reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2009

polaa głowa do góry!!!!

dziunia ale z Ciebie dziunia ;-):-D bardzo fajna fryzura

maxwell z Katowic do Zabrza to chyba daleko jednak ;-) poza tym co się odwlecze to nie uciecze przecież zrobimy sobie spotkanie jak tylko pogoda będzie bardziej korzystna czyli CIEPŁO!!!! tylko mama już pewnie się z nami nie spotka...
 
reklama
dzien dobry

Igi wstał 5;20:angry::angry::angry:oszaleje zaraz!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dziunka wygladasz extra!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Dziękuję:zawstydzona/y:

Mój A się pytał czy go nie zamienię na lepszy model:confused2::-DTo mu powiedziałam że lepszych nie ma;-) choć przyznam się szczerze że monogamia nie za bardzo jest mi pisana:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: co za wyznanie z samego rana:szok::-D


Kilolku ja sobie niestety sama zafarbować nie mogę właśnie ze względu na to że to ma być blond, a nie żółty tak jak Agrafka mówi:tak: strasznie nad tym ubolewam bo kurcze dużo taniej zafarbować włosy samemu.



Asia wyrżnęła wczoraj głową o szafkę od telewizora, ma wielkiego guza, krew się lała, na szczęście po drugim waciku przestała, więc nigdzie nie jechaliśmy. Spała całą noc, w żłobku poinformowałam, jakby co to będą dzwonić.
To moje dziecko kiedyś się zabije:eek:
 
witam i ja z rana.
Wstałam rano, wyprawiłam Kube do przedszkola a później musiałam godzinę odleżeć :-( nieprzytomna jestem ale chyba coś z pogodą, bo Michał tez cały czas koło mnie na kanapie, wstaje tylko na siusiu (!!!)
 
Dzień Dobry ;-)

zima nie daje o sobie zapomnieć a jeszcze wczoraj pisałyśmy o butach wiosennych;-)
mąz odnalazł wczoraj ostatni karton ciuchów po Antku wiec przebrałam - cześć do pck , część na sprzedaż i sporo dla Alusi. W weekend zawioze wszystko co na sprzedaż do siostry i ona obiecała powystawiać je na allegro , bo tu na forum trudno sprzedać. Sporo jeszcze zostało

Cleo może Igor wcześniej zaśnie przynajmniej:tak:
Kilolek , Polaa ciepłe myśli z rana ślę :tak:
 
Dziękuję:zawstydzona/y:

Mój A się pytał czy go nie zamienię na lepszy model:confused2::-DTo mu powiedziałam że lepszych nie ma;-) choć przyznam się szczerze że monogamia nie za bardzo jest mi pisana:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: co za wyznanie z samego rana:szok::-D

dziunka, jak mamy to rozumiec? :-D szykujesz jakies zmiany? fryzurka swietna, lubie takie.:tak:


kilolku, lez i odpoczywaj, poki mozesz

pola, a tesciowa sama sobie kupuje bilet? bo jesli tak naprawde chce tylko zarobic na fajkach,a do was tylko przy okazji, to niech sobie sama kupi i wtedy juz nie bedzie jej sie oplacalo przyleciec

anawawka, docztalam na zdrowiu, co was dopadlo :-( macie pecha z tymi chorobskami . zdrowka dla hanki

cleo, tez uwielbiam, jak moja tak wstanie :confused2: ja jak sie nie wyspie to jestem wsciekla jak osa. tak bylo wczoraj :baffled:

reszty nie pamietam, co komu ...
 
