reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

A masaże robimy, ale ja nie wiem jak, więc robię rozluźniające na czuja

kilolku mogłabyś przybliżyć może bym mogła Tobie pomóc

Aga4444 ja myślałam wiosną do Was zawitać tylko mój Jarek sie pyta czy z mężami bo on też chętny ;))) A tak sobie myślałam, że może bysmy się w Chorzowie na wesołym miasteczku bo byłam tam jako dziecko...
aza mąż przekazuje że tam w zasadzie się nic nie zmieniło od tego czasu... :-D:-D:rofl2:
Ale czadowo :-) normalnie trojaczki :rofl2:

Aga oni wysprzedaja to co maja a ta serie wycofuja bo zmieniaja wizerunek :baffled:taka uzyskalam odpowiedz od obslugi Ikea

ooo to współczuję... ale na pewno znajdziesz coś super :tak::tak: a te meble (o ile się nie mylę) można przemalować więc będzie dobrze w razie czego :tak:
 
reklama
Aga sama nie wiem jak to pryblizyć. Rączkę ma malo sprawną, sztywnawą nieco tzn dloń. Jako anuczyciel to moge powiedziec ze ma problemy z motoryką mała, sztywny ui nieprawidlowy chwyt narędzi takich jak kredka czy nożyczki. Ciąć nożyczkmi nie umie wogóle. A jak to od strony ortopedycznej to pojęcia nie mama. Ta terapeutka mówiła, ze ponieważ ma wiotki kręgosłup to mu sie przykurczaja końcówki czy jakoś tak. Bo ma jeszcze problem z nóżką tzn ma wiotkie mięśnie od pośladka do kostki a stópke ma z kolei nieco przykurczoną. I niby taki przykurcz ma tez w dloni. Masuję oliwką, tak rozmasowuję trochę jak skurcz wierzch dłoni i środek, paluszki, troszke jakby wyciagam paluszki, nawijam tak sobie na dłoń i rozcieram plasko, delikatnie od spodu muskam zeby rozluźnił... źle?
 
Aga4444 ja myślałam wiosną do Was zawitać tylko mój Jarek sie pyta czy z mężami bo on też chętny ;))) A tak sobie myślałam, że może bysmy się w Chorzowie na wesołym miasteczku bo byłam tam jako dziecko...

Lotka Ty się nawet nie chwal, że byłaś we Wrocku i znać nie dałaś... Oj nieładnie, nieładnie...

Martolinka zapomniałam napisać, że super trafiłaś z wóziem. Stan widać, że bardzo dobry a przynajmniej zaoszczędziłaś... Niech się dobrze sprawuje :)))

Maxwell to by było jakby test wyszedł pozytywny... Mój kuzyn ma 2 dzieci z tego samego roku...
<wstyd> ............ no tak jakos wyszlo... ale nastepny raz sie poprawię. Tomiego chrzestna z mezem teraz mieszka we Wrocku na Psim Polu, wiec raczej bedziemy tam teraz czesciej :-)


ale mialam dzis jazde okolo 19 ;-( mialam jakis nagly zjazd cisnienia... plamki przed oczami, jakies swisty w uszach, na nogach sie slanialam, musialam sie polozyc i za chwile przeszlo, ale pierwszy raz mnie cos takiego spotkalo. jutro lecimy z rana po nowy cisnieniomierz bo stary umarl i kupuje sobie "w razie czego" - jakas puszke z napojem energet albo kawe w puszce, chyba ze cos mi podpowiecie... chce cos miec, co moge sobie nagle wypic jak znow mi sie tak stanie, a bede np sama w domu z Tomim(dzis byl maz). wiem ze pomaga zrobienie kawy, ale w takim naglym wypadku moge nie zdazyc, a stracic przytomnosc przy Tomku to juz niewesolo... heeeelp.
 
Aga4444 nasz cel to spotkanie z Wami :))) Powiedziałam mojemu, że chcemy się spotkać a On oczywiście chętny :)))

Lotka to następnym razem musimy się spiknąć. Ja jakby co to mieszkam na Maślicach koło stadionu więc obwodnicą to 20 minut i jestem na Psim Polu :)))
 
Ostatnia edycja:
Aga sama nie wiem jak to pryblizyć. Rączkę ma malo sprawną, sztywnawą nieco tzn dloń. Jako anuczyciel to moge powiedziec ze ma problemy z motoryką mała, sztywny ui nieprawidlowy chwyt narędzi takich jak kredka czy nożyczki. Ciąć nożyczkmi nie umie wogóle. A jak to od strony ortopedycznej to pojęcia nie mama. Ta terapeutka mówiła, ze ponieważ ma wiotki kręgosłup to mu sie przykurczaja końcówki czy jakoś tak. Bo ma jeszcze problem z nóżką tzn ma wiotkie mięśnie od pośladka do kostki a stópke ma z kolei nieco przykurczoną. I niby taki przykurcz ma tez w dloni. Masuję oliwką, tak rozmasowuję trochę jak skurcz wierzch dłoni i środek, paluszki, troszke jakby wyciagam paluszki, nawijam tak sobie na dłoń i rozcieram plasko, delikatnie od spodu muskam zeby rozluźnił... źle?

ok, słuchaj ja zeskanuję ci książkę (ale muszę skaner od mamy przytargać...) tylko powiedz mi masować masz dłoń?? czy coś jeszcze?? wytłumaczę Ci co i jak. Jeżeli chodzi o przykurcze to na początek proponowała bym np kąpiel rozgrzewającą (w celu rozluźnienia) potem oliwka i masaż

Wiotki kręgosłup to ja to rozumiem tak że ma słabiutkie mięśnie czyli ćwiczenia ale tutaj sobie na pewno dacie radę bo to będą np kocie grzbiety a jeżeli chodzi o te "końcówki" to nie mam pojęcia o co chodzi. Z tą nóżką to przypuszczam że pomogła by Wam terapia manualna bo ja bym postawiła na nerwy (neurologia). No ale od tego kręgosłupa to by trzeba było zacząć. A ty u rehabilitantki byłaś tak??
 
