reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

Amerie - to w takim układzie naprawdę jest duża szansa, że wywoływanie się powiedzie i nie będzie długo trwało, trzymam za to baaardzo mocno kciuki, bo przy Twoich problemach ze zdrowiem jak maluszek donoszony i wystarczająco duży nie ma na co czekać.
 
reklama
A ze mnie właśnie coś się polało, nie jest to śluz, wody chyba też nie bo mała ilość, mała to znaczy około 40-50 ml. Ale wiem że wody mogą się sączyć, więc zmieniłam wkładkę i czekam....
Byliśmy na spacerze i właśnie poczułam coś mokrego więc mówię do małża że wracamy bo chcę siku.
Fikam na łóżko sprawdzić czy mały się rusza.....
Oszaleję chyba dzisiaj :shocked2:
 
agatakat, no jakby pieniazki byly to tez bym wymienila :) ale ja za duzo nie jezdze a w Manchesterze glownie pada deszcz wiec damy rade ta ostatnia zime.. a pozniej nasze autko i tak pewnie pojdzie na zlomowisko, bo to gracik jest :)
A co do skurczy.. to sie nie pchaj w kolejke :p ja powinnam byc pierwsza :) poijam nawet herbatke z lisci malin ale srednio dziala..

holly, no to czekamy na sprawozdanie z porodu :)

polacaespanola, zastanawialysmy sie co sie z Toba dzieje :) Gratuluje synka! :) Rodzilas SN?

Svensonka, wspolczuje przezyc :(, mam nadzieje, ze nastepnym razem wyjdziesz juz z coreczka.

Oby teraz skurczyki co 15 min kujace takie lekkie wiec moze sie sytacja rozwinie
Chlopaka obiad dalam to przynajmniej glodni nie beda chodzic ja sie staram malo jesc zeby lewatywa mnie wc pozniej nie trzymala haha
 
Svensonka tutaj też nie jest tak do końca... nie dają tak kroplówki od razu- zresztą widać było po ixi, ona miała już rozwarcie a męczyli ją ile godzin zanim dali oxy... u mnie w szpitalu jest to samo, położna mówiła że tylko po terminie i nie ma szans na wywoływanie wcześniej bo nie każda kobieta to dobrze przechodzi- można dostać za dużych skurczów gdzie organizm nie jest jeszcze przygotowany i może popękać bardzo w środku, tak miała córka znajomej mojej mamy.
Trzymaj się dzielnie, na pewno będzie dobrze, nie płacz teraz bo dzidzia się denerwuje a widać że poród blisko to dużo spokoju Ci teraz potrzeba.

a anbar nic nie napisała :) może w końcu mały się pokaże

Wypilam sobie tego olejku 2 lyzeczki ale raczen nic nie pomoglo od 8 rano
strasznie nieregularne te skurcze 13:02, 13:11, 13:20, 13:26
 
Kochane, jesteśmy już w domku - cudowne uczucie... O tym i wszystkim innym napiszę innym razem, teraz tylko jestem w stanie napisać o tym jak bardzo boli mnie głowa... Wczoraj i przedwczoraj było to samo z tego wniosek, że to powikłanie znieczulenia podpajęczynówkowego czyli popunkcyjny ból głowy. Nie mam pojęcia jak sobie z tym radzić w warunkach domowych. W szpitalu po prostu prosiłam położną o coś na ból nie zakłócającego laktacji i dostawałam kroplówkę... Wiem, że najczęściej był to ketonal - pomagało. Nie sądzę jednak bym mogła brać go w domu w tabletkach - choć i akie opinie w necie przeczytałam. Chcę zadzwonić do jakiegoś lekarza ale nie mam pojęcia do kogo... Czy któraś z Was ma taką wiedzę? Jest to ból nie do wytrzymania, połączony ze światłowstrętem, czymś w rodzaju głuchoty chwilowej i paroma innymi nieprzyjemnymi odczuciami. Najgorsze jest to, że nie mogę cieszyć się powrotem do domu i zajmować Leosiem. Na szczęście mój kochany synek daje mamie odsapnąć i od dwóch godzin śpi...
 
Holly super że się odezwałaś =) Bo my też się zastanawiałyśmy się co u Ciebie przez te dni!!! Odezwij się jeszcze u nas jek będziesz miała chwilunie. Jak tam Leoś? A może z tym bólem zgłoś się do swojej gin?
 
Trusia trzymaj się. Ja też bym chciała zrezygnować. wysprzątałam calutkie mieszkanie, łącznie z oknami, szorowaniem podłóg bez mopa, masuje brodawki, szczypie ten brzuch, a właściwie masowałam i szczypałam bo już mam dość tego wywoływania. Jedyne miłe w tym wywoływaniu była wczorajsza współpraca mojego mężusia, żeby przyspieszyć. Niestety jego prostanglandydy nie pomogły. Jakoś wcześniejsze ciąże były bardziej podatne na moje starania, a teraz NIC. I nawet nic nie leci ze mnie ani się nie kurczy, przynajmniej jakaś nadzieja byłaby. Najbardziej martwie się o L4 które kończy mi się 3 listopada, nie chce brac przed urodzeniem dziecka macierzyńkiego, a nie nie wiem czy mój gin mi wypisze, a nie chce tez wracac teraz do pracy, tam już mają zastepstwo, nawet nie miałabym gdzie usiąść, chociaz dobrze by mi to zrobilo, bo z tej nudy mi odbija. Dziś jeszcze co godzinę schodzę z trzeciego piętra i wchodzę z powrotem. Jak to nic nie da to poddaje się. Córa wygrała.
 
holly101 ja miałam 2 lata temu operację kolana i miałam znieczulenie zewnątrz oponowe, więc wiem co przechodzisz przejdzie do 7 dni, jedynie co możesz zrobić to na światłowstręt zasłonić okna, na jadłowstręt mało jeść ale więcej pić no i niestety łóżko i cisza, mi pomagało leżenie z głową nisko broń boże nie za wysoko bo im miałam głowę wyżej tym bardziej mnie głowa bolała i chciało mi się wymiotować.
 
reklama
Ale tu dzisiaj pustki, jutro pewnie też takie będą. Ja jakoś dzisiaj gorzej się czuję, leżę sobie i nic mi się nie chce. Nie pojechaliśmy na groby bo tutaj nie mamy, a jechać 300km to nie dla mnie.
Holly, ale Ci zazdroszczę że już jesteście w domciu. Niestety nie wiem jak Ci pomóc na ból głowy. Trzymaj się:-)
 
Do góry