
ja od mojej lekarki dostałam przykaz dozywotnich ćwiczeń
Dla świętego spokoju też chcę iść jeszcze do neurologa, żeby potwierdził, że ćwiczenia wystraczą.
Dwoje moich znajomych, 30 i 27 lat, jest już po operacji kręgosłupa. Takie czasy, za duzo siedzenia, złe nawyki postawy i złe buty...
Dodatkowo ja mam chyba jedną nogę krótszą, co pogarsza sprawę.
No, ale już po miesiącu ćwiczeń zaczęłam czuć różnicę