RIOLICA ja bardzo się cieszę , ze nie ma takich provblemów z bólem kregosłupa jak na rzie , ale po Twoim poscie ze względu na mojego :-)M. Już widze jego połamane kregi jakbym się na nim uwiesiła:-) Synek nie poznałby swego ojca![]()
Daj facetowi tez troche pocierpieć, czemu tylko my mamy odczuwać niedogodności ciążowe ;-)
Byłam dzis u nowego gina. Zbadał mnie (dla mnie nowośc, bo stara mnie wcale nei badala0 zrobł szybkie usg i orzekł, ze wszystko jest ok. .......
....na dzień dzisiejszy kwalifikuję się do cesarki buuuu :-( ........
....Lekarz odradza mi poród w najbliższym spzitalu, a ma nadzieję, ze będę rodzila w szpitalu w któryym on pracuje, a on jest oddalony od nas o 70 km a mmy nie mamy samochoduM nawet słuchać o tym nie chce.
Kilolek, fajnie, że do dobrego gina trafiłaś ale dopytaj się dlaczego dokładnie poleca ten inny szpital, czy gwarantuje ci, ze będzie przy porodzie a jak tak to za ile, bo tak za bóg zapłać to chyba nie za bardzo.
Co do dojazdu, to u mnie w szkole rodzenia mówią, ze nawet jak się ma samochód to lepeij wezwac karetkę, która ma obowiązek przyjechać - jak w jakims szpitalu nie będzie miejsc to musza czekać i ew. jechac do innego.
A jezeli chodzi o cesarkę to w takiej sytuacji lepeij wiedzieć wcześniej i odpowiednio się nastawić niż być tym zaskoczonym. 3mam kciuki żeby wszystko było ok.