Ja wolę wakacje w górach niż nad morzem, ale w tym roku zamarzył mi się jednak lodowaty Bałtyk Na razie tylko kilka dni, nie ma co przesadzać z tak radykalnymi zmianami upodobań klimatycznychczuję się ok tylko dzidzia ma mecz piłki nożnej w brzuchu do tego mega zgaga więc nie śpię:-)
rano muszę kilka rzeczy dopakować i zmykamy
po tym leżeniu i bieganiu po lekarzach tak się cieszę że mogę jechać
jakbym na jakieś mega wypasione wakacje jechała hihi
reklama
kaśka k
Fanka BB :)
to miłego wypoczynku i słońca
tylko brzusio zasłaniaj dzidzie nie lubią ostrego światła
ja zmykam może uda mi sie zasnąć :-)
ostatnio przeginam z tym chodzeniem spać
tylko brzusio zasłaniaj dzidzie nie lubią ostrego światła
ja zmykam może uda mi sie zasnąć :-)
ostatnio przeginam z tym chodzeniem spać
kaśka k
Fanka BB :)
no i życzę nam spokojnej podróży
to narazie dziewczyny, postaram odezwać się z kaszub:-)
tylko nie szalejcie tutaj
to narazie dziewczyny, postaram odezwać się z kaszub:-)
tylko nie szalejcie tutaj
Dzięki i nawzajem :-) A na dzisiaj - kolorowych snów.;-)no i życzę nam spokojnej podróży
to narazie dziewczyny, postaram odezwać się z kaszub:-)
tylko nie szalejcie tutaj
Dziękuję kochane moje :*:*:* Zaplanowaliśmy postoje półgodzinne co 3 godziny. Więc dam radę. Jeździłam już z mężem w podróże służbowe i nie odczuwałam zmęczenia. Jedziemy w naszą podróż z zapasem Nospy, Spastikolu i
Apapu. jak to lekarz powiedział: Apap to na wszelki wypadek.
Mary - lekarz sadysta.... Mógł chociaż polecić ćwiczenia przeciwdziałające żylakom albo maści...
Klaudzia przy skurczu łydki, trzeba nogę podnieść jak do świecy i przyciągnąć stopę napinając całą nogę i tak kilka razy. W szkole rodzenia mnie nauczyli - pomaga.
Kaśka k też mam ten zgagowy problem. Może wypróbuj jogurt naturalny? Pomaga.
Apapu. jak to lekarz powiedział: Apap to na wszelki wypadek.
Mary - lekarz sadysta.... Mógł chociaż polecić ćwiczenia przeciwdziałające żylakom albo maści...
Klaudzia przy skurczu łydki, trzeba nogę podnieść jak do świecy i przyciągnąć stopę napinając całą nogę i tak kilka razy. W szkole rodzenia mnie nauczyli - pomaga.
Kaśka k też mam ten zgagowy problem. Może wypróbuj jogurt naturalny? Pomaga.
passingby
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2009
- Postów
- 1 678
Witajcie, informuję, że na razie Ka...M zostaje zawieszona w funkcji moderatora. Na BB jest tak, że moderatora wybiera cała grupa, nawet jeśli zgłasza się ktoś do mnie z taka propozycja, to obserwujemy jego działania.
Ja poprosiłam o zlikwidowanie czarnej listy. Uważam, że tego typu działania rozwalają grupę i nie uważam, żeby moderator miał prawo oceniać wypowiedzi innych osób na forum publicznym. Jeśli dzieje się coś niepokojącego pisze na PW albo kontaktuje się z nami. Ja sama nie chciałabym nigdy uczestniczyć w społeczności, gdzie nigdy bym nie wiedziała, czy moja myśl się komuś spodoba, czy nie i czy zostanę za nią "ukarana". Funkcja moderatora jest specjalna. To osoba, która ma wspierać swoja grupę, być pośrednikiem pomiędzy administracją i nami, a robiąc porządki, czy wprowadzając zmiany konsultować się z pozostałymi osobami. Ma być kimś jednoczącym wszystkie osoby i ułatwiającym nowym dołączenie do grupy. Ka...M ma dobre intencje, ale swoimi ruchami wprowadziła dużo niepokoju stąd nasza decyzja. W tej chwili pozostajecie pod opieką admińską czyli Bestyja, Elżbietka i ja jesteśmy osobami, do których możecie się zgłaszać o pomoc. Kiedy opadna emocje zastanówcie się wspólnie, kto ma zostać moderatorem i czego od takiej osoby oczekujecie. Wow, ale napisałam
Amen
czuję się ok tylko dzidzia ma mecz piłki nożnej w brzuchu do tego mega zgaga więc nie śpię:-)
rano muszę kilka rzeczy dopakować i zmykamy
po tym leżeniu i bieganiu po lekarzach tak się cieszę że mogę jechać
jakbym na jakieś mega wypasione wakacje jechała hihi
No nie śpimy, bo jutro też ruszamy nad morze Ale bardziej na zachód - Wolin :-)
Ale się dziewczyny rozjeżdżacie
mary__mary
BorySoniowa Mamusia :)
Dzień dobry babeczki
Tym, które wyjeżdżają udanego urlopu i pogody życzę :-)
Ja już nie mogę się doczekać naszych wakacji - za tydzień jedziemy do Pl - najpierw na Mazury na jacht na tydzień a później to już jakoś bardziej organizacyjnie tzn to rodzina, znajomi, wesele przyjaciółki..
Ciekawa jestem waszych opini, bo tak jak już wspomniałam wcześniej na jacht się wybieramy no i wszyscy naokoło wielkie oczy robią że "jak to, w takim stanie na jacht... że nieodpowiedzialnie i wogóle"
A ja myślę że skoro mamy doświadczonego "kapitana" (znajomy z uprawnieniami, który od chyba 15lat żegluje), plan rekreacyjny a nie hardcorowy, skoro w regatach nie startujemy, skoro wszyscy wiedzą że będą mieli "ładunek delikatny" na pokładzie i z każdej strony dbają o moją wygodę to wystarczy tylko trochę ostrożności...
Na Mazury i jacht co prawda wybieram się pierwszy raz w życiu no ale jakoś nie widzę wielkiego stanu zagrożenia, tym bardziej że jacht podobno pierwsza liga... Piszę podobno bo nie mam skali porównawczej
Co myślicie?
Tym, które wyjeżdżają udanego urlopu i pogody życzę :-)
Ja już nie mogę się doczekać naszych wakacji - za tydzień jedziemy do Pl - najpierw na Mazury na jacht na tydzień a później to już jakoś bardziej organizacyjnie tzn to rodzina, znajomi, wesele przyjaciółki..
Ciekawa jestem waszych opini, bo tak jak już wspomniałam wcześniej na jacht się wybieramy no i wszyscy naokoło wielkie oczy robią że "jak to, w takim stanie na jacht... że nieodpowiedzialnie i wogóle"
A ja myślę że skoro mamy doświadczonego "kapitana" (znajomy z uprawnieniami, który od chyba 15lat żegluje), plan rekreacyjny a nie hardcorowy, skoro w regatach nie startujemy, skoro wszyscy wiedzą że będą mieli "ładunek delikatny" na pokładzie i z każdej strony dbają o moją wygodę to wystarczy tylko trochę ostrożności...
Na Mazury i jacht co prawda wybieram się pierwszy raz w życiu no ale jakoś nie widzę wielkiego stanu zagrożenia, tym bardziej że jacht podobno pierwsza liga... Piszę podobno bo nie mam skali porównawczej
Co myślicie?
Załączniki
passingby
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2009
- Postów
- 1 678
Dzień dobry babeczki
Tym, które wyjeżdżają udanego urlopu i pogody życzę :-)
Ja już nie mogę się doczekać naszych wakacji - za tydzień jedziemy do Pl - najpierw na Mazury na jacht na tydzień a później to już jakoś bardziej organizacyjnie tzn to rodzina, znajomi, wesele przyjaciółki..
Ciekawa jestem waszych opini, bo tak jak już wspomniałam wcześniej na jacht się wybieramy no i wszyscy naokoło wielkie oczy robią że "jak to, w takim stanie na jacht... że nieodpowiedzialnie i wogóle"
A ja myślę że skoro mamy doświadczonego "kapitana" (znajomy z uprawnieniami, który od chyba 15lat żegluje), plan rekreacyjny a nie hardcorowy, skoro w regatach nie startujemy, skoro wszyscy wiedzą że będą mieli "ładunek delikatny" na pokładzie i z każdej strony dbają o moją wygodę to wystarczy tylko trochę ostrożności...
Na Mazury i jacht co prawda wybieram się pierwszy raz w życiu no ale jakoś nie widzę wielkiego stanu zagrożenia, tym bardziej że jacht podobno pierwsza liga... Piszę podobno bo nie mam skali porównawczej
Co myślicie?
Wygląda solidnie ale ja się na tym abolutnie nie znam
Tylko żebyś nie miała choroby morskiej i żeby was żadna burza nie złapała
mary__mary
BorySoniowa Mamusia :)
No więc właśnie - ja też nieWygląda solidnie ale ja się na tym abolutnie nie znam
Tylko żebyś nie miała choroby morskiej i żeby was żadna burza nie złapała
Pogodę to sprawdza się na bierząco, a pływać już pływałam wcześniej. Co prawda nie kilka dni a kilka godzin, no ale jak gdyby nie widzę powodu żeby miało być inaczej Poza tym trudno z samej obawy tylko odmówić sobie wakacji prawda..?
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 124
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: