reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

anbar - w tym przypadku to chyba lepiej ze mąż Ci wyrywa odkurzacz, bo z takim 4 kilowym dzidziusiem to chyba nie jest wygodnie. powodzenia, może niech już wyjdzie bo widać że sie zagnieździł na dobre

A wiesz, jakos przywykłam do tego ciężarka z przodu ;-) Wygodnie nie jest, ale wbrew pozorom mam się naprawdę świetnie i jestem jeszcze na dużym chodzie (w porównaniu, z moimi koleżankami, które już mają porody za sobą i w 40 tc ledwo się mogły ruszyć z kanapy do wc).
Ja już dwa razy pucowałam całe mieszkanie, okna nawet umyłam, a młody nadal nic...
 
reklama
Anbar widocznie mu tak dobrze w brzuszku u Ciebie ze nie chce wyjsc :) Ale nie zdaje sobie sprawy ze jak wyjdzie to bedziemu jeszcze lepiej :) A Ty jestes zywym przykladem na to ze jak sie maluch uprze to za zadne skarby nie da sie go wykurzyc z brzuszka:)
 
joasia smutne to z Twoja kuzynka :( tutaj 'naszczescie' dzieckiaczki clay czas moga byc z mamami, moja siostra trafila do szpitala na 2 dni jakis tydzien po cesarce bo jej sie rana zle goila i maluszek oczywiscie z nia :) kuzynka mojego T. z rok temu po porodzie jakis czas trafila do szpitala i wtedy malenstwo w domu musialo zostac przez tydzien.. smutne rozdzielenie
anbar przydalby sie jakies dobre 'przepisy' na wywolywanie co nie ;)
 
amerie-naprawdę współczuję,czujesz się bezradna no bo kto w końcu ma lepiej wiedzieć od Ciebie jak nie lekarze....i służba zdrowia.
Teraz sobie spokojnie odpoczywaj i bierz te leki ...będzie dobrze!!!
 
anbar ciepło mu, zna środowisko , dobrze mu tam :)

Najwyraźniej mój synuś ma więcej z tatusia niż mamusi i myśl o wyjściu na polską zimę z lekka go paraliżuje ;-)

Anbar widocznie mu tak dobrze w brzuszku u Ciebie ze nie chce wyjsc :) Ale nie zdaje sobie sprawy ze jak wyjdzie to bedziemu jeszcze lepiej :) A Ty jestes zywym przykladem na to ze jak sie maluch uprze to za zadne skarby nie da sie go wykurzyc z brzuszka:)

Tłumaczę mu jak komu dobremu, szczególnie jak widzę jak się męczy przy przeciąganiu, że mam idealne rozwiązanie jego problemów i próbuję szantażować nawet, ale nie dociera. Śmieję się i mówię mężowi, że ma przed sobą pierwszą poważną męską rozmowę ze swoim synem, ale mąż ma podejście: nie popychaj dziecka, niech samo zdecyduje.

anbar przydalby sie jakies dobre 'przepisy' na wywolywanie co nie ;)

Ech, osobiście znam przypadki, które nawet nie dokończyły mycia okien. I to takich zwykłych, a nie d*pnych jak u mnie - moje wszystkie okna mają wymiary 2x2,5 metra :szok:. Tak więc to chyba nie od przepisów zależy. A swoją drogą... I na fitness chodziłam, teraz basen, siłownia i jacuzzi i nadal nic. Chyba powinnam się uwalić na kanapie i zastrajkować to się wtedy młode ruszy.
 
Ja mam wielka nadzieje ze u mnie mycie okien pomoże :) Czekam tylko do soboty i sie zabieram za pucowanie :) Ja mam standardowe okna. jest ich 4 wiec chciałabym aby skurcze złapały mnie dopiero przy ostatnich oknach coby bylo czysto :)
Wogole w sobote zabieram sie za generalne sprzatanie ktorego tak bardzo mi brakuje :)
 
Anbar tylko napiszę, że w ciąży w ogóle nie można myć okien, bo to grozi krwotokiem wewnątrzmacicznym. Dlatego nie wolno podnosić rąk do góry, nie chodzi tu w ogóle o to że jesteśmy już w "bezpiecznych" tygodniach i że już wszystko wolno.
Tak więc mycie podłóg tak, okien raczej nie.
 
Anbar tylko napiszę, że w ciąży w ogóle nie można myć okien, bo to grozi krwotokiem wewnątrzmacicznym. Dlatego nie wolno podnosić rąk do góry, nie chodzi tu w ogóle o to że jesteśmy już w "bezpiecznych" tygodniach i że już wszystko wolno.
Tak więc mycie podłóg tak, okien raczej nie.

Moja mama mnie też całą ciążę straszyła takimi historiami, doszło do tego, że się bałam w autobusie złapać za drążek nad głową... A co do mycia okien, mój lekarz nie widzi przecwwskazań, na moje pytanie o przyspieszenie porodu zapytał tylko czy okna już umyte i firanki rozwieszone, więc chyba aż tak ogromnego zagrożenia nie ma...
 
reklama
Amerie myślałam dzisiaj o Tobie pól dnia...ten szpital to jakaś masakra! Czy oni są wogóle odpowiedzialni? Jak mozna wypuścić pacjentkę z gorszymi wynikami? I to kobietę w ciąży! Jesteś bardzo dzielna kochana!
 
Do góry