reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

reklama
Nawet nie wiem jakch, bo sie tym wiecej nie interesowalam:-p i mam to gdzies i jem wszystko na co mam ochote:tak:
Raz nawet skusilam sie na surowego tatara:zawstydzona/y:-choc tutaj z malym lekiem:zawstydzona/y::-(
ale reszte zamierzam jesc-wiadomo, w odpowiednich czestotliwosciach i ilosciach:-)
ohh jaką ja mam ochotę na tatara!!!! Po tym się domyśliłam, ze jestem w ciąży - miałam potworną chęć na tatara :-):-):-)
 
ja w ciąży jadłam wątróbkę, jajeczniczkę miałam nawet dzisiaj, tylko że bardziej ścinam, a przez ten weekend to maiałm obsesję na punkcie słodyczy. Mam nadzieje, że cukier mi nie skoczy ;-)Za to dziś dla wyrównania ogórki małosolne poszły w ruch hehehe
 
oj zazdroszczę Wam ząbków!!! Ja zawsze miałam liche, a przy częstym przyjmowaniu żelaza był dramat!!! W sumie mam 20 zębów po leczeniu, 3 po kanałówce... U mnie nawet mowy nie było żeby bez znieczulenia...:zawstydzona/y: Na szczęście mam zaprzyjaźnioną dentystkę - jak przychodziłam to dzwoniła do koleżanki ginki i konsultowała czym można znieczulić....
 
kasiu trzymam kciuki za cófreczkę
A co do wątróbki , serw pleśniowych, i surowych jajek to jak pytałam lekarza, to się zaczął śmiać skąd mam takie wiadomości ?? bo nie były przeprowadzane żadne badania na ten temat bo na kobietach w ciąży nie można przeprowadzać badań :)) powiedział że jeśli się nie je tego codziennie to na pewno nie zaszkodzi a wątróbka na pewno pomoże :))) powiedział że już któraś pacjętka się go o to pyta, a on uważa że takie rzeczy i poglądy wzięły się z tego że jakaś kobieta poroniła lub straciła ciąże i powiązała to z tym że jadła wcześniej np wątróbkę lub ser i pomyślała że to na pewno z tego powodu.
Ja też czytałam na początku ciąży że nie można niepasteryzowanych produktów mlecznych, ale jak usłyszałam opinie lekarza to od początku ciąży pije przynajmniej 3 litry mleka krowiego w tygodniu nieprzetworzonego :))
 
reklama
Do góry