reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2009

Nie, nie trzeba tylko do szklanki lejesz wrzatek i do tego kropelki - z wrzątkiem będzie parować na cały pokój

No Aerius to na alergie. Moż eprzepisze. Tylko drogi teraz jest przeraźliwie. Prawie 50zł wczoraj zapłaciłam.
Wogóle wczoraj wykupiłam Kubie miesięczny zestaw leków i prawie 300zł zapłaciłam, a w zeszłym roku płacilam ponizej 10zł :-( zrobiłam trochę zapasów przed nowym rokiem jak zapowiadali zmiany ale już się pokończyły. A jeszcze niedawno słyszałam jak Tusk mówił, zę ludzie bez sensu w tych apteach stali i wykupywali, bo przeciez leki nadal będą i wcale tak się dużo nie zmieni. Taaa
 
reklama
wróciłam z małych zakupów, myknęłam sobie szybko sama i dobrze mi to zrobiło. Potem jeszcze po paczkę musiałam od inpostu grzać, bo zamiast do paczkomatu kolo mojego domu to trafiła do oddziału 2 osiedla dalej grrr ale nic, najgorzej, ze mojej mamie udało się mnie do płaczu doprowadzić bo smiałam poprosic o pomoc, której oczywiście nie otrzymałam, szkoda słow. I cały dobry humor z samotnej godzinki na mrozku wziął w łeb
/

Oj, współczuję :-/


Dziunka super!!! Ja nie pamiętam kiedy byłam na dyskotece, a z moim męże jeszcze nie byłam :laugh2:

No co Ty, naprawdę?


dziunka ale ci fajnie ,sama bym pozarzucała trochę miesem na jakimś disko :tak: , no ale nieprędko jak znam życie i mojego D , do mojego to jeszcze się nie zdarzyło żeby ktoś wystartował za to do mojego szwagra to ciągle bo on tak niepozornie wygląda :tak:

ZDRÓWKA!

Do mojego A też nie startują, to raczej on:zawstydzona/y: bo mu się wydawało ze ktoś tam coś tam i złapał łebka, a że łebek mały a A łapę ma ciężką to musiałam ratować sytuację:szok:
Z kolei mój brat młodszy to taki właśnie kogut jak ten łebek z dyskoteki i raz dzięki takiemu podskakiwaniu stracił dwie jedynki, kiedyś tu o tym pisałam. Ale to go dalej nie nauczyło że w pojedynkę większych się nie zaczepia.


Kupujesz preparat na mrówki zagniatasz z tym co lubią (okruchy ciasta, got. żółtko itp) one zanoszą towar do siebie i po problemie.

Taaa tyle że ja mam koty:confused2:



Asia ma rozwolnienie, śpi już drugi raz dzisiaj, najpierw w sankach pół godziny, teraz u siostry A na kanapie sobie chrapie;-) trochę się martwię tą srakusią, majtki za każdym razem do zmiany bo popuszcza biedulka. Ale ogólnie samopoczucie dobre.
 
Biedna Asia, co musiała podłapać.


edit:
smarkacze karnisz w sypialni urwali :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: oczywiście żaden sie nie przyznaje tylko zwalają jeden na drugiego :wściekła/y:
wściekają sie od obiadu niemiłosiernie. A. ich autami spacyfikował, bo juz nam mózgi puchły
 
Ostatnia edycja:
AZA dziekuje, z brzusiem ok :tak: rosnie ;)

dziunka mam nadzieje, ze u Asi nic sie nie rozwinie.

A u nas pada snieg:tak::-D
jest juz bialutko, mam nadzieje, ze nie zniknie do jutra, zeby Kuba mial radochę
 
u nas tez snieg!! koncu :-) ja jutro rano do pracy ale tatus na pewno ja zabierze.

bylismy dzisiaj na zabawie karnawalowej dla dzieci. mala sie super bawila przez godz az ktos jej przytrzasnal dlon drzwiami :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: :wściekła/y: odeszlam na minute po kawe i zaraz przybiegla z placzem, tradycyjnie sie zaniosla i pokazywala na reke, ale nie moglam przez placz zrozumiec. w domu dopiero ie zapytalam czy ktos jej stanal na raczke czy moze drzwi, bo tam malo drzwi bylo, chyba tylko wyjsciowe i od ubikacji... oczywiscie kupa ludzi ale nikt nic nie widzial i nic nie wie...
domikolaja sama pojsc nie chciala po paczke, musialam ja zaniesc, w oole potem juz sie taka placzliwa zrobila, na rece chciala wiec po paczce poszlismy do domu, a tuniespodzianka,, w ciagu godz snieg napadal :-)
 
/

Taaa tyle że ja mam koty:confused2:

Nie wadzi. Nie wiem czy to nawet działa jakoś na ssaki ale jeśli już to i tak wykładasz to np. w kredensie czy pod zlewozmywakiem.

Kilolek też mieliśmy 0 wsparcia a teściowa jak się dowiedziała że z Miriam kiepsko po urodzeniu to Jagodzie powiedziała że to za jej grzechy i na chrzest nawet nie przyszła. Teraz to zupełnie inna kobieta może to menopauza była.
 
reklama
Witajcie,
M już razem z Antkiem padł;-)dosłownie objadliśmy się u Etny a ja miałam naprawdę chwile wytchnienia. Zaszyłam się w kącie i nie dałąm się wyciągnąć;-)

Dziunka szalejecie:tak:ja czekam na wakacje i razem ruszamy do sopockiej Koliby;-) tam jest tak swojsko , nie ma napalonych 60latków i białych kozaczków;-)
 
Do góry