Wczoraj spędziliśmy cały dzień sami z Leonardem - R. pojechał na drugi koniec Polski (do Janowa Lubelskiego) żeby zawieźć sunię, którą się tymczasowo opiekowaliśmy do jej nowego domku. Ktoś porzucił jamniczą Staruszkę w Karpaczu - miała wielkie guzy i była w kiepskim stanie, jakiś debil pewnie stwierdził, że piesek już nie jest reprezentacyjny więc trzeba się go pozbyć. Załatwiliśmy operację, Pola bardzo po niej odżyła i znaleźliśmy jej odpowiedzialny domek - nawet nie wiecie jakie to szczęście. Jakby Was takie tematy interesowały to zapraszam na to forum, a tu dokładnie wątek Poli:
Malutka Pola - już w swoim wspaniałym domku!!!!!!
Nie myślcie, że Wam tu spamuję, po prostu ja też trafiłam tam przypadkiem i zobaczyłam jak łatwo można pomóc wspaniałym
psom. Szczególnie polecam ten wątek - ja byłam w szoku, w jakim tempie miłość człowieka może zmienić te psie nieszczęścia -
Metamorfozy
Poza tym jest tam dizał bazarek gdzie można się zaopatrzyć w wiele ciekawych, potrzebnych lub nie rzeczy. Ja ostatnio kupiłam pampersy - cały dochód, pełna kwota idzie na psa dla którego jest zrobiony dany bazarek (zasady jak na Allegro).