reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

polacaespanola, trzymam kciuki kochana! :) badz z nami w kontakcie w miare mozliwosci.

Ja sie zglaszam na ochotnika na 20stego :) i jeszcze glupie pytanie.. ale czy w Anglii pelnia jest tak samo jak w Polsce? :)

echooo, ja sama sie w niedziele urodzilam i to o 14.15 wiec mi zawsze siostry mowia, ze dlatego jestem leniuch :) trzymam kciuki, za meza :)

aduska123, moze da sie to jeszcze jakos wyjasnic?

Ale maluchy Leny slodkie, szczegolnie Hania - slodko ziewa :) ach.. zazdroszcze :) i nie moge sie doczekac kiedy dziewczyny nam opisza swoje porody!

anbar, nasz maly ma imie ale nigdy po imieniu do brzuszka ani o nim nie mowie.. nie wiem dlaczego.. zawsze mowie "maly" albo "dzidziol" albo jakos tak..

A co do imienia, to nasz Julek sie raczej podoba, albo poprostu nie spotkalismy niemilych :) rodzicom kiedys podalam kilka typow, to sami z nich wybrali Julka, chociaz moja mama to by chciala Leszka albo Szymona - ale tych imion na naszej liscie nie bylo :)

Uhh co do pepkowego to mnie ten temat wkurza.. nie ze nie chce zeby nie zrobil pepkowego, jest mi to obojetne, jeden wieczor bez niego dam sobie rade.. ale mamy takiego kolege co przy kazdej okazji wyskakuje z tym tekstem, ze popiją, ze pepkowe bla bla bla, ostatnio mu powiedzialam, ze jest alkoholikiem i tylko o piciu mysli :) nie obrazil sie bo to dobry kumpel.. ale przynajmniej wie ze mnie wkurza.. :)

agatakat, wow ale przejscia.. ja to myslalam ze jak takie skorcze co 3 min to juz na pewno to.. a jednak ehh. Ciekawe czy w naszym szpitalu tez nie odesla.. mam nadzieje :) bo ja to panikara jestem, wole byc chwilke dluzej pod opieka profesjonalna, niz sie wszystkim w domu przejmowac i panikowac..

Dolaczam do mam bez przytulanek.. chociaz niby plan jest zeby od przyszlego tygodnia sie przytulac.. ale on taki srednio chetny to mi sie tez juz odechcialo..

Jak kupowalyscie staniki do karmienia, to troche wieksze? Ja dzis bylam na mierzeniu i mi babeczka dala takie, ze dobre sa na mnie teraz (od jakis dwoch tyg mam troszke wieksze piersi niz mialam), mam nadzieje, ze nie zrobia sie zaraz za male.. na wszelki wypadek jedno opakowanie zostawie nowe i nie oderwe metki to jak cos to mi D wymieni..
 
reklama
Co do imienia to my też jakoś tak jeszcze nie mamy wybranego.Zastanawiamy się nad Bartkiem.Ale to tak na początek.My też nie dajemy drugiego imienia bo po co.Później tylko w urzędach problem bo jak nie podasz drugiego imienia to dokumenty są nieważne.Raz tak miałam.

Dzieciaczki Lenny śliczne:)
 
Chciałam Wam wrzucić fotki ale widzę że sobie poradziłyście :)
Dziękuję za miłe słowa ale dzieci mam dwoje i chciałam na obronę Jerzyka powiedzieć że jest równie słodki, równie kochany i równie śliczny jak Hania. Tylko taki delikatniejszy no i ma mniej włosków :) Dzieciaczki są słodkie aż trudno mi uwierzyć że już są na świecie.
Jak patrzę na Wasze suwaczki to aż dzwine że Wy jeszcze z brzuszkami hehe
 
Z największą przyjemnością zapisuję się na 20.10.2010,albo na któryś dzień pełni:-)!!!ta pełna pełnia jest dokładnie 23!!!Na mnie pełnia zawsze działała,tzn.wtedy jestem bardziej nerwowa,często wtedy się kłócimy.
Lile-Osobiście znam wspaniałego Bernarda i sama dałabym tak synkowi na imię gdyby nie mój K.
u mnie również nie ma za bardzo przytulanek ,ze względu na moje ciągłe zapalenia.....no cóż....mam nadzieję,że po wszystkim będzie fantastycznie:happy2:
 
reklama
Witam wszystkie Listopadówki,
Przytulanki ehh jakby to miło było....:)
Co do pokolenia wyżej i ich wiedzy i opinii na temat ciąży to moja mama uważa, że kiedyś to chodziło się do lekarza kilka razy przez całą ciążę i dobrze było, a teraz to się "babki ze sobą pierdzielą, a lekarze tylko każą w kółko przychodzić żeby kasę wyciągnąć", babcia przytakuje i jak mówię, że mam teraz wizyty raz w tygodniu to oczy do nieba wywraca i opowiada jak to ona w trzeciej ciąży miesiąc przed porodem "w buraki poszła". Nie ma to jak wsparcie i zrozumienie rodziny:) Dobrze, że ktoś wymyślił fora, bo słuchając takich opinii to już niewiele mi brakowało do tego, abym pomyślała, że to chyba rzeczywiście ze mną jest coś nie tak.

Co do daty urodzenia to moja Julia była prezentem imieninowym męża (24.10) i teraz też się dopomina o kolejny, tym bardziej, że to znowu będzie dziewczynka (liczy na kolejną córeczkę tatusia).

Dziewczyny jak to jest, kiedy ciążę uznaje się za donoszoną, po skończeniu 36 tyg., czy po zaliczeniu 37 tyg.?
 
Do góry