reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

Co za..... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Brak slow poprostu! Ja to tez bym pewnie gdzies zglosila :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Babsztyl jeden...
A ja dziewczyny też jestem choleryczka, ale mam plan zająć się nią jak urodzę... Raz próbowałam tam iść do niej i pokazać opinię o ciąży od patologa, ale jak stanęłam przed poradnią to serducho zaczęło mi walić jak oszalałe i płacz na końcu nosa.... I postanowiliśmy z M ,że nie będziemy teraz jeszcze stresować Kubunia tą psychopatką... A potem skargę napiszę na pewno, skierowanie na usunięcie mam nadal... Nie z mściwości, ale nie chcę żeby ktokolwiek przez to przechodził. I ciągle jeszcze zastanawiam się co by było gdybym poszła z tym skierowaniem do szpitala (ona jest na oddziale też)...
 
reklama
mamulica czytam o czym ty piszesz i aż mi się wierzyc nie chce... współczuje że trafiłaś na taką lekarkę
 
A ja dziewczyny też jestem choleryczka, ale mam plan zająć się nią jak urodzę... Raz próbowałam tam iść do niej i pokazać opinię o ciąży od patologa, ale jak stanęłam przed poradnią to serducho zaczęło mi walić jak oszalałe i płacz na końcu nosa.... I postanowiliśmy z M ,że nie będziemy teraz jeszcze stresować Kubunia tą psychopatką... A potem skargę napiszę na pewno, skierowanie na usunięcie mam nadal... Nie z mściwości, ale nie chcę żeby ktokolwiek przez to przechodził. I ciągle jeszcze zastanawiam się co by było gdybym poszła z tym skierowaniem do szpitala (ona jest na oddziale też)...
A przestrzegłaś przed nią chociaż na portalu znanylekarz.pl ?
 
No jasne!!! Zrobiłam to od razu no i opowiadałam w swoim mieście komu się dało... No i przy okazji usłyszałam wiele podobnych historii:-(Swoją drogą na znany lekarz pl też ma same negatywne opinie. Jach-Wróblewska się nazywa, przyjmuje w czeladzi i mysłowicach...
 
gawit a ile przytylas jesli mozna wiedziec bo ja dobre 7 kg i to mnie przeraza ale powiem Ci ze wogole u mnie tego nie widac,oprocz biustu i brzuszka oczywiscie,ktory jest w sumie nie duzy i taki slodki
staram sie nie opychac ale trudno mi sie jest powstrzymac,ostatnio mam okropnego smaka na slodkosci:-(i to mnie martwi
teraz waze 62 kilo a przed ciaza mialam 55 kg


Oliwka ja mam identycznie przed ciażą 55 a teraz 62 lekarz mi o wadze nic nie mówił czy to duzo czy mało wg mnie nie jest żle:-)

Ale mnie ta szyjką zmartwiłyście mi w karcie ciąży pisze za kazdym razem 3 cm ale też nie mówi czy ok muszę go zapytać na nast. wizycie
 
mamulica moja koleżanka miała bardzo podbną sytuację. Trochę krwawiła a lekarz od razu dał skierowanie na łyżeczkowanie. Ona się zaparła i nie poszła, po tygodniu poszła do innego lekarza i zobaczyła bijące serduszko na usg. Teraz jest w 6 miesiącu i ma się dobrze. Ale jak tylko urodzi zamierza iśc do sądu.
 
Oliwka ja mam identycznie przed ciażą 55 a teraz 62 lekarz mi o wadze nic nie mówił czy to duzo czy mało wg mnie nie jest żle:-)

Ale mnie ta szyjką zmartwiłyście mi w karcie ciąży pisze za kazdym razem 3 cm ale też nie mówi czy ok muszę go zapytać na nast. wizycie
nie martw się, bo może to wynik z badania "ręcznego" a nie usg. Tylko część szyjki można wyczuć, bo reszta zawija się i chowa wewnątrz. Ja z usg mam 4 cm, ale z badania tylko 2cm.
 
reklama
potem dowiedziałam się o innych poczynaniach pani doktor:baffled:. Najgorsze że wcale nie umiem sobie tego wytłumaczyć. Bo nie chodziło o błąd, pomyłkę... ...
No coz, lekarze sie myla. W koncu to tez ludzie. Mi w 6 tygodniu powiedzieli, ze plod sie nie wyksztalcil i trzeba bedzie usunac, a w 9 przed zabiegiem, na ktory na szczescie nie poszlam, ze plod jest, ale nie ma serca, wiec martwy. Na szczescie postanowilam udac sie do kolejnego specjalisty i tym razem w 12 tygodniu uslyszalam, ze plod jest, serce bije i wszystko ok. A ile sie nerwow najadlam do tego czasu wiem tylko ja. Co najciekawsze przez diagnozy dwoch roznych lekarzy usunelabym ta ciaze..... A tak czekamy teraz na nasza Viki...
 
Do góry