reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

szkoda, ze nie mogę się na tą cc zamienić z kimś kto tego chce :-( ja nie chce :frown: pójde lepiej się poużalam do łóżka zamiast tu forum zasmiecać głupotami:-(

wiem, ze głupoty wygaduje i głupoty mi teraz po glowie chodzą, dlatego nie miejcie do mnie pretensji za te bzdurne żale. Może naprawdę kiepski dzień albo hustawka nastrojów. Ostatnio coraz gorzej z tymi moimi humorami.
 
reklama
kilolek
Od tego jest przeciez to forum m.in - żeby się wyżalić i powiedzieć co leży na sercu
Wierz mi, nie będzie tak źle... Z resztą ja wierzę w przeznaczenie i uważam że skoro los/Bóg tak to pokierował tzn że tak właśnie miało być
Do góry głowa moja droga :blink:
I mnie dopadają nastroje - dziś ponad pół godziny wyłam mamie na skypie bo tak mnie te moje żylaki dołują...
 
kilolek
Cesarskie cięcie - Powrót do zdrowia

"Sposób postępowania po cięciu zależy od obyczajów panujących w danym szpitalu. Zazwyczaj przez pierwszą dobę pacjentka przebywa na sali pooperacyjnej, dostaje środki przeciwbólowe i kroplówkę, cewnik pozostaje w pęcherzu. Gdy jelita podejmą normalną pracę, dostaniesz pierwszy posiłek to kleik lub suchary.

Przez pierwsze godziny nie można też wstawać. Potem jednak warto jak najszybciej wrócić do zwykłej aktywności, chodzić do łazienki, spacerować. Pobyt w szpitalu może trwać od 3 do 7 dni. Wszystko zależy od tego jak goi się rana i w jakiej formie jest pacjentka. Szwy zdejmuje się 7.-8. dniu po operacji. Połóg przebiega podobnie jak po naturalnym porodzie. Pacjentka powinna jednak w pierwszych tygodniach prowadzić nieco bardziej oszczędny tryb życia - warto poczekać, aż wszystko dobrze się zagoi. Wiele zależy od samej kobiety - niektóre wracają do pełnej formy bardzo szybko, innym więcej czasu.
"
Tutaj całość artykułu:
Cięcie cesarskie - wskazania lekarskie
 
Kikolek ja przebywam na L-4 przez 2 miesiące barłam duphaston, potem doszła twardniejąca macica, teraz za wysokie ciśnienie no i znowu twardnienia. Jutro idę do szpitala na badania - ale mam pietra :dry: Siedzenia w domu mam po dziurki w nosie i wiele bym dała, żeby normalnie chodzić do pracy i być wśród ludzi. Bo tak to rodzinka 400 km od Poznania, mąż ciągle w pracy......... Ciekawe czy dzisiaj zasnę jeszce do tego skończyła mi sie meliska ehmmm.
Dziewczyny życzę Wam dobrej nocki :-)

Wiem co masz na myśli z siedzeniem w domu - ja jestem na zwolnieniu prawie od początku czyli od marca. Najpierw byłam nie do zycia bo ciągle spałam i nie wiedziałam co sie dzieje - chyba wpływ leków. Teraz juz sie do tego przyzwyczaiłam i zaczynam doceniać te dni spędzone w domu.

Kilolek narzekaj sobie ile wlezie - najgorsze przy rozmowie z drugim człowiekiem jest nie traktowanie powaznie jego lęków i odczuć tylko ich bagatelizowanie, tak jak robi to twoja mama. Na pewno myśli, ze tym tobie pomaga ale nic bardziej błędnego. Pamiętaj, żeby nie robic tak ze swoimi dziećmi - polecam książkę Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły ADELE FABER, ELAINE MAZLISH ;-)
A co do twoich obaw przed cesarką ja je w 100% rozumiem bo najgorsze co może sie zdarzyć to zaplanowac sobie coś, ułożyc jakiś scenariusz, który później szlag trafia. Ja mam wizję mojego porodu i pozwala mi to spokojnie się na tą chwilę przygotowac i, mam nadzieję, że przez moje pozytywne nastawienie będzie łatwiej. I chociaż czytam o róznych sytuacjach, które moga się zdatrzyć, to mam nadzieję, że będzie tak jak mam to poukładane w głowie ;-)
Ale niestety takie jest zycie - spotyka cię coś, czego nie chcesz, a inna kobieta byłaby w stanie dużo za to oddać. Jedyne co możesz zrobić to poczytac jak najwięcej o cc i postarać sie na to przygotować psychicznie.
 
