Mama_i_Marcel
Listopadowa mama '09
Ohoho ja tez sie musze zastanowić jaki wózek wyciagnąć. Bo na zakupy dzisiaj trzeba i sankami to nie bardzo do marketu
.
Kilolku dobrze ze pacnęłaś na pupę. To pół biedy ;-)
U nas faktycznie lepiej. Jakies zaintersowanie by sie przynajmniej przytulić w nocy. Bo mój pracuje nad projektami i pilnuje kilka rozpoczetych projektów budowlanych [w tym osiedla] gdzie beda sie przeprowadzac nasze dwie ciotki z wójkami
. No i biedak robi po 12 h 6 dni w tygodniu także zasypia faktycznie wcześniej. Ale potem wyczuje ze sie kłade i juz sie lepi do mnie
No i zaswiadczenie o ubezpieczeniu mam bez gadania a i sprawe na poczte idzie mi załatwic bo sie okazało ze moja awizowana paczka polecona zgubiła im się. No to mają zonka 
Kazali przyjść jeszcze dzisiaj po 16........

Kilolku dobrze ze pacnęłaś na pupę. To pół biedy ;-)
U nas faktycznie lepiej. Jakies zaintersowanie by sie przynajmniej przytulić w nocy. Bo mój pracuje nad projektami i pilnuje kilka rozpoczetych projektów budowlanych [w tym osiedla] gdzie beda sie przeprowadzac nasze dwie ciotki z wójkami


