Hej dziewczyny,
Od kilku dni obserwuje wasz watek i dzis wreszcie, mimo obaw, postanowilam sie dolaczyc.
Igi, Ewelia - mam podobna sytuacje jak u was. Na USG stwierdzono 7t1d, ale zarodkow brak, a jedynie dwa pecherzyki, co mogloby wskazywac na ciaze blizniacza ( hej 00eyse00 mozemy chyba podac sobie raczki ), ale zadnego bijacego serducha...
USG mialam 16.03 i mozecie sobie wyobrazic na jakich szpilkach siedze, bo kolejne USG dopiero 5.04. Mysle, ze jednak nie wytrzymam i poszukam USG w przyszlym tygodniu.
Tez sie pocieszam, ze do 12t moze nie byc widac tego serducha, ale jak tak bardzo chce je zobaczyc i to razy 2....
Moj maz tez jest z blizniakow, a ja zawsze marzylam o dwojce. W zeszlym roku w lutym poronilam w 6t i od tego czasu wieczne kuracje hormonalne, zastrzyki... Od poczatku ciazy biore leki na podtrzymanie....
Naprawde mam nadzieje, ze tym razem bedzie ok i moje groszki rosna teraz w ekspresowym tempie....
Oprocz meza i siostry nikomu jeszcze nie mowie. Boje sie, by nie zapeszyc.... Igi, ewelia i wszystkie dziewczyny u ktorych nie widac serducha dajcie znac, jak to sie rozwija....
Ja niestety jestem daleko, a tu badaja zadko i tez przez cala ciaze nie badaja ginekologicznie. Na razie nie zrobiono mi tez zadnych badan,
Zazdroszcze wam dobrej opieki lekarskiej. Ja przez siostre kontaktuje sie z profesorem z Polski, ale jak dlugo mozna byc w ciazy na odleglosc?
Tu lekarka mnie tylko zwazyla i zmierzyla cisnienie i kazala czekac...... Brrrrrrrrrr....
Od kilku dni obserwuje wasz watek i dzis wreszcie, mimo obaw, postanowilam sie dolaczyc.
Igi, Ewelia - mam podobna sytuacje jak u was. Na USG stwierdzono 7t1d, ale zarodkow brak, a jedynie dwa pecherzyki, co mogloby wskazywac na ciaze blizniacza ( hej 00eyse00 mozemy chyba podac sobie raczki ), ale zadnego bijacego serducha...
USG mialam 16.03 i mozecie sobie wyobrazic na jakich szpilkach siedze, bo kolejne USG dopiero 5.04. Mysle, ze jednak nie wytrzymam i poszukam USG w przyszlym tygodniu.
Tez sie pocieszam, ze do 12t moze nie byc widac tego serducha, ale jak tak bardzo chce je zobaczyc i to razy 2....
Moj maz tez jest z blizniakow, a ja zawsze marzylam o dwojce. W zeszlym roku w lutym poronilam w 6t i od tego czasu wieczne kuracje hormonalne, zastrzyki... Od poczatku ciazy biore leki na podtrzymanie....
Naprawde mam nadzieje, ze tym razem bedzie ok i moje groszki rosna teraz w ekspresowym tempie....
Oprocz meza i siostry nikomu jeszcze nie mowie. Boje sie, by nie zapeszyc.... Igi, ewelia i wszystkie dziewczyny u ktorych nie widac serducha dajcie znac, jak to sie rozwija....
Ja niestety jestem daleko, a tu badaja zadko i tez przez cala ciaze nie badaja ginekologicznie. Na razie nie zrobiono mi tez zadnych badan,
Zazdroszcze wam dobrej opieki lekarskiej. Ja przez siostre kontaktuje sie z profesorem z Polski, ale jak dlugo mozna byc w ciazy na odleglosc?
Tu lekarka mnie tylko zwazyla i zmierzyla cisnienie i kazala czekac...... Brrrrrrrrrr....