Kilolek ja też doskonale Cię rozumiem. Przeraża mnie myśl, że mogę miec CC (przez łożysko) i mimo, ze nic jeszcze nie przesądzone już nie daje mi to spac po nocach. Pierwszy poród miałam naturalny, bez rzadnych problemów. Wiem czego mogę się spodziewac (choc nie do końca bo za każdym razem jest inaczej) i w życiu bym się nie zdecydowała na cesrkę na żądanie, cho kilka moich koleżanek twierdzi, że właśnie doszły dużo szybciej do siebie po cięciu. Tak już jest, że człowiek się boi jak nie wie co go czeka.
U Ciebie też jeszcze nic nie jest przesądzone. Będzie dobrze. A najlepiej to porozmawiac o swoich wątpliwościach z drugą ciężarną - nikt cię lepiej nie zrozumie. Ja wczoraj byłam u koleżanki wyżali się - ona ma termin na sobotę :-D
 
szkoda, ze nie mogę się na tą cc zamienić z kimś kto tego chce :-( ja nie chce :frown: pójde lepiej się poużalam do łóżka zamiast tu forum zasmiecać głupotami:-(

wiem, ze głupoty wygaduje i głupoty mi teraz po glowie chodzą, dlatego nie miejcie do mnie pretensji za te bzdurne żale. Może naprawdę kiepski dzień albo hustawka nastrojów. Ostatnio coraz gorzej z tymi moimi humorami.

ja wczoraj tez mialam gorszy dzien zwolnilam sie z pracy bo mialam jakies bole a to wiaze sie ze stresem bo musialam isc do lekarza a nie mialam umowionej wizyty nie bylam przygotowana(gadam po angielsku ale nie jestem pewna siebie caly czas mi sie wydaje ze robie bledy i ze i tak beznadziejnie mi idzie) potem musialam dzwonic do pracy a to moj najwiekszy problem boje sie rozmawiac przez telefon po angielsku (kazdy ma jakies swoje schizy:-)) wstydze sie ze nie gadam jak anglik i wczoraj po lekarzu rozryczalam sie w domu i mialam pretensje do mojego ze za malo do mnie mowi a dzisiaj to mi sie z tego wszystkiego smiac sie jaka jestem glupiutka i przejmuje sie glupotami:-D
to apropo gorszych dni wiem cesarka to powazna sprawa pomysl ze nie masz wyjscia i sprobuj sie z tym pogodzic i przyszykowac do tego co cie czeka zajmij sie planowaniem powrtotu do domu jak to zorganizowac zeby sobie ulatwic po operacji zycie staraj sie jakos przyszykowac do tego poczytaj popytaj moze inne babki po cesarce jak sobie radzily bedzie ci pewnie ciezko ale na pewno dasz sobie rade!!!!! :tak:pomysl ze bedzie ci latwiej bo wiesz co cie czeka a co maja powiedziec te znas ktore dopiero rodzac dowiedza sie ze jednak cesarka konieczna ? to dopiero przerazajace nie masz czasu sie przyszykowac do tego tylko cie od razu ciagna na stol:baffled:
 
Serio zmiękczyły się Wam piersi?
Moje są twarde jak głazy i strach je dotknąć.
Chyba dalej rosną , bo stanik, który kupiłam dwa miesiące temu już jest zamały-wypadają mi suty :-D
Ale nic się nie leje :-)
 
reklama
Do góry