kilolek i inne dziewczyny, zazdroszcze Wam wszystkich takich klubikow... u nas nie ma nic...
w ogole to jakies zacofane miejsce normalnie. jestem jedyna "na miescie" ktora nosi dziecko w chuscie.... ludzie potrafia mnie pokazywac sobie nawzajem palcami i robic glupie miny. mi to wisi, olewam, ale jakim trzeba byc chyba zacofanym zeby tak sie zachowywac... porazka.
w ogole to jakies zacofane miejsce normalnie. jestem jedyna "na miescie" ktora nosi dziecko w chuscie.... ludzie potrafia mnie pokazywac sobie nawzajem palcami i robic glupie miny. mi to wisi, olewam, ale jakim trzeba byc chyba zacofanym zeby tak sie zachowywac... porazka.