reklama
gosiulek73
mama K&K&A
Lotka to może my się tak wymieszamy i każda będzie mogła normalnie spać



hahaha chetnie :-)Lotka to może my się tak wymieszamy i każda będzie mogła normalnie spać![]()
gosiulek73
mama K&K&A
Miałam rtg kiedyś ale nic nie wyszło...Mogło jednak się zmienić bo wtedy spałam bez poduszki.
agrafka80
Fanka BB :)
eh, ja chyba przez najbliższych pare miesiecy nie dam razy być na bierząco z BB.
Weekend polegał na ciągłym przełączaniu się między dzieciakami a obowiazkami domowymi, M sprzątał. Wykończona jestem.
napisze tyle ile pamietam..
banana - straszna historia z tą dynią, dobrze że nic się nie stało
dziunka - udało ci się zabawki posegregować ? ja jach przyglądam się ile tego jest u Ali to też mam ochotę uciec. A tu zaarz przybedą następne. Kilolku własnie jak czytałam ile twoi chłopcy dostali na urodziny to przypomniało mi się zdjecie ich pokoju i się zastanawiam - gdzie ty to wszystko miescisz ??!!
ja już tonę w zabawkach i widze, ze dla Ali z nich jest więcej szkody niż pożytku bo mimo, ze nie stoją wszystkie na wierzchu to ona wie że są i np. wczoraj idąc po jednąz abawkę zauważała po drodze iną, wyciągała, zaczynała sie bawić, za chwilę przypomniała sobie po co szła i następna. nie wiem już co z tym zrobić, a tu zaraz urodziny, mikołaj.. ja dlatego tak długo myślę nad tymi prezentami i mówię komu co ma kupić, bo chcę ograniczyć ich ilość, chcę zeby jakoś dało się je połączyć z czymś co już ma. Ale to jest okropnie trudne..
martolinka, podziwam Cię z ato bieganie.. I jestem ciekawa czy coś ci się w Lidlu uda wyrwac
etna, jak Pawełk, nie doprawił się na różańcu?
widze że o wygraniu dużych pieniedzy gadałyście
. Ja się nawet niedawno zastanawiałam nad tym co bym zrobiła - chyba gdzieś był program o tym, że większosc ludzi którzy wygrywają w ciągu roku zostaje bankrytami. No ja tam sobie myślałam, że ani mieszkania bym nie chciała zmienia, domu na pewno bym nie budowała, ani żadnych luksusów mi nie potrzeba. Chciałabym sobie zrobić jakieś fajne zabiegi na twarz i ciało coby młodośc dłuzej zachowac, chciałabym meić trenera osobistego, no i kupiłoby się jakiś drugi samochód, pewnie Pandę dla mnie. A reszta na konto, wtedy mogłabym iśc pracowac gdzieś do jakiejś fundacji i robić coś pożytecznego nie martwiąc się o kasę
. Ale tak naprawdę to nie chciałabym wygrać - myslę że o tej kasie od razu się mafia dowiaduje i tylko bym drązała dzień i noc że mi ktoś dzieci dla okupu porwie.
Mnie głowa nie boli ale chyba zaczynam menopauzę bo jest mi ciągle gorąco
Pogoda dziś u nas straszna, leje, ciemno, masakra :/. Ale Wojtuś łąskawy usnął w wózku i dał posta napisac, alleluja
.
Pozdrawiam was cieplutko
Weekend polegał na ciągłym przełączaniu się między dzieciakami a obowiazkami domowymi, M sprzątał. Wykończona jestem.
napisze tyle ile pamietam..
banana - straszna historia z tą dynią, dobrze że nic się nie stało
dziunka - udało ci się zabawki posegregować ? ja jach przyglądam się ile tego jest u Ali to też mam ochotę uciec. A tu zaarz przybedą następne. Kilolku własnie jak czytałam ile twoi chłopcy dostali na urodziny to przypomniało mi się zdjecie ich pokoju i się zastanawiam - gdzie ty to wszystko miescisz ??!!

martolinka, podziwam Cię z ato bieganie.. I jestem ciekawa czy coś ci się w Lidlu uda wyrwac
etna, jak Pawełk, nie doprawił się na różańcu?
widze że o wygraniu dużych pieniedzy gadałyście
Mnie głowa nie boli ale chyba zaczynam menopauzę bo jest mi ciągle gorąco
Pogoda dziś u nas straszna, leje, ciemno, masakra :/. Ale Wojtuś łąskawy usnął w wózku i dał posta napisac, alleluja
Pozdrawiam was cieplutko
myslę że o tej kasie od razu się mafia dowiaduje i tylko bym drązała dzień i noc że mi ktoś dzieci dla okupu porwie.
Oj dokładnie, dokładnie, mam te same myśli, zresztą był kiedyś artykuł o tym w Angorze. Chłopak nie afiszował się wcale wygraną ale "mafia" namierzyła go przez internet, laska go podrywała, umawiała się z nim chyba nawet kilka miesięcy, jak w końcu miała pewność to zaczęli go szantażować. Szczegółów nie pamiętam, bo art czytałam kilka lat temu.
Pisali też że większość ludzi rozdaje kasę po rodzinie, znajomych, imprezują i właśnie przez to stają się niedługo bankrutami.
A był u lekarza, nie swojego i facet mu powiedział że z tym można pracować i zwolnienia nie da


