Listopad 2010

[Goncia]

No i mamy niedzielę:-) mnie od wczoraj rozpiera energia. Mimo że dzień wczorajszy był wyczerpujący, to po prysznicu czułam się jak nowo narodzona. A rano się obudziłam i już nie mogłam zasnąć, ale tylko mnie J przytulił i od razu zasnęłam. Tak to mogłabym jeszcze w tej ciąży trochę pochodzić. Zaraz wybieramy się do ikei a potem do teściów na obiadek. Pewnie tam jeszcze Kubicę mężuś będzie chciał obejrzeć.
Elzu jak tylko będę miała zdjęcia to na pewno się pochwalę. Tylko nie jestem przekonana do wrzucania fotek forum publiczne. Z tego co wiem to można stworzyć chyba takie coś jak forum zamknięte i tam tylko zaproszone osoby mogą czytać posty i oglądać forum. Poznańskie mamy mają coś takiego.
Miłej niedzieli;-)

 

[mama_jiz]

Cześć Dwupaczki i Młode Mamusie, meldujemy się z Zosieńką niedzielnie. U nas pogoda przepiękna, świeci słoneczko i jest ciepło. Trochę się pewnie dzisiaj powietrzymy. Rzeczywiście pusto tu dzisiaj, ale może wieczorem dyskusja się nieco ożywi.
Madziaczek- najważniejsze to myśleć pozytywnie, już w środę będziesz liczyć malutkie paluszki i tulić maleństwo do serducha i tego powinnaś się trzymać
Holly- chociaż sobie obiecałam nie wariować z zakupami przy drugim dziecku to w piątek zakupiłam matę edukacyjną dla Zosieńki i oczywiście od razu zaczęłam stymulację rozwoju mojej malutkiej. Nie bardzo mi się to jednak udało bo po kilku próbach zainteresowania ją zabawkami doczepionymi do maty malutka zasnęła. Tobie życzę owocniejszych prób
Aniu- piękne to co napisałaś...
Do zobaczenia później.

 

[Egrunia]

Holly pamiętam jak moje psiulki witały malutką po powrocie ze szpitala,mój M. był przerażony, że cos jej zrobią,a one chciały tylko powąchać
I musze Ci powiedzieć ,że w życiu nie widziałam lepszych opiekunek.Bernardynka czuwała cały czas przy łóżeczku,budziła wszystkich jak tylko malutka otwierała oczka Oglądałam ostatnio program o korzyściach z wychowywania dzieci przy psach i jeśli tylko zachowuje sie zasady higieny to ma to mnóstwo plusów.Takie dzieci są znacznie odporniejsze.

 

[Svensonka]

Holly pamiętam jak moje psiulki witały malutką po powrocie ze szpitala,mój M. był przerażony, że cos jej zrobią,a one chciały tylko powąchać
I musze Ci powiedzieć ,że w życiu nie widziałam lepszych opiekunek.Bernardynka czuwała cały czas przy łóżeczku,budziła wszystkich jak tylko malutka otwierała oczka Oglądałam ostatnio program o korzyściach z wychowywania dzieci przy psach i jeśli tylko zachowuje sie zasady higieny to ma to mnóstwo plusów.Takie dzieci są znacznie odporniejsze.

Uploaded with ImageShack.us
Moja Coreczka dzis 2 dzien poza moim brzuszkiem

 

[madziaczek83]

Svensonka urocza córeczka.Jak Ty się czujesz?

 

[Kami02]

Svensonka ale słodki kotuś ^_^

 

[mama_jiz]

Svensonka - gratulujemy jeszcze raz, przepiękny słodziaczek

 

[ania_ch0]

odlaczyli mnie wlasnie od ktg. Jak zwykle nic. A zanim podłączyli, miałam okropny ból, taki jak przed okresem. Jolu wspominalas ze to przepowiadajace???


mama_jiz pochwal się Zosieńką, napewno masz juz duzo zdjec

 

[Jola1205]

odlaczyli mnie wlasnie od ktg. Jak zwykle nic. A zanim podłączyli, miałam okropny ból, taki jak przed okresem. Jolu wspominalas ze to przepowiadajace???


mama_jiz pochwal się Zosieńką, napewno masz juz duzo zdjec

tak Aniu, tak mi powiedziała moja gin. Powiedziałam, że czasami mam takie właśnie miesiączkowe bóle i stwierdziła, ze to bardzo dobrze, ze tka powinno pomalutku już się odbywać

Trusia po sobotnim sprzątaniu rewelacyjnie! ja to poprstu uwielbiam może śmieszne ale poważnie tylko okien nie znoszę myć a tak ooo mogłam latać na miotle przy dobrej muzyce

Wczoraj byliśmy z P u jego rodziców , mamusia zrobiła rogaliki matko!!!! dziewczyny sądziłam ze pęknę wchłonęłam ich oooo bardzo dużo.

Jeśli chodzi o forum, to zdecydowanie jest to nałóg otwieram oczy, kompa i BB a najlepsze jest to że radość ogromną sprawia mi przyjście na świat kolejnych maluchó, szczególnie tych mamusiek, które są tu bardzo długo.... choć innych naturalnie też
Ściskamy niedzielnie
buziaki!!!!

 

[paulinka109]

Witam Dziewczynki po długiej nieobecności!!!! :*:*:*

Melduję się, ze jestem rozpakowana (o czym roozia już Was informowała)
28.10. przyszedł na świat Mój Najpiękniejszy Skarb Dawidek ))
Opiszę wszystko w jednej wiadomosci, bo nie bardzo mam czas żeby skakać po wszystkich tematach.
OTO MÓJ ANIOŁEK )



W skrócie opiszę jak zakończyła się moja ciążowa podróż.
Dzień przed porodem odszedł mi czop śluzowy więc byłam przygotowana, ze niedługo nastąpi ta ważna chwila. Na drugi dzień pojawiły się pierwsze skórcze najpierw raz na godzinę potem co pó itd. Jak było co 10min zaczelismy się zbierać do szpitala bo musieliśmy jechać do innego miasta. W szpitalu zrobili mi szereg różnorakich badań. Na specjalistycznym usg wyszło ze dzidziuś jest bardzo duży - napewno ponad 4kg. BYŁAM W SZOKU!!! Moja ginka ciągle mówiła "Wszystko w normie" :/ Zbadał mnie nawet sam ordynator oddziału i zapadła (wtedy) ciężka dla mnie decyzja - cięcie... Całą ciążę nastawiałam się na poród naturalny, bałam się strasznie, płakałam ohhh ciężkie to były chwile... Tak się cieszę, ze mąż był przy mnie cały czas bez niego nie dałabym rady chyba. I tak oto o godzinie 21:15 przyszedł na swiat mój syneczek. Dostał 9/10 pkt ze względu na zabarwienie skóry w 1 min. Ale jak usłyszałam ten pierwszy płacz... Tak płakałam ze szczęscia ze nie mogłam się opanować... Mały ważył 4350g i miał 58cm. Był największy na całym oddziale Karmię go piersią ale muszę dokarmiać też sztucznie taki z niego żarłoczek )) Wypija wszystko z jednej i drugiej i jeszcze około 30ml sztucznego mleka. Śpi przeciętnie 3-4godzinki takze daje nam się wysypiać
Oboje z mężem zgodnie stwierdziliśmy, że nasze życie dopiero teraz nabrało prawdziwego sensu ))

Pozdrawiam Was wszystkie!!!! :*:*:*