reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

hej dziewczyny, potrzebuję rady!
byliśmy na spacerze i nagle zaczęłam mieć kłucie brzucha, zrobił się bardzo twardy i jakby się postawił, to kłucie z 10-15 minut trwało. Potem takie mocne ukłucie kilka razy, przerwa. PO jakiejś godzinie to samo.
Nie był to typowy ból tylko kłucie.
co to może być?
 
reklama
hej buzina. z jednej strony to fajnie jak by drugie urodziło się dokładnie w ten sam dzień co pierwsze. ale z perspektywy dzieci, to potem chyba nie będą zadowolone.

elzu i roozia
ja takie bóle miewam dość często i szczerze mówiąc nie zastanawiałam się co to boli tylko dlaczego :-(
mówicie, ze to szyjka? ja tydzień temu była na wizycie (bóle mam ok miesiąca) i dł. mojej szyjki to 2,5 cm. raczej stawiałabym na macicę. zwłaszcza że wieczorami dołącza się do tego krzyż i to staje się nie do zniesienia.
 
Jola jak dla mnie to skurcze poprostu....nic strasznego...czasami po skurczu występuje takie 'kłucie' bo macica to mięsień i jak się stawia/napina i wraca do poprzedniego stanu to nie jest przyjemne

Elzu mi sie wydaje, że jak szyjka boli to jest tak jakby ból od środka..tak jakby w pochwie ale trochę wyzej...ale nie jestem pewna
 
Jola jak dla mnie to przepowiadające skurcze....po wysiłku macica pewnie tak zareagowała. Na tym etapie ciąży to normalne.

Elzu ciężko mi opisać ból szyjki. U mnie jest to takie jakby szczypanie, ciągnięcie ale tam w środku, tak jakby przy samym końcu pochwy, i u mnie automatycznym odruchem jest chwytanie się wtedy za broszkę :zawstydzona/y: ale wydaje mi się że to co Ty opisujesz to nie szyjka. Tam też wszystko się musi rozciągnąć i przygotować do porodu, więc może to z tego powodu.
 
ania wspolczuje tych skokow cisnienia, ostatnio sie slyszy ze takie skoki sa duzo grozniejsze niz jak caly czas ma sie za wysokie cisnienie.

elzu szyjka bardziej 'podszczypuje', tak jakby w *i*ke ktos igle wbijal.. ja mam czesto taki bol, jak sie dlugo nachodze, albo jak Mala sie rusza i kreci mi tak glowa to mam takie 2 sekundowe szczypanko/klucie. amerie i ja odruch lapania mam taki sam ;)

i jeszcze jesli chodzi o takie bolo-szczypanie to mi sie zaczely w domu przed skurczami i przed trafieniem do szpitala, wydaje mi sie ze rozwarcie moze miec cos do takiego klucia.. bo wczesniej to mnie nic nie bolalo.

my wlasnie wrocilismy z miasta, praktycznie wszystko pozalatwialismy, najwazniejsze to mamy zimowe opony zalozone i klucze do nowego mieszkanka dorobione :p nareszcie nie bede musiala latac po tych schodach zeby T. drzwi otworzyc... na koniec poszlismy do chinskiej restauracji, wypilam swiezy sok marchewkowy i mam po nim zgage :(

juz dzisiaj wieczorem Mala moze sie rokrecac bo wszystko zalatwione :)) ale znajac ja to i tak mnie nie poslucha..
 
Witam popołudniowo:-) u nas piękna pogoda. Ja miałam ochotę na pyzy więc zrobiłam je i takim sposobem jesteśmy już po obiadku:-) teraz sobie poleguję i odpoczywam a mężuś szykuje pokój Michasia, tzn wygładza ścianę przed malowaniem.
 
Dziewczyny... glupie pytanie moze, ale skad wiadomo, ze boli szyjka? Bo mnie boli tam na dole w srodku ale nie wiem czy to miednica czy szyjka czy co.. boli jak chodze (jak leze albo siedze to nie) przy kazdym kroku - mozna powiedziec ze na wysokosci.. ponizej gumki od majtek.. ale nic nie kuje tylko boli.

Elzu - wydaje mi się że to co Ty opisujesz to raczej takie bóle związane z rozszerzaniem miednicy i spojenia łonowego.

hej dziewczyny, potrzebuję rady!
byliśmy na spacerze i nagle zaczęłam mieć kłucie brzucha, zrobił się bardzo twardy i jakby się postawił, to kłucie z 10-15 minut trwało. Potem takie mocne ukłucie kilka razy, przerwa. PO jakiejś godzinie to samo.
Nie był to typowy ból tylko kłucie.
co to może być?

Jola jak dla mnie to nawet nie były przepowiadające tylko takie typowo zmęczeniowe. Na tym etapie to już całkiem normalne, że jak sie trochę dłużej pospaceruje to brzuszek się spina, kłuje i wcale to tak łatwo nie przechodzi.
 
reklama
Witajcie dziewczyny, tyle napisałyście że człowiek nie jest wstanie wszystkiego przeczytać.
Mnie jakieś takie osłabienie wzięło, ciągle mi się leżeć chce. Myślę że to taka cisza przed burzą ;)
Pół nocy przesiedziałam na kibelku tak siusiałam że końca nie było widać nawet nie wiem skąd tyle się tego nabrało jak dużo mniej wypiłam. Co wstała z i poszłam do łózka do wracałam się z powrotem. Potem o 2 poczułam taki głód że coś strasznego, zastanawiałam się czy mogę cokolwiek zjeść czy nie ale głód wygrał- zjadłam jogurt z kiwi i o dziwo rano miałam bardzo niski cukier a zawsze mam blisko 100. Ruchy małego też czuję nieco inaczej, w dzień i w nocy mam też ten odruch chwytania się za broszkę, po za tym mam też upławy które mnie męczą. Tak jak Ty Amerie miałam taką galaretkę zieloną ale wielkości orzecha laskowego kilka dni temu ale myślę że to nie czop.
A o tym co piszecie IP to inaczej macie na myśli SOR tak?
 
Do góry