reklama
DZIUNKA tak Jan. Mówimy różnie Jasiek, Jasiu, Janek czasem Jachol (tak mówi moja siostra czasem). Z tym jankiem to u nas jest mały problem, bo dziadek na dole ma na imię również Jan i jak ja mówie do Jaśka Janek to on mi daje riposte i mówi, że on jest Jasiu a dziadzia jest Janek. Pewnie jak będzie starszy to miejsce Jasia zajmie Janek.
Dziunka powodzenia podczas rozmowy z właścicielem. Może nie będzie tak źle.
Wróciliśmy z wyprawy śniegowej panicz w świetnym nastroju, ale jak tylko wszedł do domu to w kurtce pakował się do łóżeczka żeby iść spać.
Dziunka powodzenia podczas rozmowy z właścicielem. Może nie będzie tak źle.
Wróciliśmy z wyprawy śniegowej panicz w świetnym nastroju, ale jak tylko wszedł do domu to w kurtce pakował się do łóżeczka żeby iść spać.
kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
Wrócilismy. Fajnie było. Dobrze, ze A. w domu, poszeł z nami, bo sam bym nie opanowała. We dwóch na tych sankach pedzili z taką siłą, ze nie sposób było ich zatrzymać. Kierowac nie umieją a na górce multum maluchów. Raz kraksę zaliczyli całkiem porządną (Michał wyleciał z sanek i dalej pojechał na twarzy ale obrażeń żadnych nie ma) w sumie z mojej winy, bo ich za mocno szarpnełam próbując zatrzymac, a pędzili wprost na jakiegos zupelnie nieprzytomnego ojca z 2 maluchów. po tym już Michaś nie chcial wsiąść na sanki :-)
Jutro pójdziemy na mniejsza na jabłuszkach
pathanka moi tez od razu spac chcieli :-)
Jutro pójdziemy na mniejsza na jabłuszkach
mam na strychu ale nie chce mi się ich ściagać, bo później nie mam gdzie trzymać 3 par sanek.A masz pojedyncze sanki? Doczepisz jedne do drugich, a na górce odczepisz i każdy ma swoje.
pathanka moi tez od razu spac chcieli :-)
martolinka
Mama i nie tylko :-)
mam nadzieję , ze Antek zaśnie nim zaczną wiercić. Na razie cisza;-)
Dziunka rozmowa pewnie niezbyt przyjemna będzie , ale z drugiej strony może właściciel okaże się wyrozumiały;-)
KIlolek i tak Cię podziwiam , ze dałaś radę ich obu ciągnąć. Ja już się na takie harce nie pisze. M wczoraj był z młodym i zmęczył się sam a gdzie ja z moim brzuchem
Dziunka rozmowa pewnie niezbyt przyjemna będzie , ale z drugiej strony może właściciel okaże się wyrozumiały;-)
KIlolek i tak Cię podziwiam , ze dałaś radę ich obu ciągnąć. Ja już się na takie harce nie pisze. M wczoraj był z młodym i zmęczył się sam a gdzie ja z moim brzuchem

gosiulek73
mama K&K&A

Witajcie.
Kilolek no no i ja jestem pełna podziwu.
Dziunka oby wszystko posżło po Waszej myśli.
Dziś Kacper był z tatusiem kilkanaście minut na sankach.Szkoda pogody a myślę że mu to nie zaszkodziło.Teraz spi ale pewnie zaraz się obudzi.
Marta już 27tyg.

martolinka
Mama i nie tylko :-)
Taa to pospał " Musia nie będę spał";-)
Gosiulek zaczął się 28 tc ;-)widać luty nie był Wam pisany . Może listopad 2012?;-)
Gosiulek zaczął się 28 tc ;-)widać luty nie był Wam pisany . Może listopad 2012?;-)
gosiulek73
mama K&K&A
Zobaczymy...długo oj długo to trwa.Starość nie radość.;-)
Oooo już pospał mój też.
Oooo już pospał mój też.
gosiulek73
mama K&K&A
Kilolek nie byłam.Tak zaczęłam w tym cyklu brać bo w tamtym nie dostałam w aptece i jakoś przeleciało.
reklama
Kilolek i ja podziwiam ja ledwo daje radę dwójkę ciągnąć a brzucha nie mam (tzn mam ale nie ciążowy;-)), zwłaszcza że odśnieżają prawie wszystkie chodniki. Na górce jeszcze nie byliśmy bo zakatarzeni a to kawałek drogi, mam nadzieje że śnieg na nas poczeka.
.
Julek śpi, Zuzia wycina gazety a ja się zastanawiam od czego zacząć ogarniać mieszkanie.
Siedziałam wczoraj nad strojem balowym dla Zuzi, bo zachciało jej się być Dzwoneczkiem. I zastanawiam się bo dzowniłam dzisiaj do mamy koleżanki Zuzi z przedszkola i zapytałam czy ma już kostium dla małej, a ona że nie ma bo nie ma na to czasu bo pracuje. No tak ale weekendy ma wolne no i w domu jest o 16, obiad u rodziców gotowy, a cały zeszły tydzień miała wolne. No i chyba coś wymyślę i dla niej bo mi szkoda dziecka, tylko co? Coś prostrzego.
Gosiulek - musisz sobie wymyśleć jakąś niedogodną sytuację, bo zazwyczaj w najmniej odpowiednim momencie najszybciej się zachodzi w ciąże.

Julek śpi, Zuzia wycina gazety a ja się zastanawiam od czego zacząć ogarniać mieszkanie.
Siedziałam wczoraj nad strojem balowym dla Zuzi, bo zachciało jej się być Dzwoneczkiem. I zastanawiam się bo dzowniłam dzisiaj do mamy koleżanki Zuzi z przedszkola i zapytałam czy ma już kostium dla małej, a ona że nie ma bo nie ma na to czasu bo pracuje. No tak ale weekendy ma wolne no i w domu jest o 16, obiad u rodziców gotowy, a cały zeszły tydzień miała wolne. No i chyba coś wymyślę i dla niej bo mi szkoda dziecka, tylko co? Coś prostrzego.
Gosiulek - musisz sobie wymyśleć jakąś niedogodną sytuację, bo zazwyczaj w najmniej odpowiednim momencie najszybciej się zachodzi w ciąże.
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
P
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 124
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: