reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2009

Cze
ja w pracy, a w fomu niezły cyrk :-D:-D - dziewczątka już wstały - 6.10. dziadkowie nie wiem czy nie padną, bo wczoraj dziadek koło 16 spał zmęczony..
Cleo - mam nadzieję, że sąsiadka nie z tych nawiedzonych, chociaż się zdarzają upierdliwce.
Etna - oni oboje na emeryturach, teść ma za rok 70, a teściowa kilka lat od niego młodsza.
Mamajuli- witaj i zapraszamy do pisania ;-)
AZA - ale miałaś tydzień, współczuję przejść przyjaciółce.

Ok, znikam trochę popracować...
 
reklama
oj ana to ja nie wiem czy one dziadków nie wykończą :-) no sluszny wiek juz, nie dziwię się, zę dziadek padł

u mnie od rana marudzenie, tragedia :-(
 
Acha najważniejsze ,bo tak wrypałam się bez pytania:zawstydzona/y: czy mogę do was dołączyć????????????????

No pewnie :-) WITAJ!!!!

Ula młody zbił Ci specjalnie tę miskę? U nas ciągle coś się tłucze, ale za to kary nie ma, bo to przez nieuwagę, a nie specjalnie.


u nas trochę zmian ale to na zdrowiu i na żłobkach;-)
 
Witajcie :)

Klikam z kibelka :zawstydzona/y: zeby nie tracic czasu, ogarniam się i zajmuję się domem. Dzis wizyta u sąsiadki ktora wczoraj została odwołana, moze się wczesniej zbiorę to i dłuzej posiedzimy - do drzemki chłopaków.

Dziunka oczywiscie ze specjalnie, Oli juz parę razy nam wywinął cos takiego ze stoi szklanka na stole a on ją bach na podłogę nie ważne czy z kislem czy herbatą itd. czoraj na stole lezały zmyte naczynia i tez po prosru podszedł i pierdut. Chyba nie myslisz ze jestem az taka ze ukarałabym dziecko za cos co zrobił nieumyślnie, proszę Cię ;-) Oli ma takie napady jak zaczyna być spiący, juz to nie jeden raz zauwazylam. Wczoraj pod wieczór rzucał wszystkim co jest możliwe, zabawkami itd i uważał to za dobrą zabawę, normalnie w ciągu dnia nie ma takich akcji. Oczywiscie tłumaczymy, wynosimy zabawki itd.

Mam nadzieje ze wczorajszą sytuację zapamnięta bo juz tacie opowiadał ze zbił mamy ulubioną zabawkę, opowiadał to z takim zachwytem ze nie wiem. Potem powiedział ze przez to nie poszedł do Kubusia.

No nic zmykam pod prysznic, Oli ogląda Budzika wiec muszę ekspresem sie ogarnąc.

Miłego dnia dziewczynki!
 
DZIEŃ DOBRY.:-)

Dziękuje za miłe przywitanie.
Ja zaraz zmykam z Julką do lekarza bo boli ją gardło i 38,5 i z przedszkola nici.:no: Kurde jak nie urok to ...
Poza tym to u nas wieje i leje- masakra ale już się przyzwyczaiłam bo tu w Bieszczadach (tak twierdzi rodzina z Wa-wy) tak zawsze , no za wyjątkiem lata.:rofl2:
ULA- czytam czytam aż 2 lata i nie raz miałam napisać ale jakoś brak odwagi-taki ze mnie tchórz .:zawstydzona/y:
 
MamoJuli nas nie trzeba się bać, spokojnie;-)

Ula nie szukaj podtekstów w tym co napisałam ;-) po prostu opisałam jak wygląda to u nas.

Miłek robi tak samo, teraz mu przeszło, przeważnie jak ktoś skupi się na chwilę nad kimś/czymś innym. Szklanka w rękę i bach na podłogę. Sekundy dosłownie :tak:
Moje na szczęście nie, ufff.
 
Rany dziewczyny jak mam pousuwać te suwaki i zdjęcie bo one stare i nie aktualne.:sorry:

Dziewczyny i chłopaku chciałam jeszcze o sobie cobyście wiedziały kto ja:-) no więc mieszkamy dokładnie na podkarpaciu ale inni z Polski uważają że to już Bieszczady- więc może być ja się nie obrażam. Z wykształcenia jestem prawnikiem lecz już 5 lat siedzę w domu na wychowawczym i już nie długo czas do pracy:tak:.Mieszkamy w swoim domu z dużym ogrodem itp no i z teściówką i jej mamą - one na górze i są OK.:szok:
Raczej mieszkamy na obrzeżach miasta i mamy tu cisze i spokój choć blisko ruchliwej drogi.Nawet bym powiedziała że na wsi.Teraz to już się przyzwyczaiłam ale z początku było ciężko, bo całe życie w bloku mieszkałam.

Ok spadam zasiąde pewnie wieczorem jak zwykle.
 
MAMOJULI witamy. Marzeniemmojego męża jest mieszkać w Bieszczadach, moim troszkę też.

U nas na szczęście nie ma zbijania umyśłnego naczyć. Jaśo znowu zaczyna się buntować jak chce żeby posprzątał to wynajduje sobie milion zajęć, a jak go zmuszę to najpierw ryczy, a później z płaczem sprząta. Oj te nasze łobuzy.

Czas uciekać na spacer póki nie pada.
 
reklama
hej :)
W Wawie dzis piękna pogoda, wow, słoneczko bosko..
A wczoraj jeszcze...
balwanek.jpg

Musze iść do szewca z kozakami bo zamek mi się rozwala, a nie mam innych butów na taką wiosnę.
 
Do góry