reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

No faktycznie :szok: zero prywatnosci :szok:
Ja sie pocieszam ze to tylko 2,3 doby wiec przezyje chocby nie wiem co.

Moj suwaczek jest chyba niedoinformowany :sorry2:

ja mam nadzieje ze dostane sale ta co wczesniej i tam mam lazienke i sama nikt nie lazi :) zobacyzmy
dziunka hehehe zaliczasz sie od przeterminowanych no chyba ze do24 cos zaczniesz dzialac :)

haha a patrzcie opis mojego suwaka !! ! :)
 
reklama
No to melduje sie i ja z rana... u mnie takze bez zmian... moj uparciuch dalej mamusi nie slucha i nie chce wyjsc zobaczyc ja od tej "lepszej" strony hehe


Kasiula o ktorej jedziesz? Mam nadzieje ze wszystko pojdzie po Twojej mysli i bedziesz moze jeszcze dzis trzymac maluszka na rekach :tak:;-)
 
będę z mężem jeszcze dzisiaj rozmawiać. Jak będę prywatnie rodzić, to wiem, że nie będą mi dokarmiać sztucznie, ani nie będą szczepić bez mojej woli. Na dodatek mają koło porodowe i zero studentów, za to prywatność pierwsza klasa...

Na studentow zawsze mozesz sie nie zgodzic i ich wyprosic. To nasze prawo :tak:
 
Kasiula o ktorej jedziesz? Mam nadzieje ze wszystko pojdzie po Twojej mysli i bedziesz moze jeszcze dzis trzymac maluszka na rekach :tak:;-)

zebym wiedziala ze beda cos robic na 100% juz bym pojechala a tak jade na wieczor wrazie co na noc poloza bo dzis moga nic nie robic dopiero jutro a nie widzi mi sie siedziec na patologii jak moge przed kompem jeszcze
 
M też by było głupio przy studentach (chociaż sama jestem studentką:-D) Ale przecież co Ci biedacy mogą...muszą kiedyś obejrzeć prawdziwy poród, żeby w przyszłości umieć odbierać inne porody - chyba żadna z nas by nie chciała, żeby odbierał nam poród ktoś, kto nie wie jak to NAPRAWDĘ wygląda...

Wszystko mi puchnie:-( Stopy,dłonie...musiałam aż pierścionek ściągnąć, bo mi się klinuje na palcu...
 
tylko, ze to sie niestety nie da...ja bym chetnie spalal ile wlezie, ale zaraz cos boli, zaraz siku, niewygodnie itp itd....tak zle, tak nedobrze.....:-D

no wlasnie... jak juz sie zasnie to 5 minut i pobudka na siusiu... :tak:

No mowie Ci, jak jezdzimy na urlop lub na weekendy na dzialke nad morze, to ona potrafi w niedziele zadzwonic z awantura, ze on nie jest w kosciele tylko na plazy i jak tak mozna :szok::eek::confused:
Albo, ze ja (???) nie przyjezdzam pozmywac jej naczyn, albo pielic w ogrodzie!!! My nawet po slubie nie jestesmy, a ona ode mnie takich rzeczy wymaga. Gdzie ja nawet mojej mamie w ten sposob nie pomagam, bo nawet gdybym chciala to mama mi nie pozwoli, bo ja przyjezdzam ja odwiedzic i z nia pogadac a nie u niej sluzyc. Echh, szkoda gadac, masakra jakas :eek:

A nie moglabys jej powiedziec co myslisz???? i ze nie ma prawa od was wymagac ciaglej pomocy???? :wściekła/y: co za babsko...

przynajmniej wiesz, ze bedziesz miala to juz za soba...ja tez bym chciala zeby mi wywolalai ale wiem, ze to dopiero 2 dni przeterminowana jestem..:sorry: wywolywac beda za10 dni jak by co a w pt przyjda masowac szyjke, ale mam nadzieje, ze mala sie ulituje nad mama...zobaczymy

u mnie podobno wywoluja dopiero po 2 tyg a nie 12 dniach :dry::dry: az mnie cos sciska jak sobie pomysle ze mialabym przenosic i miec wywolywany porod 12 grudnia :szok::szok::szok:
 
zebym wiedziala ze beda cos robic na 100% juz bym pojechala a tak jade na wieczor wrazie co na noc poloza bo dzis moga nic nie robic dopiero jutro a nie widzi mi sie siedziec na patologii jak moge przed kompem jeszcze

no tak... :tak::tak: w niedziele to pewnie i tak sie nie beda spieszyc do "pracy"

Wszystko mi puchnie:-( Stopy,dłonie...musiałam aż pierścionek ściągnąć, bo mi się klinuje na palcu...

mi popuchlo juz dawnooo temu... nie ma mowy o zadnych poierscionkach. Stopy mam tak spuchniete ze nawet skarpetki mnie uciskaja i to "stopki"
 
no tak... :tak::tak: w niedziele to pewnie i tak sie nie beda spieszyc do "pracy"



mi popuchlo juz dawnooo temu... nie ma mowy o zadnych poierscionkach. Stopy mam tak spuchniete ze nawet skarpetki mnie uciskaja i to "stopki"

no ja też noszę stopki... i wczoraj jak ściągnęłam je, to miałam tak ścisnięte kostki od gumek, że:szok:
Najczęśćiej puchło mi i przechodziło po nocy, a teraz:-(
Smaruję się perfecta mamą na opuchnięte nogi...
 
reklama
hej kochane i wróciłam;-) sama poprosiłam wręcz ublagałam, bo myslałam,że tam zwariuję! Podali mi chyba wszystko co mozliwe , z oksytocyną chodziłam wczoraod 9-15 i nic mi nie pomogła.podem dwa czopki ,zastrzyk na rozwarcie i znowu masaż szyjki.Nic NIc Nic , 3 koleżanki ,które leżały na patologi urodziły tylko nie ja:(:eek: mam czekać ,ale nie za długo bo to juz 41 tydzień, strasznie się martwie.Przez te badania szyjki tylko mi naruszyli coś w środku i dośc mocno plamię!Ja juz tam nie chce wrócić:(:wściekła/y:
 
Do góry