Ula dzięki;-)
Ja zdaję sobie sprawę, że ma to zły wpływ na dziecko:-:)zawstydzona/y:
Tak, smutna jestem ostatnio ciągle, oczywiście przy Kubie tego nie okazuje, przynajmniej staram się:tak: Ach, dużo by pisać, najchetniej odcielabym sie od wszystkiego.
Jeszcze "kochana" tesciowa zapowiedziala się w marcu:wściekła/y:
Nie dlatego, że tęskni za wnukiem czy synem tylko dlatego, ze jest szansa zarobienia pieniędzy:baffled: powiedziala to otwarcie (przywozi papierosy, ktore mozna sprzedać w polskim sklepie), No krew mnie zalewa, nie mam zamiaru jej gościc kilka razy w miesiacu:no: bo Ona chce sobie zarobic, a kto kuźwa nie chce:wściekła/y: A jak Ona przylatuje to trzeba chodzić kolo krolowej:/ ja nie wymagam od nikogo, zeby mi ze szmata latał po domu ale jak byla moja babcia to chciuala mi pomoc, Kube brala na spacer codziennie, zmywala naczynia, narobila mi pierogow itp. A Ona nawet talerza po obiedzie nie zaniesie do zlewu tylko powie dziekuje i idzie na papierosa:baffled: a ja robie wszystko.
Nie, nie zgadzam się na to. Ja chce mieć spokoj w domu, może wredna jestem ale jej obecność w naszym domu dziala na mnie bardzo żle:-(
i jej narzekanie i dogryzanie mi doprowadza mnie doslownie do szału. jak wyjezdza wyrzywam się na mężu:zawstydzona/y: ach, duzo by pisać. Nie bede smęcić, bo i tak na Nią szkoda słów.

Mąż niby zawsze staje po mojej stronie ale matce tez nie powie wszystkiego co mu na sercu lezy, w koncu ja się wkurzę i to powiem.
Ile można sluchac takich glupot?! A wiem, ze tez Go bolą pewne rzeczy bo mieć taka chytrą matkę i tak zachlanną na pieniadze nie jest chyba miło.
No ale dość marudzenia:-)
ehhh te teściowe:angry:
moja to taka upierdliwa i marudna jest...zawsze jak przyjedzie do NAS to w jakimś celu...
i co Nas oboje z mężem drazni w niej jak ejst u Nas to ,to że się rządzi w naszym domu (szczególnie kuchni) a ja tego nei znosze,kuchnia to moje królestwo i ciśnienie mi skacze jak ona zaczyna wymadzać.
ja codzienni zrobie obiad a ona jak wpadnie to z
aaaaaawsze coś wymyśli dodatkowego,a ja lubie miec zaplanowane.
kupujemy składniki na dane menu a ona mi je zużywa bo ma na coś ochote (np. ja zrobię rosołek a na drugie mielone to ona wymyśla jeszcze mięso z rosołku zrobić jako 3 danie,bo ona by zjadła)
a my i tak jedzeni tymi 2 daniami (ona zresztą też)
druga sprawa to że to miesko z rosołku to na drugi dzień ja zawsze przyrządzam,a z wywaru robie pomidorową,wiec mam na kolejny dzień obiad,a ona zawsze wszystko musi rozwalić...
ona nigdy się nie liczy z nami...a potem po jej gotowaniu to kupe sprzątania..zawsze nam pozalewa cały blat,bo zmywa ręcznie a my zmywarke mamy :angry: nie no szkoda gadać...bo sporo by można było pisać..
wiadomo ma tez swoje plusy,bo jak remontowaliśmy sypialnie a ja byłam już na końcówce ciaży to pomagała nam,ale oczywiscie swoje rządy wprowadzała,ze ona to by tak czy siak czy srak ustawiła....a my już dawno mielismy wizje jak co zrobić wiec trzeba było jej tłumaczyć....

może to chore że narzekam na teściową która mi w kuchni sie rządzi ale ja tak mam (moj plan dnia-tygodnia jest zaplanowany i wystraczy żeona przyjedzie i mi burzy wszystko) no i podstawa to że mogłaby się zapytać czy może coś ugotować...
 
reklama
dziunka, do twarzy Ci ten kolor i sama fryzura, super!

polaa, no własnie, chyba teściowa sama sobie bilet funduje chociaż?!?!

agrafka, mnie pasują teraz tylko weekandy, bo rano to w pracy jestem...
 
Do góry