Jego lekarka przeniosła się do nowej przechodni i kazałam mu po lekarzu pójść tam i się przepisać a babka w rejestracji powiedziała że owszem, może się do nich przepisać, ale po co, oni przez to mają tylko same problemy i konflikty ze starą przychodnią

Mówię Wam, ręce opadają po kontakcie z tą naszą służbą zdrowia

edit.Agrafka zapomniałam odpisać. Zabawki posegregowałam w miarę, ale nadal jest ich dużo za dużo. Waham się jeszcze co wydać a co zostawić. Np. zjeżdżalnia. Z chęcią ją bym sprzedała, bo tylko grat dodatkowy, ale z drugiej strony jak wpadają do nas małe dzieciaki to wyciągam i mają zajęcie...albo mamy trzy wózki, dwa bym wydała, ale z drugiej strony jak wpadają dzieciaki to dla każdego jest wózek i mniej kłótni. Albo kredki - mamy kilka dużych puszek po ciastkach....już te trefne kredki i pisaki powyrzucałam, ale co z resztą??? Po co nam ich aż tyle? Maskotki - kolejny problem - każda pamiątkowa. Ale w szkole zbierają na jakiś tam cel te zabawki i chyba je tam zawiozę wszystkie, choć serce się kraja ;-) No i takie mam problemy z tymi zabawkami


Ostatnia edycja:
kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
uff wszystkie dzieci w łózkach, mozna odsapnąć.
boze jaka zuza dzis jęcząca i marudząca, ręce opadaja (od noszenia) i juz mnie cos trafia. Chyba to pierwszy raz tak odkad sie urodzila
agrafka ja też wymyślam zabawki i mówię co mają kupic tzn daję kilka do wyboru. W tym roku powymyślałam same takie większe na spólkę. Zawsze to troche mniej. Ale to tylko dla odziny A. bo moja kategorycznie odmawia kupowania dziecio zabawek, bo mają za dużo
no ale to przeciez dziieci są. Trudno się dziwic ze nie cieszą się z ubrania. Pisałam Wam, żę w zesżłym roku po tym jak moja mama zarządziła w rodzinie ze mają za dużo chłopcy znaleźli pod choinką 12 bluzek i nic więcej! Na gwiazdkę i Mikołaja czekają przynajmniej pół roku a tu takie rozczarowanie. Na drugi dzien szlismy do tesciow i tam dostali zabawki i od nas rano ale rozczarowani w wigilię byli bardzo. W tym roku na urodziny moi zakupili gry i ok ale wszystkie są 6+ wiec też bezmyślnie.
Właśnie dużo z tych zabawek u nas jest mocno na wyrost, leżą i miejsce zajmują abo kompletnie nie trafiione ale żal wyrzucic.
gosiulek może to nie kości tylko mięśnie w takim razie
wiecie co, ja też bym nie chciała wygrać w totka. Zaraz by każdy chciał cos dla siebie, jakby nie dostał miałby pretensje a jakby doostal to uważąl ze za mało. Niepotrzebne niesnaki. Chciałabym by mój mąż więcej zarobił
na samochód (mocno używany może być) i na to bym mogła jeszcze rok zostać w domu. Tylko tyle, więcej mi nie potrzeba.
boze jaka zuza dzis jęcząca i marudząca, ręce opadaja (od noszenia) i juz mnie cos trafia. Chyba to pierwszy raz tak odkad sie urodzila
agrafka ja też wymyślam zabawki i mówię co mają kupic tzn daję kilka do wyboru. W tym roku powymyślałam same takie większe na spólkę. Zawsze to troche mniej. Ale to tylko dla odziny A. bo moja kategorycznie odmawia kupowania dziecio zabawek, bo mają za dużo

Właśnie dużo z tych zabawek u nas jest mocno na wyrost, leżą i miejsce zajmują abo kompletnie nie trafiione ale żal wyrzucic.
gosiulek może to nie kości tylko mięśnie w takim razie
wiecie co, ja też bym nie chciała wygrać w totka. Zaraz by każdy chciał cos dla siebie, jakby nie dostał miałby pretensje a jakby doostal to uważąl ze za mało. Niepotrzebne niesnaki. Chciałabym by mój mąż więcej zarobił

reklama
kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
Właśnie oglądam na tvn style dokument o bogaczach na ukarainie. Jezuu jaki przepych, dosłownie nie wiedzą co z kasą mają robić. Nie zdziwiłabym się jakby z braku innych możliwości w d... sobie nie wsadzali. A cąłkiem niedawno widziałam inny o matkach co dzieci w domu zostawiały wyjeżdzały za granicę by an chleb zarobić. Nie widziały dzieci po kilka lat, tez na Ukrainie. Teście w zeszłym roku byli 3 dni we Lwowie to dosłownie odchorowali tą wizytę, mówili, że bieda straszna a wódka w cenie chleba
Podobne tematy
P
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 124
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: