grudnióweczka111
Fanka BB :)
Witam Wszystkich!
Jeden dzionek i tyle naskrobałyście. Super, uwielbiam Was czytaać.
Wczoraj po SR już nie miałam siły. Dostaliśmy wczoraj dyplom ukończenia SR, choć jeszcze w czwartek ostatnie zajęcia-spotkanie z neonatologiem. Dziś od rana na zakupkach, trzeba było w końcu kupić znicze na 1.11. Potem w domku z Olką w brzusiu i z Filutkiem na podłodze (właśnie teraz rozgościł się przy moim laptopku) robiliśmy łazanki. Troszkę mnie to zmęczyło i padłam na 1,5h. Zaraz mam lekcję z anglika i w miedzyczasie skrobię.
Trusia-gratuluję decyzji w sprawie kredytu, to wielkie wydarzenie, suuuuper!!!!!!!!!
Holly-trzymamy kciuki i powodzenia
Rachel-wielkie gratulacje, jak ja Ci już zazdroszczę!
Anbar-no no no 4kg to nie żarty
Mój M. też nadrabia w pracy ile się da, żeby po porodzie jakieś 2-3 tyg. być z nami. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.
Od jakiegoś czasu bolą mnie obydwa nadgarstki, czasem to aż do palców promieniuje, a dziś w nocy jeszcze źle się ułożyłam i czły bark mi nawala.
Poza tym u nas nic nowego.
Co do pakowania, ja zmieściłam się ze wszystkim w 2 reklamówki (reklamówki to wymóg szpitala w którym chcę rodzić)
Jeden dzionek i tyle naskrobałyście. Super, uwielbiam Was czytaać.
Wczoraj po SR już nie miałam siły. Dostaliśmy wczoraj dyplom ukończenia SR, choć jeszcze w czwartek ostatnie zajęcia-spotkanie z neonatologiem. Dziś od rana na zakupkach, trzeba było w końcu kupić znicze na 1.11. Potem w domku z Olką w brzusiu i z Filutkiem na podłodze (właśnie teraz rozgościł się przy moim laptopku) robiliśmy łazanki. Troszkę mnie to zmęczyło i padłam na 1,5h. Zaraz mam lekcję z anglika i w miedzyczasie skrobię.
Trusia-gratuluję decyzji w sprawie kredytu, to wielkie wydarzenie, suuuuper!!!!!!!!!
Holly-trzymamy kciuki i powodzenia
Rachel-wielkie gratulacje, jak ja Ci już zazdroszczę!
Anbar-no no no 4kg to nie żarty
Mój M. też nadrabia w pracy ile się da, żeby po porodzie jakieś 2-3 tyg. być z nami. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.
Od jakiegoś czasu bolą mnie obydwa nadgarstki, czasem to aż do palców promieniuje, a dziś w nocy jeszcze źle się ułożyłam i czły bark mi nawala.
Poza tym u nas nic nowego.
Co do pakowania, ja zmieściłam się ze wszystkim w 2 reklamówki (reklamówki to wymóg szpitala w którym chcę rodzić)