reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2010

dziewczyny, podobno dzieciaczki ok 5-6 miesiąca budzą się, bo zbyt wcześnie wyeliminowano ostatnie wieczorne karmienie tj o 22 (w praktyce nie wiem, moja wciąż je o 22 a potem się budzi o 4;))
Dziś miałyśmy kolejne szczepienie, wiecie więc co się dzieje;/

Jak Wasi lekarze podchodzą do podawania wit D? Bo mi każdy mówi co innego, dziś nowa wersja - do końca drugiego roku
:baffled:

Padam z wykończenia, od wee mamy mnóstwo roboty.
dobranoc
 
reklama
Lasotka u mnie to na pewno nie to - Staś nadal je o 20 a potem o 23 ... dzisiaj od 1 budził się co godzinę ...
u mnie zalecenie by witaminę D podawać do skończenia roku
 
Lasotka my dzisiaj też ostatnie szczepienie.
Co do wit. D to mi lekarz kazał normalnie podawać, bo ciemiączko zarasta ładnie, ale jest dość miękkie.
W kwestii karmienia.....od tygodnia po kąpieli usypiamy Leosia bez jedzenia, i jak już jest na półśnie, to dostaje butlę, w innym wypadku jest wrzask, kopanie, i z reguły kończy się tym, że mały się zanosi. Dziś pogadam z pediatrą, bo już powoli nie wytrzymuje tego, obiadek zje chętnie, ale za to wczoraj tak kopał przy deserku że kubeczek z deserkiem spadł na ziemię i wszystko było w jabłku z bananem....
Są takie dni że zje ze smakiem kaszkę, obiadek i deserek, ale mleko feee, a są dni że wszystko jest feee.
Zmieniałam butlę ze 3 razy, bo myślałam że to przez ząbki, ale nadal to samo.
Badania zrobiłam- zero infekcji, morfologia idealna.
Zobaczę dzisiaj ile będzie ważył na szczepieniu, i co powie lekarz na to jego niejedzenie....
 
Heja :)

Otóz to moja Marika jak skonczyla miesiac zaczela przesypiac cale noce, ale jakos po skonczeniu 4 miesiaca zaczela sie znowu budzic czasami jest to 1 raz a czasami 10 :)
Ale jajakas dziwna jestem bo tak czy siak sie wysypiam :)

Amerie u nas tez byl taki okres ze po kapieli Marika dostawala ataku histerii, i tez nie chciala jesc. I jak juz prawie spala wtedy jadla. Minelo jakos po tygodniu moze po poltora. Teraz jest ok

Czytam jak wasze dzieci ladnie jedza te deserki, zupki i wogole a moja Marika nie chce za cholere ich jesc.. a ja nie mam sumienia jej wciskac wiec wlasciwie je tylko mleko..
 
Olkale dziś dałam małemu znowu herbatkę. W pierwszej chwili się skrzywił, ale chyba sobie przypomniał, że to dobre :-). W sumie nawet sporo wypił. Ale soczek mu nie podszedł, krzywił się i odwracał głowę w drugą stronę :-D. A wodę to tak średniawo pije.
to fajnie :tak: pomyślam też o kubku nieapku, moze mu nie pasuje picie z butli ;-)

A tak na serio, to zazdroszczę wszystkim wyspanym mamuśkom:)
podpisuje sie :tak:

dziewczyny, podobno dzieciaczki ok 5-6 miesiąca budzą się, bo zbyt wcześnie wyeliminowano ostatnie wieczorne karmienie tj o 22 (w praktyce nie wiem, moja wciąż je o 22 a potem się budzi o 4;))
Dziś miałyśmy kolejne szczepienie, wiecie więc co się dzieje;/

Jak Wasi lekarze podchodzą do podawania wit D? Bo mi każdy mówi co innego, dziś nowa wersja - do końca drugiego roku
:baffled:

dobranoc
moja już dawno nie chce jeść ok. 22 :-(
co do wit. D to jedna pediara mi powiedziłą, ze są zalecania do wit D dla dzieci na piersi, ale nie ma przeciwskazań do podawania dzieciom na mm... dawki toksyczne wit D to dawka ok 10.000 jednostek ;-) zamierzam podawać wit D puki ciemiączko sie nie zrośnie, latem jak bedzie słonecznie co 2-gi dzień

Heja :)

Czytam jak wasze dzieci ladnie jedza te deserki, zupki i wogole a moja Marika nie chce za cholere ich jesc.. a ja nie mam sumienia jej wciskac wiec wlasciwie je tylko mleko..
może jeszcze nie jest gotowa...ja próbowałam picie z niekapka, ale jakoś nie bardzo szło małej, wiec na razie dałam spokój...moze odczekaj 2-3 dni i spróbuj znowu
 
oj Eirma, współczuję, to musi być wykańczające. Pamiętam jak moja się buntowala wobec piersi - na poczatku stycznia poczuła co to butla i tylko przez sen udawało mi się ją karmić cycem. Byłam totalnie załamana (bardzo mi zależało, żeby z karmieniem wyszło chociaż do teraz). Po ok 2 tygodniach bitwa została wygrana, przeze mnie :)
Dobrze, ze chociaż Ci soczki chętnie wciąga ;). moja Hania na bobofruta to tak niespecjalnie radośnie reaguje, nawet jak go z wodą rozrobię, herbatek też jakoś już nie chce - dziś wypiła może łącznie 40ml

Eh, mam dziś zawodowego mega doła, bez pół kg czekolady się nie obejdzie.

