Hej Dziewczyny!!!!!!!!!
U mnie z samopoczuciem fatalnie. W Zusie dowiedziałam się, że podstawę do zasiłku chorobowego wyliczyli mi tylko z miesiąca 04. Pani wytłumaczyła mi, ze nie mogli wyciągnąć średniej z 11 miesięcy zatrudnienia, bo miałam umowy agencyjne przedłużane co miesiąc. Paranoja, umowy podpisywane z tym samym pracodawcą, na tych samych warunkach tarktują jako "nowe umowy". Nie wzięli pod uwagę tego, że w 03 kiedy pierwszy raz poszłam na L-4 przez te cholerne krwawienia, postanowiłam wrócić do pracy. Wychodzi an to, ze dla mnie korzystniej byłoby nie wracać, wtedy miałabym większą podstawę. Ale ja nie dam radę, chcę pracować jak najdłuzej :-/ Po info o ciąży, chciałam być uczciwa i nie kłamać, żeby otrzymać umowę o pracę na czas, który gwarantowałby mi różne świadczenia po porodzie. Pogodziałm się z tym, że macierzyńskiego nie dostanę, zresztą byliśmy tego świadomi decydując się na Dziecko. Mąż ok zarabia, także damy rade, ale ja jako osoba, która chciała, jak najdłużej pracować, póki dam radę fizycznie, psychicznie, czuje się w takiej sytuacji fatalnie. MAm ten swój piprz......... idealizm :-/