reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

kilolek: nie wiem czy mlodo mnie urodzila :) miala 20 lat. Ja koncze w tym roku 24, moi bracia 22 i 17lat. Moja corke urodzilam tez w wieku 20 lat. wydaje mi sie ze nie jest to jakis nadzwyczajnie mlody wiek na dzieci. :) a mój brat ma dziewczyne z ktora mieszka za granica i do dzieci im na razie nie spieszno :)
 
reklama
Słuchajcie, macie tez takie mocne skurcze czasami? dzisiaj w nocy obudzil mnie mocny skurcz, chwile trzymal, zaraz po nim mialam nastepny, a potem zaslablam, zwyczajnie siedzac na lozku. Czarno przed oczami i zlana potem :/ Boje sie ze skoncza sie te skurcze w koncu poronieniem. Poza tym tak ciezko znosze ta ciaze, ze najlepiej lezalabym calymi dniami i spala :/ na niczym mi nie zalezy. Moj maz i cora maja przechlapane ze mna.
 
Mnie ogarnia lenistwo:-( w pracy między 11-13 mam kryzys- spać mi się chce jak cholera, w weekendy studiuję uzupełniająco i na wykładach też prawie śpię. Teraz wróciłam po całym dniu w szkole do domu i nie mogę się za nic zabrać. Aż się nie poznaje:-(
No i podbrzusze mnie trochę pobolewa, ale to dobrze, bo przynajmniej czuję, że jest o.k., bo pewnie w środku miejsce się robi dla dzidziusia:-)
Jak wróciłam od gina w czwartek (widziałam serduszko)i powiedziałam mamie o ciąży, to ze szczęścia się popłakała, ale to nic, żebyście widziały moojego banana na twarzy jak pokazał mi na monitorze usg pulsujacy zarodek :-):-):-):-):-) poztem z wrażenia długo zasnąć nie mogłam, jak w końcu udało mi się, to o 1 w nocy się obudziła i myslłam, że to już po 5 i czas wstawać do pracy:-D
Jestem taka szcześliwa, małżonek tez chodzi zadowolony:-)
Pozdrawiam :*
 
Ja niestety musze czekac az do 9 kwietnia na drugie usg i moze wtedy zobacze serduszko :) z tych nerwow chyba nie wyrobie. Ja tez w pracy non stop ziewam, a poza tym jestem ksiegowa i same siedzenie caly dzien przy biurku troche usypia :-D
 
Słuchajcie, macie tez takie mocne skurcze czasami? dzisiaj w nocy obudzil mnie mocny skurcz, chwile trzymal, zaraz po nim mialam nastepny, a potem zaslablam, zwyczajnie siedzac na lozku. Czarno przed oczami i zlana potem :/ Boje sie ze skoncza sie te skurcze w koncu poronieniem. Poza tym tak ciezko znosze ta ciaze, ze najlepiej lezalabym calymi dniami i spala :/ na niczym mi nie zalezy. Moj maz i cora maja przechlapane ze mna.

dziunka:Ja od roku o niczym innym nie myślałam......tylko ciąża siedziała mi w głowie.Teraz jestem w 7tc a czuje taki smutek i przygnębienie.Nie potrafię się cieszyć moim stanem.Jestem wiecznie zmęczona, senna nawet rozmawiać nie mam ochoty z własna córką.Wiem o tym, że taki stan trwa do 3 mc. potem będzie lepiej.Jeśli chodzi o skurcze ja wczoraj tez takie miałam.Doczytałam że w 7tc że moga takie się pojawiać gdyz zarodek mocno się zagnieżdza w macicy.Pozdrawiam i byle do 3 mc.:-D
 
dziunka:Ja od roku o niczym innym nie myślałam......tylko ciąża siedziała mi w głowie.Teraz jestem w 7tc a czuje taki smutek i przygnębienie.Nie potrafię się cieszyć moim stanem.Jestem wiecznie zmęczona, senna nawet rozmawiać nie mam ochoty z własna córką.Wiem o tym, że taki stan trwa do 3 mc. potem będzie lepiej.Jeśli chodzi o skurcze ja wczoraj tez takie miałam.Doczytałam że w 7tc że moga takie się pojawiać gdyz zarodek mocno się zagnieżdza w macicy.Pozdrawiam i byle do 3 mc.:-D

O, to troszke podnioslas mnie na duchu :) nie jestem sama z moimi dolegliwosciami :-) pierwszej ciazy nie odczulam jakos drastycznie. Zero zachcianek, kaprysow itd. Tyle ze anemia mnie wtedy dopadla i mialam przetaczana krew. Zastanawiam sie czy ta sennosc nie wynika wlasnie znowu z anemii. Ale sie zamartwiam, a na pewno wszystko pojdzie dobrze :tak:
 
no to nie jestem sama, ale podobno tak jest w pierwszych 3 m-cach ciąży, a potem to przypływ energii, a już pod koniec, to emocje związane z wyprawką:-) wózeczki, pościele, ciuszki:-):-):-) a potem bobasek:-) ja już che listopad!!!!!!!!!!!
 
Dziunka24 uważaj z tymi skurczami...ja wczoraj też miałam takie mocne i mylałam ze to już bedzie koniec, ale przypomniało mi się ze mozna brac nospę w takich wypadkach wiec łyknęłam dwie i mi przeszło..bo nie wiem jakby się skończyło...
 
reklama
No tak sytuacja jak najbardziej zrozumiała.Tylko mnie zawsze zastanawiał jeden fakt.Wiadomo że te "słodkie" amstafki to psy waleczno-obronne.Chyba już w ich genach wpisana jest agresja.Czy potencjalny właściciel kupując takiego psa nie zdaje sobie sprawy z charakteru tej rasy????Ciężko jest mi w to uwierzyć.Gdy w końcu pies ujawnia pierwsze oznaki agresji, włascicele zdziwieni a bestia zostaje oddana najczęściej do schroniska.Czasem nie potrafię zrozumieć ludzkich pobudek.Nie chcę się czepiać, ale ten temat juz kiedys mnie bardzo nurtował.Pozdrawiam serdecznie[/quote

Rozumiem moofka o co chodzi i mam podobne zdanie na ten temat na szczęście piesek do schroniska nie trafił tylko do fajnych ludzi którzy kochaja tę rase. Maja domek i piesio moze sobie swobodnie latać.
 
Do góry