Dobranoc
 
Lasotka, byliśmy u lekarza i Leonard przybrał w ciągu 5 tygodni równy 1kg, powiedział że w takim razie tak mała ilość mleczka mu wystarcza i żebym absolutnie się nie przejmowała, bo przybiera idealnie, Zresztą on co miesiąc przybiera 900-1000 gram. Tylko najgorzej jest wieczorem, gdzie wiem że jak nie wypije mleczka, to się będzie często budził.
Mamy już powoli przechodzić na mleko 2.
Ja też mam doła, nie jesteś sama :tak:

to fajnie :tak: pomyślam też o kubku nieapku, moze mu nie pasuje picie z butli ;-)

ja próbowałam picie z niekapka, ale jakoś nie bardzo szło małej, wiec na razie dałam spokój...moze odczekaj 2-3 dni i spróbuj znowu

Ja też próbowałam niekapka....Leoś chwycił do łapki, władował do buziaka, po czym z całych sił rzucił o podłogę. Mimo że mam miękki ustnik to go niestety drażni w dziąsełka....
 
Ostatnia edycja:
wiesz Olkale, to jest chyba dobry pomysł kubek niekapek, bo to coś innego. Jak np podawałam małemu debridat taką strzykawką jak przy ibufenie to wciągał też mleko, grunt, że inaczej podane niż ze smoka. A łyżeczką to już najlepiej. Ale już mu się trochę gust zmienił i nie zje wszystkiego, chociaż dalej papusia pięknie. Wcina zupki jarzynowe, ale nie lubi tych z hippa, bo za bardzo czuje kalafior. No i ziemniaki ze szpinakiem to totalny niewypał. Za to deserki ogółem lubi. Ale od wczoraj mu się pojawiły zmiany alergiczne i po zastanowieniu myślę, że to ryż. Bo słoiczki ma ciągle te same, a kilka dni temu zaczęłam mu podawać kleik ryżowy. Wcześniej jadł tylko kukurydziany. Wiem, że w niektórych deserkach jest ryż, ale chyba jednak znacznie mniej, a właściwie to jadł kiedyś tylko jeden taki deserek i zupę marchewkową z ryżem. Zobaczymy jak odstawię.
teraz gdy się ciepło zrobiło to dużo sobie spacerujemy i zauważyłam, że niektóre mamy ciągle strasznie grubo ubierają dzieci. Nawet dziecko ok 2letnie widziałam w grubej bluzie polarowej i czapce raczej na wczesną wiosnę. Sawinek wczoraj siedział sobie bez czapeczki, przecież w wózku mu nie wieje (zresztą wiatru prawie nie było), no i jest ciągle w cieniu. Pamiętam, że córka majowa to miała tygodnie to bez czapki śmigała, bo nawet lekarka mi tak mówiła. A wy jak sobie radzicie w taką pogodę? A propos, smarujecie dzieciaczki jakimiś kremami przeciwsłonecznymi? Bo niby nie powinno się dziecka eksponować na słońce, ale przecież jakaś tam, choć niewielka, dawka promieni dociera. Wiem, że powinno się stosować filtry mineralne, ale pani w aptece powiedziałą, że wszystkie są po 6 miesiącu, bo po prostu nie testuje sie na tak małych dzieciach i producenci wolą się zabezpieczyć. Ale ona sama stosowała Lirene kids po 6mc u dziecka alergika i wszystko było ok (ponoć to jest mineralny bo nie ma czegoś tam w składzie).
 
olkale, ja dziś dopiero nabyłam Nivea 30 w rossmanie 21zł, w realu ten sam po 29zł:sorry2:
wprawiło mnie to w osłupienie, skąd taka marża w markecie? Kremów innych firm nawet nie było.
Moja mała dziś w lekkim body+śpiochy i lekka czapeczka, przykryta cieńkim kocem - u nas wiało. Ja tu tez widuję dzieciaki tak poubierane, że czasem się zastanawiam, czy lektura Antek to na pewno była obowiązkowa.

Pierwszy raz kupiłam dziś zupkę z babydream i jakoś się zastanawiam, czy ją ogóle podawać.. Eh, mam chyba marketingowo wyprany mózg ;)

A moja mała jest chyba uczulona na marchew - podobno alergizuje w zbyt dużych ilościach ;/
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja mam krem z filtrem 30 firmy Dax Cosmetics za 10 zł.
Mój nadal w czapce, a do tego ma body z długim, jeden sweterek, i na to cieplejszy taki z kapturem, no i nadal rajtuzy, spodnie i na to kocyk.
Ja - niestety - mieszkam z teściami, a wiecie jak takie osoby potrafią być przewrażliwione na punkcie ciepłego ubioru. Jak mu zdjęłam ten najgrubszy sweterek to potem mi suszyła głowę przez godzinę. Wiem że nic jej do tego, ale jak wiecie ja nie jestem osobą która potrafi się sprzeciwić - niestety nie umiem.
Zresztą to temat rzeka - jak nie ma słońca to ciągle słyszę że powietrze jest "zgniłe" i żebym z małym nie wychodziła. Ale to akurat to ja mam w 4 literach za przeproszeniem.

Lasotka ja gotuję małemu, ale jak potrzebowałam większego słoiczka to kupiłam obiadek z Babydream i u nas był potem problem z brzuszkiem.
 
Do góry