Listopad 2009

[martolinka]

Koło 16 byliśmy już w Sopocie ;-) u Etny nie dosc ze sie czlowiek naje pysznego obiadu , spedzi miło czas to jeszcze dostanie co nieco na wynos
Naszło mnie i ogarnełam cały dom . Jutrp tylko podłoga w kuchni do pozmywania!! wiec spedzimy dzien na przyjemnosciach z Mszkoda czasu na sprzatanie.
Ja nie mialam wiekszych problemow z karmieniem nawet po cc. Ale to czesto kwestia przypadku. Nie miałąm pojecia jak przystawic , na co pielegniarka- CO TO ZA MATKA , KTORA NIE WIE JAK KARMIC DZIECKO. W czasie nawału uratowął mnie laktator i tak szczesliwie karmilismy sie do 8mscy potem z wlasnej woli przestalismy, Pisze z doskoku bo trwa Jaka to melodia:-)

 

[agrafka80]

kurcze jak czytam te straszne opowieści to dopiero rozumiem, ze mam szczęście z tym karmieniem - żadnego problemu nie miałam. W szpitalu miałam trochę mało pokarmu i jak mała płakała to położne kazały butelkę dawać, ale przyszła doktorka z noworodków powiedziała, żeby nie dawać tylko przestawiać, no to przystawiałam.
Ze mną na sali leżała dziewczyna po cesarce która miała płąskie brodawki, przychodziły do niej położne i coś doradzały teoretycznie, ale tylko jedna się z nią położyła i próbowała małą przystawiać z godzinę z kapturkami i bez.

Ja przez 3 miesiące miałam niezbyt dużo pokarmu wiec Ala na mnie dosłownie wisiała całymi dniami.
Potem się rozkręciło, a teraz to w ogóle fontanny, wkurza mnie to już bo Ali się nie chce jeść jak leci strumieniami i wiec się odrywa wtedy i jak nie mam pieluchy pod ręką to normalnie wszystko zalane dookoła, bo strumień na 20 cm tryska :/ :/ :/

 

[etna36]

Koło 16 byliśmy już w Sopocie ;-) u Etny nie dosc ze sie czlowiek naje pysznego obiadu , spedzi miło czas to jeszcze dostanie co nieco na wynos
.....

to tak samo jak u ciebie Martuś )

To pewnie słodki bałaganik naszych pociech tak cię natchnał na sprzatanie
ja też umylam podłoge bo apec mi sie przykleil i poszlam na skarpetce

 

[martolinka]

Sandra podobal mi sie Twoj spokoj. Maluchy rozrywąły , ssały , wyciskały mandarynke wszedzie: ubrania , rece , sciany , podłogi , kanapa a Etna na to : niech sie ucza , niech odkrywaja. Kotlety były wszedzie rowniez ale przeciez musza sie uczyc brawo . Ja zawsze mam wizje mokrego , brudnego ubranka , podlogi itp.
Chlopaki sie tuliły nawet

 

[etna36]

Sandra podobal mi sie Twoj spokoj. Maluchy rozrywąły , ssały , wyciskały mandarynke wszedzie: ubrania , rece , sciany , podłogi , kanapa a Etna na to : niech sie ucza , niech odkrywaja. Kotlety były wszedzie rowniez ale przeciez musza sie uczyc brawo . Ja zawsze mam wizje mokrego , brudnego ubranka , podlogi itp.
Chlopaki sie tuliły nawet

hihihi ja to Ciągle się łudzę że im to przejdzie, a Swiat jest taki ciekawy i trzeba go poznawać, dotykać, ślinić, ciapać itp rożne pomysły

Całe szczęcie jak synek się obudził to zjadł maminy obiadek zupe kalafiorawa odrazu z drugim daniem, kotlecikami mielonymi nawet sporo tego zjadł w końcu!!!!

 

[martolinka]

No widzisz
Antek właśnie zasnął . Mam nedzieje, ze bedzie spał tak ladnie jak wczoraj
a mnie dzis naszlo na jajecznice na szynce z indyka zaraz sobie zrobie M bedzie dzis kolo 21. Powtorze sie " dobrze , ze jutro weekend

 

[Pianistka]

Super, ze mozecie sie tak czesto spotykac dziewczyny, znacie sie na zywo heh Szkoda, ze my tu w UK tak porozrzucane jestesmy, do kazdego daleko heh.

 

[AniaSm]

Super, ze mozecie sie tak czesto spotykac dziewczyny, znacie sie na zywo heh Szkoda, ze my tu w UK tak porozrzucane jestesmy, do kazdego daleko heh.

zgadzam się z Tobą

my już w NO od wczorajszego wieczora , KUBA spisał się rewelacyjnie w podróży a MT uratowało mi życie heheh jakby go nie miała to byłoby kiepsko ,a tak to Kuba na plecach a ja mogłam spokojnie nieść tobołki ,ewentualnie pchać wózek z tobołami

 

[ilona212]

Witam wieczorkiem . Znowu samotnie go spedzam, już mam serdecznie dość tych samotnych wieczorów. Kurcze no, jak tak ma wygladać reszta mojego życia to ja wysiadam. Hmm musze coś z tym zrobić bo oszaleje.

Mała już smacznie śpi, mnie glowa boli , chyba z nerwów, zaraz lece sie kapać i spać. Milego wieczorka życzę

 

[etna36]

Super, ze mozecie sie tak czesto spotykac dziewczyny, znacie sie na zywo heh Szkoda, ze my tu w UK tak porozrzucane jestesmy, do kazdego daleko heh.

dzięki )

aż tak blisko do siebie nie mamy, ale z 45 minut samochodem, a do Dziunki to ja mam jeszcze raz tak daleko jak do Martoliniki.

Ale Pawel sie wierci i bleczy, mam nadzieje ze teraz sobie pomarudzi przez sen, a jak mamusia pojdzie spac to on tez

Ilona co twoj maz robi ze nie ma go wieczorami? Moj tez wraca ok 24 wiec potowarzysze Ci