Aga4444 nasz cel to spotkanie z Wami :))) Powiedziałam mojemu, że chcemy się spotkać a On oczywiście chętny :)))

Lotka to następnym razem musimy się spiknąć. Ja jakby co to mieszkam na Maślicach koło stadionu więc obwodnicą to 20 minut i jestem na Psim Polu :)))
no jasne, bede pisac jak juz wymyslimy jakas nastepna wycieczke :-)
 
ok, słuchaj ja zeskanuję ci książkę (ale muszę skaner od mamy przytargać...) tylko powiedz mi masować masz dłoń?? czy coś jeszcze?? wytłumaczę Ci co i jak. Jeżeli chodzi o przykurcze to na początek proponowała bym np kąpiel rozgrzewającą (w celu rozluźnienia) potem oliwka i masaż

Wiotki kręgosłup to ja to rozumiem tak że ma słabiutkie mięśnie czyli ćwiczenia ale tutaj sobie na pewno dacie radę bo to będą np kocie grzbiety a jeżeli chodzi o te "końcówki" to nie mam pojęcia o co chodzi. Z tą nóżką to przypuszczam że pomogła by Wam terapia manualna bo ja bym postawiła na nerwy (neurologia). No ale od tego kręgosłupa to by trzeba było zacząć. A ty u rehabilitantki byłaś tak??
dzięki, dzięki bardzo
ćwiczyć mamy dloń. Byliśmy teraz u terapeutki od integracji sensorycznej i ona "zdiagnozowała" ten kręgosłup i "końcówki". Kuba generalnie odkąd skończył 1,5 miesiąc do 3,5 rokuz przerwami był rehabilitowany. najpierw to były wioteki mięśnie brzucha potem asymetria i na koniec ta nóżka. Ale kuba im był większy tym mniej chciał współpracować. W marcu zesżłego roku i rehabilitantka i ortopeda doszli do wniosku, ze rehabilitacja nie ma zupelnie sensu, bo on robil wszystko na przekór i robił sobie tym więcej krzywd niz pozytku i kazali zrobic rok przerwy, wiec teraz w marcu msze isc do ortopedy i spróbowac z tymi rehabilitacjami. ale o raczce i kręgoslupie nic do tej pory nie wiedziałam. Mozliwe, ze przez ten rok tak się cofnął? tylko słyszałam, ze rehebilitacja przy terapii integracji nie ma sensu i na odwrót. Wiesz cos o tym?
 
Witam,

kilolek trzymam kciuki za Kubusia:tak:

martolinka no to Ci sie udal super zakup, fajnie;-)

maxwell a ja juz myslalam, ze bedziecie miec kolejna slicznotkę:-D

Cleo super fryzurka, świetnie wyglądasz:-)

dziunka dzielna Julka:tak:

a ja dzisiaj caly dzien przesiedzialam w domu, mąż byl z Mlodym na dlugim spacerze, ja zrobilam obiad i w sumie tyle:zawstydzona/y: no jeszcze pranie powiesilam:-D
ale wczoraj dom sprzatalam i drugie pol dnia spedzilam w miescie:tak:
 
Ja idę spać bo zaraz trzeba wstać. Miałam trochę papierkowo-komputerowej pracy do nadrobienia, a z małym nie mam szans się rozlożyć z papierami więc przesiaduje po nocach :-( może jutro uda mi się skonczyć tzn dzisiaj ;-)

Ogladam relacje z tej katastrofy kolejowej, straszna tragedia:-:)-(

Kilolku będę trzymać kciuki żeby Wam się udało postawić właściwe diagnozy i zacząć rehabilitacje

Ja jutro jestem umowiona z moją mama i chyba zostaniemy u niej z Pawłem na noc więc pewnie zajrzę do was dopiero w poniedziałek po pracy
 
reklama
Witajcie miłe panie.
U nas od rana marudzenie : "dzidzi" Bo obiecaliśmy się spotkać z kuzynem Jagody który ma 8 miesięczną Lenkę.
Wczoraj była Alicja (pizza, babeczki, winko), ja dziś ostro zakatarzony.
Co to u was jest z tym fryzjerem to jakaś terapia? :-)

My w tym zakresie jesteśmy samowystarczalni. Czy jak mnie Miriam lub Jagoda ostrzygą to też mam zamieścić zdjęcie?:-D

Kilolek ortopeda miał rację z tym rokiem przerwy. Przy takich problemach małego czekają ćwiczenia a u takiego malucha to współpraca przy wysiłku to zawsze problem. Na pewno musicie zrobić w ogródku plac zabaw z drabinkami i liną. To na pewno mu pomoże a z bratem nie będzie miał takich oporów. Tylko co jakiś czas trzeba zmieniać ustawienia co by się nie nudzili no i jakaś zachęta w typie nagrody. Trzymam kciuki:-)
 
Do góry