passingby
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2009
- Postów
- 1 678
A tak poza tym , to jestem jakaś przestraszona tym wyciekaniem wód płodowych... Bo wilgotno, a prawie mokro to ja mam cały czas dziś na przykład... No niby takie to trochę śluzowate, ale momentami wodniste... Przepraszam Was za szczegółowy opis, ale...No po prostu się boję... Sama siebie uspokajam , ze latałam teraz co tydzień do ginki no to by chyba widziała że coś ubywa tych wód...
. Kurde, no!!! A wy tego śluzu dużo macie, Laseczki? No wiem, że takie intymne pytania, ale...
Eh....
hey hey - ja mam od początku ciąży upławy (dużo i wodniście) nawet z tego powodu panikowałam trochę i za każdym razem moja gin musi potwierdzać że o nie jest wyciek wód płodowych. Generalnie podobno jest to normalne, raz jest mniej raz więcej zwłaszcza jak jest gorąco i się poce, do tego czasem jest tylko woda a czasem ze śluzem i białą wydzieliną.
ojoj to się mały najadl strachu! I jak go wyciągnęliście?
A jamialam dziś okropne skurcze. Siedział teściowej na imieninach i byłam pewna,ze mały sie strasznie rozpycha, aż mnie wszystkie bebechy bolaly. Dopiero jak wstałam po jakiejś godzinie zrozumiałam,ze to wcale nie maly tylko skurcze, ale takie,że ni moglam się ruszyć. Jakos dolazłam do domu, po droodze było nawet ok. Skurcze nie bolaly, ale były, a w domu dosłownie mnie powaliło na kolana. Wzięłam no-spę, położyłam się ale wcale nie pomogło. 20 minut później wzięłam spatikol (kiedyś gin mi go przepisala na wszelki wypadek) i przeszło doslownie po 2 minutach ale już zaczęłam się niepokoić. Strasznie długie i bolesne jak na skurcze przepowiadające. Dobrze,że przeszły. Mam nadzieję, że się nie powtórzą. jesli tak będę musiała iśc wcześniej do lekarza. W piątek mam wizytę u tej głupiej ginki, bo akurat kończy mi sie zwolnienie. A u mojego nowego gina mam 4 sierpnia, a 6 sierpnia mam usg 3d więc o ile sytuacja się nie powtórzy, wszystko będzie pod kontrolą i wyjaśni się szybko.
Uważaj na siebie, bierzesz magnez??? generalnie w tym okresie (jeśli są skurcze)warto już brac 3x2tabl asparginu, jeśli skurczy nie ma 3x1 tabl.
Hej dziewczyny,
Ja wlasnie zaliczam dola. Od wczoraj wieczorem znow gozej sie czuje - wyciek wod wiekszy.... Jeszcze moja siostra nastraszyla mnie, ze jesli dojdzie do zakazenia to Viki umrze, a ja jak glupia naczytalam sie w necie o wczesniakach itp. Takze dzis po prostu dol na maksa i nawet nie cieszylo mnie, ze maz od rana na krok sie z domu nie ruszyl i upichcil nawet dwa dania obiadowe. Tlumaczenie lezy, choc juz miesiac temu uplynal termin, a ja nie mam sily nawet kanalu w tv zmienic... Mam nadzieje, ze takie doly mijaja. Znacie jakis przepis? I od razu dodam, ze nie mam tu ani goracej czekolady ani mrozonej kawy....
Twoja siostra trochę przesadza z troską!
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
Witam o tak wczesnej godzinie, ale wyspana;-)
Mam mętlik w głowie, bo zaczęłam zastanawiać się nad innym wózkiem, tzn. takie moje odkrycie(Wózek Babyace wózki dla dzieci baby ace). Było już od dawien dawna ustalone, że za wózek płacą teściowie, bo sami od razu się zaoferowali. Ale widzę, że im dłużej i im więcej czasu upływa, tym ten mój budżet na wózek się zmniejsza...Niedawno za dużą kwotą były 2000tys, ale 1,5 odpowiadało. Wczoraj dowiedziałam się że wózek za 1,200(głęboko spacerowy)+z fotelikiem za 400zł(ale planuje kupić używany jaki się da Maxi Cosi Cabrio, za 300zł nawet są)to za dużo. I już straciłam cierpliwość. Usłyszałam od teściowej (tzn. drogą telefoniczną) "a po co ci fotelik??". No nieeee...A dziecko ze szpitala odbiorę w kartonie ?? A do lekarza pojechać ?? A do taksówki ?? A na zakupy ?? U mojego P w rodzinie nikt nie rozumie potrzeby posiadania fotelika, bo nikt nigdy nie miał ani prawa jazdy, ani, co za tym idzie - auta. I chyba nie rozumieją, jak łatwo, tym bardziej w godzinach szczytu, o kolizję. Nawet niech głupi kot wybiegnie na drogę. W sumie ja jeszcze prawka nie mam(robię od 1,5 roku i po prostu nie mam czasu...albo pieniędzy),ale np. mój brat czy mama mają. A ja na pewno nie pojadę do rodziny 1,5h drogi ode mnie bez fotelika! I stwierdziłam, że dzisiaj się tam przejdę, i jej wszystko czarno na białym wyłoże. Tak mi ta sytuacja nerwy napsuła, że już nie daje rady, właśnie przez takie głupoty. A mówią, że kobiety w ciąży są traktowane inaczej i się ich nie denerwuje...
Oto przykład głupoty "O tym, że taksówka nie jest wcale bezpieczeniejsza niż inny samochód osobowy, świadczą wypadki z udziałem tych aut. Kilka lat temu w Szczecinie zginęła sześcioletnia Kasia, która jechała taksówką bez zapiętych pasów i fotelika. Dziewczynka wyleciała przez szybę, zmarła w wyniku obrażeń. Szczecińscy taksówkarze sami wówczas postanowili, że niektórzy z nich będą wozić foteliki. Ale takie przypadki należą do rzadkości."
Umiesz liczyć? Licz na siebie - maja myśl przewodnia. To przykre ale niestety z rodziną wychodzi się najlepiej na zdjęciu...
![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)