reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

Hejka, wpadam szybko między snem małej o pichceniem obiadu ;-)
Wylatujemy z Polski 6.04 :-) Przed wylotem uda mi się jeszcze zaszczepić małą ostatnią dawką 5w1, w poniedziałek mam to cholerne "dowcipne" zamrażanie ;-);-);-)
Pogoda ostatnio nas rozpieszcza więc każdą wolną chwilę spędzamy na spacerach:-)

Ilona, z tego co pamiętam to świadkowie przed mszą idą do kancelarii z dowodami osobistymi (tak jest w przypadku tych ślubów konkordatowych)
JA wysyłałam zaproszenia 3 miesiące wcześniej tak żeby każdy miał czas na organizację urlopu, i prosiłam o potwierdzenie obecności na 3 tygodnie przed datą wesela.
Zawiadomienie o ślubie dałam jednej znajomej, która wcześniej również mi takowe wysłała, a i do męża do pracy wysyłaliśmy


Pozdrawiam Dziewczyny i życzę miłego i słonecznego dnia :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
My mamy niedługo rocznice i czekam , czy cos mój maz wymysli :-p tak go chwale , ze nie moze dac plamy

Kiedy macie? Twój M na pewno da radę! No mocno bym się zdziwiła gdyby mu się nie udało;-)


Ula a dlaczego mu nie dajesz jeść przed spaniem, bo ja to tylko tego nie rozumiem? Nie macie czasu?
Nie odbierz tego jak atak, ja po prostu pytam z ciekawości. Mam wrażenie że nie macie kiedy zjeść ale przeciż Ty nie pracujesz.

U nas (i chyba u każdego) jest jedzenie po spaniu, zabawa (lub inne czynności), jedzenie i zabawa/inne czynności/spanie.
 
heheheh Dziunka zatkalo mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kiedy napisalam ze nie daję mu przed spaniem??? no chyba ze Ci chodzi o fakt ze napisalam ze Olis czasami zasnie ok pol godziny przed kolejnym jedzeniem, zawsze w takich sytacjach daje mu jesc na sen, ale czasami padnie mi w lozeczku jak szykuję kaszkę :) Czasami też zdarzylo mi sie go nakarmic przez sen kiedy np. o 20 zje mało bo nie ma czasu wiec jak zasnie daję mu wtedy jesc na noc.
Matko to tak trudno napisac a czego sie nie dopisze to człowiekowi zarzucają ze leniwy i dziecku jesc nie daje :) ;P

Dziunka cos mi się wydaje ze często masz mylne wrazenie... :) czasami rzucam hasła i myslę ze to sie rozumie samo przez się a nie ktos doszukuje sie dziwnych wniosków! "Nie odbierz tego jak atak"

wpadlam na chwilę i lecę po jajka :)
 
Ostatnia edycja:
U nas (i chyba u każdego) jest jedzenie po spaniu, zabawa (lub inne czynności), jedzenie i zabawa/inne czynności/spanie.
a nie u wszytskich, bo u mnie jest przed spaniem :D, zeby lepiej pospal, dostae flache i idzie spac no ale to raz dziennie w południe. Jak wstaje tez jeść dostaje
ty się juz lepiej nie dopytuj, bo ci się oberwie...
 
Ostatnia edycja:
O Kilolek dobrze gadasz :)
U mnie wlasnie tak samo w poludnie, dostaje mleczko z dodatkami (przeważnie koktajl owocowy, kaszka, kaszka manna) zeby smacznie z najedzonym brzuszkiem pospał :)
 
Ula - ja dzisiaj (po wczorajszej dyskusji) postanowiłam zamiast cyca dawac w nocy herbatke. No i ok 23 Julek sie obudził, herbatka przygotowana stała, wiec zanim sie jeszcze dobrze nie rozbudził wtykam mu tą butle a ten jak wrzasnął, od razu na rowne nogi wstał i patrzy co sie dzieje ze cyca nie ma. To wzielam na raczki, lulam i znowu daje tą butle, tak ja machnął ze potem znalezc jej nie mogłam, no i sam oczywiscie sobie cyca wyciagnął:-D Ale sie nie poddam ,dzisiaj Ł zaangażuje, jemu cyca nie bedzie szukał, chyba ze sprobowac z mlekiem:dry:
Ja tam nie widze nic złego w dawaniu jedzenia na spiocha(jesli oczywiscie nie ma problemow typu ulewanie, wymioty ksztuszenie itp.), przeciez dziecko na piersi przewaznie zasypia własnie przy piersi, wiec teoretycznie pod koniec je na spiocha, natomiast uważam ze u takich duzych dzieci jak nasze "wskazane" jest to zeby podczas spania (zwłaszcza nocnego)miały pusty brzuszek, żołądek potrzebuje tez czasu zeby wszystko strawic i odpocząc, ja osobiscie źle sie czuje jak sie najem i odrazu położe spać. Wiec kolacja, ewentualnie butla przed spaniem i tyle, nie zakładaj z gory ze napewno bedzie zaraz głodny, a moze zrobi Ci niespodzianke i przespi całą noc a rano zje ładnie sniadanko. A jak bedzie głodny to z pewnoscia Cie o tym poinformuje;-) Moze np jak sie zaczyna krecic to przygotuj mleczko, zeby pozniej sie nie denerwował że za długo szykujesz, a jak nie zje to najwyzej do lodowki schowasz. Co innego jak dziecko sie przebudzi i widzimy ze jest głodne to wiadomo ze nie bedziemy głodzic. Zreszta juz nasze dzieci nie potrzebuja jedzenia co 3 godziny, tak jedza noworodki a i te wiadomo ze potrafia przespac 4-5 godzin bez jedzenia.

Ilona - to zalezy czy swiadkowie sa z Twojej parafii czy innej, bo jesli z innej to konieczne jest zaswiadczenie z tamtej parafii ze moze byc swiadkiem. Ale dowiedz sie czy napewno bo my bralismy koscielny razem z chrztem Zuzi i juz nie pamietam czy te zaswiadczenia to do chrzestnych czy do swiadkow tez. Jesli z Twojej parafii to bez problemu bo ja zmieniałam w ostatniej chwili swiadkową bo pierwsza sie rozchorowała i nie było problemu.
A jesli chodzi o zaproszenia, to ja bym wysłała do wszystkich (miło dostać takie ładne zaproszenie). Teraz sa takie sliczne i delikatnie mozna cos przekazac, np jesli wolisz zamiast kwiatkow dostac maskotke ktora pozniej przekazecie na Dom Dziecka, lub np ksiazke albo pieniazki. Widzialam sa takie wkładki. No a wysłac jak najwczesniej jak juz bedziecie miec date pewną, zeby sobie goscie kreacje pokupowali i kaske na prezent odłożyli;-):-p
 
Ilona - różnie z tymi zaproszeniami i zawiadomieniami ludzie robią, lepiej wysłać wcześniej i wiedzieć mniej więcej kogo się możesz spodziewać;-) a z tego co pamiętam świadkowie na konkordatowy 20 min. wcześniej do kancelarii w kościele, na cywilnym wiem , że mój jak teraz był świadkiem wcześniej dawał ksero dowodu.
Ula - niezłe te kurki.. ;-)
Wiewióra - to już niedługo będziecie razem, super..
A mój ojc po badaniu, w czwartek się dowie czy bypassy czy stenty. I jak tu być zdrowym nie nerwowym ludkiem??
 
Ja myslalam ze zaproszenie jest na slub i wesele a zawiadomienie to jesli ktoś chce przyjsc do kosciola/urzedu to idzie, nie to nie. A zapraszamy tylko rodziców, chrzestnych i wlasne rodzenstwo, dalszej rodzinie chcialam wlasnie wyslac zawiadomienia bo jak zaprosze wszystkich to mi wyjdzie z 60 osób albo i wiecej. Rozumiecie o co mi chodzi. To ma byc skromna uroczystosc bo najzwyczajniej w swiecie nie stac mnie na impreze dla 60-ciu osób ani na wesele.
 
reklama
Aha, teraz rozumiem o co chodzi z tymi zawiadomieniami. Nie mam pojecia jak postąpic, moze lepiej zawiadomic telefonicznie i samemu lepiej wytłumaczyc jak wygląda sytuacja. Bo jak ktos zrozumie ze zaproszenie na slub oznacza i wesele to bedziesz miec problem, albo sie poobrażają. A tak telefonicznie to wyjasnisz co i jak. No nie wiem co Ci doradzic:zawstydzona/y:
 
Do góry